Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W moim przypadku:
Po przeprowadzce do nowego, oszczędności za paliwo i ogrzewanie to połowa raty. Wynajem obecnego mieszkania to spłata drugiej połowy + cały czynsz dla zarządcy i coś jeszcze powinno zostać. O wzroście komfortu i odcięciu się od patologii z komunalek też warto dopisać.