Henryk Kowalczyk, gospodarczy mózg PiS po raz pierwszy przyznał otwarcie, że obniżka wieku emerytalnego oznacza obniżenie świadczeń. I to nawet o 30 procent. Na pocieszenie dodał ze ta maksymalna róznica dopiero za kilkanaście lat . A tak sie darli i oburzali.
Nadchodzi moment kiedy zajrzą do kieszeni "przeciętnego kowalskiego" i sie skonczy rumakowanie, patriotyzm, odzyskiwanie Polski i inne wzniosłe hasła z dupy wziete.