Autor Wątek: MOTO-MOTO, czyli czym się lansujecie oraz czym lansować byście się chcieli  (Przeczytany 311244 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
Nie wiem co to za róznica jaki sobie ktoś kupi jako pierwszy samochód.

Choćby brak nawyków, nie "opatrzenie" się z autem, jego wymiarami, dynamiką ponad tony rozpędzonego żelastwa itp.

Co prawda z drugiej strony opinie typu "pojeździsz 2 lata sejczento, 2 lata punto to wtedy sobie kupisz coś normalnego" to bzdura, bo po takim SC czy innym Tico i tak uczysz się prowadzenia "dorosłego" auta od nowa. Ale mimo wszystko 4,5m kombi czy sedan nie jest prosty do ogarnięcia na ciasnym parkingu, zwłaszcza na początku. Tzn. ja wiem że się da ( @commelina - pozdrów Łukasza, ten parkował VW LT w takich miejscach że 4/5 innych by tam segmentem B nie wjechało :D ) ale zwykle niedoświadczony kierowca + duże auto = pierdyliard filmów na YT z cyklu "baba za kierownicą", "parkujemy w Polsce" i inne takie ;) Moc też robi swoje - ostatnio prowadziłem takie auto - mocny benzyniak, krótka skrzynia i pedał na serwie a nie lince i się czułem jak świeżo po egzaminie, bo mi wyrywało kierownicę z rąk :D
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.