Autor Wątek: Straplocki a spadająca gitara  (Przeczytany 25077 razy)

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
co do schallerow, nie kumam jak mozna dokrecac je reka :) klucz francuski i permanentny brak upadku wiosla... w pietruchu mam shallery od roku, mialem tez w dwoch poprzednich wieslach i nigdy nie mialem powodu do narzekan

:*

Z tym że u mnie klucz normalny, taki hexagonal (nie znam profesjonalnego nazewnictwa) i kombinerki.
Nie widzę zero problemów i nie widzę fizycznej możliwości, żeby to się rozkręciło. Co do tego mechanizmu sprzęrzynkowego, może i być problem, po iluś tam latach, aczkolwiek ja nie uświadczyłem.
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
21 Odpowiedzi
19110 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Cze, 2009, 08:38:24
wysłana przez Sikor
116 Odpowiedzi
70760 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Gru, 2010, 23:27:36
wysłana przez niedziak
30 Odpowiedzi
29797 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Sty, 2011, 22:10:54
wysłana przez Zbir
25 Odpowiedzi
19173 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 29 Sty, 2011, 23:55:41
wysłana przez Bjørn
11 Odpowiedzi
4568 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Paź, 2011, 12:22:38
wysłana przez zz_top