Zmęczyłem w końcu wszystkie serie Spartakusa.
Pomimo zarzutów, które wcześniej wypisałem i nadal podtrzymuję ich prawdziwość, serial jest dobry. Może nie są to najwyższe loty, ale fabuła jest fajna.
Tylko koniec jest jakiś dziwny, jakby zostawili furtkę do nakręcenia czegoś więcej... może zwieńczone to będzie pełnometrażówką?
Bogowie Areny oraz Krew i Piach miazga, dalej z nowym aktorem znacznie gorzej. Sceny walk w stylu 300, poza tym seks, afery, knucie, czyli codzienność w starożytnym Rzymie i okolicach