Autor Wątek: Straplocki a spadająca gitara  (Przeczytany 25128 razy)

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
Odp: Straplocki a spadająca gitara
« 11 Sty, 2009, 00:52:44 »
mam Dunlopa, mam Schallera, mam Grolscha ;) najbardziej pasi mi Dunlop bo:

1. nie blokuje sie w zaden sposob (Schaller czasem nie ma ochoty sie odlaczyc i trzeba sie z tym pierdzielic, dotyczy blokowania sie grzybka za ktory sie ciagnie, jak tez blokowania sie zaczepu z bolem w korpusie)
2. nic mi sie nigdzie nie wbija, dotyczy tez pokrowca w ktorym mam dziure (bo pakowalem wioslo bez zdejmowania paska)
3. nie rozkreca sie. probowalem z kombinerkami, pies nosem tracal tego kto mowi ze to zawsze dziala. mijal miesiac i znow musialem sie z tym chrzanic
4. jak zapomne paska to moge nalozyc inny i wioslo moze mi nie spadnie. jak zaloze pasek na zaczepy Schallera to zara sie na podloge zjebie.

nie wypowiem sie o niezawodnosci Dunlopa, bo mam go za krotko (pol roku jakos, moze troszke wiecej) i nie zdazyl sie zuzyc. podobno kuleczki sie wycieraja, mam nadzieje ze to mit rozprowadzany przez niemcow ;)
Łe tej.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
21 Odpowiedzi
19110 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Cze, 2009, 08:38:24
wysłana przez Sikor
116 Odpowiedzi
70760 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Gru, 2010, 23:27:36
wysłana przez niedziak
30 Odpowiedzi
29797 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Sty, 2011, 22:10:54
wysłana przez Zbir
25 Odpowiedzi
19173 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 29 Sty, 2011, 23:55:41
wysłana przez Bjørn
11 Odpowiedzi
4568 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Paź, 2011, 12:22:38
wysłana przez zz_top