Pewnie któryś mormoński stan albo Texas, lub coś w tym stylu. Tam, gdzie panuje przekonanie, że kreacjonizm jest teorią naukową, oraz że wielki kanion jest namacalnym dowodem, geologicznym śladem biblijnego potopu itp.
Albo i nawet bliżej. W Anglii na pewno są szkoły, w których uczą kreacjonizmu na biologii.