Ostatnio, u znajomych narobił troszki siary. Podstawiał kubek:
- Nalej jeszcze, wujku! Po czym wypijał szybko i bekał. I tak z 4 razy pod rząd.
Naprawdę go tego nie uczyłem! Wystarczyło, że zaśmiałem się, jak mu kiedyś się wymskło. Musiał skubany gdzieś ćwiczyć potajemnie... Dobrze, że na koniec chociaż mówił: pseprasam! I w brech .
Dzieciaki maja niesamowicie chlonna pamiec. Au za chlonna
Kiedys mi sie wymsknelo "shit!". Teraz slyszymy to regularnie
Juz myslalem nawet, ze zapomnial bo jakis czas byl spokoj, ale wrocilo.