Ty, no, Szymo to samo: tatusiu-kotleciku i tego typu randomy
. Wczoraj poprosiłem, żeby coś tam zrobił, a ten: do usług tato!
Popaczaliśmy na siebie z żoną: ahaaa...
.
No i nastąpił na dniach wielki przełom dla Młodego: całkowity koniec z pieluchami! Tzn. miał już tylko na noc od dłuższego czasu i coraz częściej rano okazywało się, że pielucha nienaruszona
. To było ostatnie, za co chcieliśmy się zabrać u młodego. Pierwszą noc spał z folijką pod prześcieradłem, ale teraz już luzik!
Posty połączone: 24 Kwi, 2012, 11:35:05
Włatca został wczoraj rytualnie pozbawiony przez własnego padre swoich bujnych loków. Odkryłem w sobie nowy talent, bardzo męski: fryzjerstwo! Ciachanie, cieniowanie!
A tu młodzieniec na trajce. Znajomy zorganizował wystawę lotniczą w garerii handlowej, oto efekty: