to ja pozwolę sobie tak dyskretnie zejść z tematu:
[/url]
no, na pierwszym zakręcie to moooże bym się nie wyłożył...
Mega kozak! kto jeździł kiedyś na czymś cięższym niż romet potrafi sobie wyobrazić jak manewrowanie takim klocem jest niesamowicie trudne. Dla mnie osobiście mistrz, tym bardziej że widać z jaką lekkością mu to przychodzi.