Bedziesz probowal z mostkowym Blackoutsem? Tak z czystej ludzkiej ciekawosci?
OFC, jak dostanę w swoje szybkie, delikatne i czułe ręce
ED jak... wuj:Mijają tygodnie, a po wczorajszej próbie, jak rozkręcę wzmaka, to nadal-kurwa-mie-opada-szczena-i-morda-się-cieszy
kiedy słyszę własne brzmienie. Cel-pal, trafiony-zatopiony. Kwadratura koła osiągnięta, przepis podałem w pierwszym poście i nadal obowiązuje
Do tego jeszcze:
odnalazłem kaczkę ideał (ale to nie aż tak trwały aksjomat). Otóż kaka Zakka brzmi pięknie, a solówki leją się z niej same. Niestety, nie ma:
- załączania optycznego
- true bypassu
- jakiejkolwiek sygnalizacji załączenia.
O ile pierwszego podpunktu przeskoczyć
się nie da*, o tyle dla 2 kolejnych chciałem wysłać kaczkie do modowania. Okazuje się jednak, że *
się da - i to wszystkie trzy sprawy za jednym zamachem! Otóż smutne sprawy kol. maślaka stały się moją radością i odkupiłem od niego, co następuje:
Cóż za zajebiste urządzenie. Stawiasz nóżkę na kace, stosowna dioda uprzejmie cię informuje, że kaczka jest do twoich usług, od razu kwaczesz sobie bez upokarzającego kombinowania z załączaniem (co po przesiadce z Morleya było najbardziej wkurwiające), zdejmujesz nóżkie, dioda wygasza swą aksamitną poświatę i jeszcze na koniec jesteśmy w trybie true bypass. Genialne.