Autor Wątek: Jak odnalazłem zaginione pierdolnięcie (aka: Gitarowy Pardes anty-Miltona)  (Przeczytany 15765 razy)

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 053
Jak będziesz grać sztukę w okolicach Wrocka, ostatecznie okolice północnej ziemi lubuskiej to wtedy upomnę się o piwo ;)
U mnie historia przedstawia się w ten sposób:
1. Zamiana miejscami 81 i 85, bo brzmienie mi się nie podobało,
2. Za mało szatana więc zrobiłem 18V, bo nadal nie odnalazłem zaginionego pierdolnięcia,
3. Sprzedałem EMG i kupiłem mostkowego Blackousta, po czasie kupiłem gryfowego, żeby za jakiś czas go sprzedać i mieć w gitarze dwa mostkowe ;)
4. Sprzedałem oba Blackousty na rzecz setu Blackouts EMTY i z czystym sumieniem potwierdzam wszystkie pozytywne opinie na temat tych przystawek. Po prostu niszczą system.

Spoiler

Wujo, jak będziesz mieć trochę gotówki na stanie, to spraw sobie drugiego Sejmur Dankana, najlepiej AHB-3 ;) Wierz mi na słowo, że kawałki jak powyższy grane na dwóch przystawkach burzą dwa razy więcej murów i palą trzy razy więcej kościołów, a "dż dż dż" na dwóch strunach jest na tyle zajebiste, że nie ma się ochoty grać nic innego ;)

I tak na zakończenie, możecie mi składać życzenia, bo dziś mam urodziny :P
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
18 Odpowiedzi
10698 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Cze, 2011, 16:31:55
wysłana przez nikt
50 Odpowiedzi
21344 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Lis, 2011, 11:39:03
wysłana przez Musza
17 Odpowiedzi
9119 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Lut, 2012, 10:29:54
wysłana przez lord_awesomeguy
34 Odpowiedzi
6753 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Maj, 2021, 13:06:32
wysłana przez Majk
6 Odpowiedzi
2792 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 13 Lis, 2022, 18:43:07
wysłana przez ITHMW