Autor Wątek: Grubość strun, a brzmienie...  (Przeczytany 47128 razy)

Offline Widek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 496
Grubość strun, a brzmienie...
« 26 Sty, 2011, 00:52:42 »
Siemano, jestem zielony w sprawach strun ( do niedawna grałem jeszcze w 10-52 w G ;)) Aktualnie jak pewnie niektórzy więdzą pomykam sobie juz w setach grubszych 10-60/13-62/13-65 itp. Zauważyłem, że przy grubych strunach brzmienie na przesterze dostaje nieco większego ziarna, staje się grubsze, tłustsze - to na plus - co na minus ? W porównaniu do takich 10-52 (przyjmijmy, że obydwa sety są w stroju Drop B/C) - brzmienie jest o wiele mniej dynamiczne, ciemniejsze - nie ma tej "żylety" w tłumieniu, więc mam pytanie - czy tylko ja tak mam, czy wszyscy ? :D Bo naprawdę boli mnie to, że gitara w brzmieniu traci na dynamice w stosunku do strun chudszych. :( Brakuje mi właśnie tego "tight" soundu i nie bardzo wiem jak w tym przypadku pójść na kompromis. :D
« Ostatnia zmiana: 26 Sty, 2011, 00:54:38 wysłana przez Widek »

Offline coin777

  • Pr0
  • Wiadomości: 770
  • Nie moge Tego
    • YT
No to dziwne, nie zauważyłem straty dynamiki przy grubszych strunach.
Może porównywałeś różne marki strun ;)
Może Ja powinienem sobie przypomnieć jak to jest na cienkich :P
Pchnąć w tę łódź jeża lub ośm skrzyń fig

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Z mojego doświadczenia: cieńsze struny = jaśniejsze brzmienie, łatwiejsze podciąganie, szybsze zużycie. Dynamika? W standardowym E podobna jak z grubszymi w nizszych strojach. Jeśli na tłustych setach masz problemy proponuję eksperymenty z menzurą.

Offline Marency

  • Gaduła
  • Wiadomości: 143
  • BRIGHTOPHIDIA.PL
    • Prog METAL & sometimes DJENT- Bright Ophidia
Z mojego doświadczenia: cieńsze struny = jaśniejsze brzmienie, łatwiejsze podciąganie, szybsze zużycie. Dynamika? W standardowym E podobna jak z grubszymi w nizszych strojach.
[/quote]

Podpisuję się pod tym obiema rękami. Najtrudniej jest podciągać grubsze druty w gitarach barytonowych ze względu na dłuższą menzurę, ale da się wyćwiczyć... na siłce ;) Przynajmniej u mnie pomogło jak nabrałem siły ;)

Offline crushingattack

  • Gaduła
  • Wiadomości: 280
Grubsze struny - brzmienie bardziej 'mellow', okrągłe, gorszy atak, brzmienie ma grubsze ziarno, ale jest wolniejsze i gorzej odpowiada na zabiegi artykulacyjne.
Chudsze struny - szybki atak (djent baby!), ostry bas, pazur, dynamika i więcej 'soku'

Testowałem różne rozmiarówki na tym samym wiośle i po testach zrozumiałem czemu gitarzyści grają na 9-42. Być może też duża kwestia wygody, ale brzmienie różni się zasadniczo. Teraz zakładam najchudsze struny, które przy mojej grze stroją.

Offline Widek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 496
Grubsze struny - brzmienie bardziej 'mellow', okrągłe, gorszy atak, brzmienie ma grubsze ziarno, ale jest wolniejsze i gorzej odpowiada na zabiegi artykulacyjne.
Chudsze struny - szybki atak (djent baby!), ostry bas, pazur, dynamika i więcej 'soku'

Testowałem różne rozmiarówki na tym samym wiośle i po testach zrozumiałem czemu gitarzyści grają na 9-42. Być może też duża kwestia wygody, ale brzmienie różni się zasadniczo. Teraz zakładam najchudsze struny, które przy mojej grze stroją.

Ło to to, dokładnie o tym mówię, no obawiam się, że bedzie trzeba wrócić z powrotem do 10-46/52 do niskich strojów, może i gra się ciężej przez ten makaron, ale brzmi u mnie o wiele fajniej. :D

Offline crushingattack

  • Gaduła
  • Wiadomości: 280
Inna sprawa, że podejście 'jak najmniejszy rozmiar jaki się da', działa do pewnego momentu. Nie można przeginać, bo brzmienie będzie po prostu głuche.

Offline coin777

  • Pr0
  • Wiadomości: 770
  • Nie moge Tego
    • YT
Jak ja walne łapą w cienkie struny to mi się rozstrajają :(
Pchnąć w tę łódź jeża lub ośm skrzyń fig

Offline Drevniak

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 320
  • I'm the black kozioł of your przeznaczenie
a ja koledze Widkowi polecam pobawić się wysokością przystawki przy cieńszych strunach (czyli z tej strony ją obniżyć) i kombinować aż będzie dobrze

i tak się zapytam na czym grasz i do czego to podłączasz ?
"Kobiety tak mają ponieważ niedorozwój emocjonalny często idzie w parze z niedorozwojem intelektualnym. "

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
z tego co ja zauwazylem, to:
- struna w owijce > golas, bezwzglednie
- im wiekszy naciag, tym lepiej wybrzmiewa cale wioslo, calosc ogolnie lepiej pracuje
- im ciensza struna, tym ona sama z siebie lepiej brzmi (glownie na cleanie, pod przesterem to juz roznie) - oczywiscie o ile nie ma zbyt slabego naciagu, bo inaczej przy minimalnie silniejszym szarpnieciu nie stroi...

dlatego imo grubsze struny sa mniejszym zlem ;) ale to tez kwestia gustu, co kto lubi.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Widek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 496
a ja koledze Widkowi polecam pobawić się wysokością przystawki przy cieńszych strunach (czyli z tej strony ją obniżyć) i kombinować aż będzie dobrze

i tak się zapytam na czym grasz i do czego to podłączasz ?



Aktualnie na tym :) Właśnie przyszedł do mnie nowy Cort z fabrycznymi 10-46 i brzmiał jak żyleta, po wymienianie na 13-62 znowu jakby atak się zmniejszył i brzmienie się zetłuściło. :D

Jest identycznie jak napisał crushingatack:

" Grubsze struny - brzmienie bardziej 'mellow', okrągłe, gorszy atak, brzmienie ma grubsze ziarno, ale jest wolniejsze i gorzej odpowiada na zabiegi artykulacyjne.
Chudsze struny - szybki atak (djent baby!), ostry bas, pazur, dynamika i więcej 'soku' "

Offline Wybielacz666

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 287
  • mam paliwo razy sto, suki
    • growl'n'roll, baby!
ja w drop C w skali 28" mam 10-54, co przy mojej technice (dość mocno kostkuję) jest akuratne, mam pełną kontrolę nad dynamiką. ważna jest też wysokość strun, kumpel w tym samym stroju ma większy naciąg strun, ale basowe ma tak nisko, że zupełnie nie wybrzmiewają. :) ja bym albo poeksperymentował z pośrednimi grubościami, albo poćwiczył silniejsze kostkowanie ;) może spróbować grubszych kostek?
do widzenia.

Offline Widek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 496
ja w drop C w skali 28" mam 10-54, co przy mojej technice (dość mocno kostkuję) jest akuratne, mam pełną kontrolę nad dynamiką. ważna jest też wysokość strun, kumpel w tym samym stroju ma większy naciąg strun, ale basowe ma tak nisko, że zupełnie nie wybrzmiewają. :) ja bym albo poeksperymentował z pośrednimi grubościami, albo poćwiczył silniejsze kostkowanie ;) może spróbować grubszych kostek?

Kostkę mam dosyć grubą 1mm, uważam, że kostkuje również mocno, tym bardziej, że kumpel gitarzysta, który jest kilka razy lepszy ode mnie po zagraniu na dwóch rożnych setach w tej samej gitarze miał identyczne odczucia odnośnie grubości. No, ale trudno - liczy się jakość, nie grubość. :D

Offline Drevniak

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 320
  • I'm the black kozioł of your przeznaczenie
Aktualnie na tym :) Właśnie przyszedł do mnie nowy Cort z fabrycznymi 10-46 i brzmiał jak żyleta, po wymienianie na 13-62 znowu jakby atak się zmniejszył i brzmienie się zetłuściło. :D

Jest identycznie jak napisał crushingatack:

" Grubsze struny - brzmienie bardziej 'mellow', okrągłe, gorszy atak, brzmienie ma grubsze ziarno, ale jest wolniejsze i gorzej odpowiada na zabiegi artykulacyjne.
Chudsze struny - szybki atak (djent baby!), ostry bas, pazur, dynamika i więcej 'soku' "

i dlatego ktoś wpadł na pomysł ze można zrobic gitare 7 lub 8 str i mieć problem z głowy, mamy wtedy i krągłości i żylete, struny cienkie i grube i się nie zastanawiamy "o kurde co zrobić żeby mieć żylete" tylko schodzimy niżej ręką i gramy dalej.

dlatego sprzedaj obie gity i kup 8kie
"Kobiety tak mają ponieważ niedorozwój emocjonalny często idzie w parze z niedorozwojem intelektualnym. "

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
Drevniak chyba nie o to chodzilo. Możesz mieć 0.56 do H a możesz mieć i 0.65 do H i różnica będzie dramatyczna.
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline Widek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 496
dlatego sprzedaj obie gity i kup 8kie

Dzięki, ale jednak zbieram na 10tke, 8 to troszkę za mało do tego co gram. ;)

Offline coin777

  • Pr0
  • Wiadomości: 770
  • Nie moge Tego
    • YT
Kostkę mam dosyć grubą 1mm,
:lol:
Pchnąć w tę łódź jeża lub ośm skrzyń fig

Offline Widek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 496
Kostkę mam dosyć grubą 1mm,
:lol:

A jebajta się. ;) Żeby mieć super żyletę pyknę 8-38 do F i będzie cycek. :D
« Ostatnia zmiana: 26 Sty, 2011, 15:19:38 wysłana przez Widek »

Offline Drevniak

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 320
  • I'm the black kozioł of your przeznaczenie
Drevniak chyba nie o to chodzilo. Możesz mieć 0.56 do H a możesz mieć i 0.65 do H i różnica będzie dramatyczna.


miałem 56 w jacksonie ze skalą 25,5" w dropB, w eclipse 24,75" mam 58 w dropB a we Flamie 25,5" mam 68 w standard B i nie zauważyłem dramatycznych różnic.
Jeśli grasz wolno cieńsze struny jak najbardziej, jesli grasz szybko grubsze są obowiązkowe żeby usłyszeć jakiekolwiek zmiany dźwięków.
do tego dochodzi drewno i pupy w gicie, wzmacniacz, kolumna  

przy grubszych strunach i niższych strojach pomaga np ts808 wycina nieco basu,  robi sie wtedy ostro i punktowo


i takie porównanie żeby prosto wyjaśnić różnicę między grubościami: z chudą laską jest ostro a z grubą GRUBO :D
"Kobiety tak mają ponieważ niedorozwój emocjonalny często idzie w parze z niedorozwojem intelektualnym. "

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Przyznam, że troszkę nie rozumiem tego, co tu czytam. Dla mnie to oczywiste, że kostkując na grubszych strunach tak jak to robiliśmy na cieńszych nie osiągniemy dobrego efektu. Dlatego na grubszych uderzam mocniej i atak jest jaki powinien być.

A jak chcesz mieć tłuszcz na cieńszych strunach, to polecam granie bez kostki.

Offline Drevniak

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 320
  • I'm the black kozioł of your przeznaczenie

A jak chcesz mieć tłuszcz na cieńszych strunach, to polecam granie bez kostki.

dobry przykład i nie chodzi tu o zatłuszczone palce
"Kobiety tak mają ponieważ niedorozwój emocjonalny często idzie w parze z niedorozwojem intelektualnym. "

Offline Widek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 496
Przyznam, że troszkę nie rozumiem tego, co tu czytam. Dla mnie to oczywiste, że kostkując na grubszych strunach tak jak to robiliśmy na cieńszych nie osiągniemy dobrego efektu. Dlatego na grubszych uderzam mocniej i atak jest jaki powinien być.

A jak chcesz mieć tłuszcz na cieńszych strunach, to polecam granie bez kostki.

Ech no widzę, że naprawdę się nie rozumiemy :) Niedługo nagram porównanie, to bedzie wiadomo o co mi chodzi (lecz widzę, że kilka osób w topicu jednak kuma o co kaman :))

Nie ma znaczenia jak mocno uderzam w struny, chodzi mi głównie o to, że porównując struny grubsze i chudsze, własnie te drugie mają wiecej zylety w brzmieniu i atak jest o wiele lepszy, w przypadku tych pierwszych brzmienie jest  grubsze i tłustsze, ale atak mniej dynamiczny.  To już oczywiscie kwestia gustu,nie kazdy widocznie to zauwaza, jako ze w sprwach strun zawsze bylem zielony, bylem ciekaw czy dobrze mi się wydaje, czy tez zle, widocznie słabo się orientuję albo nie umiem grac. ;)
« Ostatnia zmiana: 26 Sty, 2011, 15:48:09 wysłana przez Widek »

Offline Aston

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 971
    • Kanał YouTube
Może jeszcze pokombinuj z techniką kostkowania. Ułożenie kostki względem struny i odległości od mostka też wpływa na sałnd. Ja ostatnio właśnie zacząłem kombinować z tym, bo atak miałem też taki dupny. Chociaż i tak zejdę z grubością odrobinkę niżej.

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Wszystko fajnie, ja tylko mówię, że nie mam takich problemów, jakie tu opisujecie. Gram na grubszych setach (12-74 aktualnie), bo dobrze mi robią pod lewą ręką, a nie dlatego, że brzmią tak czy siak. Prawą dostosowałem kostkowanie tak, by dźwięk był podobny tego, co wydobywałem wcześniej z cieńszych i o.

A TAK W OGÓLE TO NA KONCERCIE I TAK NIKT TEGO NIE USŁYSZY :D

Offline Drevniak

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 320
  • I'm the black kozioł of your przeznaczenie
zadaj konkretne pytanie to dostaniesz konkretną odpowiedź

zapytaleś się
Cytuj
Zauważyłem, że przy grubych strunach brzmienie na przesterze dostaje nieco większego ziarna, staje się grubsze, tłustsze - to na plus - co na minus ? W porównaniu do takich 10-52 (przyjmijmy, że obydwa sety są w stroju Drop B/C) - brzmienie jest o wiele mniej dynamiczne, ciemniejsze - nie ma tej "żylety" w tłumieniu, więc mam pytanie - czy tylko ja tak mam, czy wszyscy ?

no to staram się wyjaśnić że nie mam z tym problemu bo wiem jaki efekt chcę osiągnąć grając na grubych strunach, przy muzyce którą gram cienkie struny nie dają rady gdyż się rozstrajają i dzwieki sa nieczytelne. Mam "żylete" w tłumieniu i dynamikę ale gram na lampie  :D
"Kobiety tak mają ponieważ niedorozwój emocjonalny często idzie w parze z niedorozwojem intelektualnym. "

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
22 Odpowiedzi
13066 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Wrz, 2008, 10:02:35
wysłana przez lokibalboa
17 Odpowiedzi
10862 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Maj, 2014, 21:50:28
wysłana przez Dajman21
6 Odpowiedzi
9279 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Lut, 2014, 11:04:23
wysłana przez admaxo
22 Odpowiedzi
9510 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Maj, 2014, 11:41:26
wysłana przez Dajman21
5 Odpowiedzi
4472 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Lis, 2019, 07:27:57
wysłana przez nikt