Autor Wątek: Co nas w życiu cieszy ;)  (Przeczytany 1749254 razy)

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9200 15 Lis, 2014, 00:13:17 »
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 875
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9201 15 Lis, 2014, 13:43:14 »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline Aston

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 971
    • Kanał YouTube
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9202 15 Lis, 2014, 22:31:47 »
Mnie cieszy pierwszy występ wokalny w życiu i zajęte na nim pierwsze miejsce. Jest czad.


Offline Aremenius

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 397
  • HUE
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9203 16 Lis, 2014, 13:14:29 »
Prawie przebiłem dzisiaj swoją wagę na sztandze ale sił zabrakło troszku... Tak czy siak 80kg na klatę to dla mnie i tak przechuj wyczyn kiedy przypomnę sobie że jeszcze 3 miechy temu ledwo 50kg podnosiłem 4 razy :D

Plus jestem zajebiście nastawiony na egzamin praktyczny po dzisiejszej nielegalnej jeździe z moim kumplem, tzn wiocha obok naszego wydupia i ruszam z 1 ( warto wspomnieć że to Rover 206 z 96' ;) ) i żadnego charczenia, nic, po prostu od razu z buta ruszył... Myślę no spoko, pewnie głupi to szczęście, ale chuj za drugim, trzecim, piętnastym razem to samo. No i wiem że to może śmieszyć, ale cholernie się bałem tego egzaminu ale po dzisiejszym... Zdam jak chuj :D Plus jeszcze na koniec górka, kąt lepszy niż w WORDzie i to samo... Zrobiłem bezbłędnie sześć razy uznałem że starczy :D

2tys obrotów FTW

Także dzień przechuj pozytywny :)
....A po wszystkim zapomniałem włączyc kierunków :P


HUEHUEHUE Zdałem :D Następnym razem możesz balować do rana i ja odwiozę ze Szczecinka co Ty na to? :D

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 836
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9204 16 Lis, 2014, 22:34:26 »
Mnie cieszy pierwszy występ wokalny w życiu i zajęte na nim pierwsze miejsce. Jest czad.

( Obraz usunięty.)

Widzisz, co czasem daje wylogowanie się do realnego życia? ;)
Paczki z głów!

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9205 17 Lis, 2014, 17:50:28 »
Cytuj
w zasadzie bezwartościowy dla mnie korpus a'la RR jest już u nowego właściciela (na czysto po odliczeniu kosztów zakupu kiedyś-tam wpadło jakieś 110-120zeta) który jest nim zachwycony  , Frankencorta przekazuję nowemu posiadaczowi dzisiaj i też parę groszy na nim zyskam, ogólnie wyprzedaże bałaganów się nawet-nawet udały

Cort jest teraz szlifowany do gołego drewna przez nowego posiadacza (ciekawym jak to wyjdzie, obiecał fotki ;) ), a w międzyczasie sprzedałem też "płaszcz pedofila" :D I z jednej strony mi go szkoda, bo to jeden z najzajebistszych ciuchów jakie miałem ever, ale ostatni raz w nim chodziłem chyba ze 4 lata wstecz, bo jednak kurtki są lżejsze, cieplejsze i fogle wygodniejsze. No to stwierdziłem, że podniosę cenę na allegro i albo sprzedam za tyle za ile chcę (a i tak grosze jak za płaszcz z naturalnej skóry), albo w ogóle. No i od paru godzin kasa leży na koncie, a płaszcz w paczkomacie :tak:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9207 20 Lis, 2014, 06:35:48 »
Sprawa transakcji na allegro pozamykana: za wszystko co sprzedałem dostałem i kasę i pozytywne komentarze :) Trochę się ciągnęło, ale jest już git :)

Aha, no i dzisiaj o 5:40 rano ( :headache: ) założyłem sobie naładowany wczoraj akumulator, odpaliłem kontrolnie auto i chodzi jakby lepiej. Teraz tylko zostało jeszcze pogrzebanie w układzie paliwowym i wydechowym (w jednym aucie) i ogarnięcie samoregulatorów ręcznego (w drugim) i niech sobie zima przychodzi ;)
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 591
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9208 20 Lis, 2014, 10:44:46 »
Teraz tylko zostało jeszcze pogrzebanie w układzie paliwowym i wydechowym (w jednym aucie) i ogarnięcie samoregulatorów ręcznego (w drugim) i niech sobie zima przychodzi ;)
Te Twoje samochody to wymagaja takiej ciaglej opieki, czy po prostu lubisz sie grzebac i dopieszczac szczegoly? :)

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 613
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9209 20 Lis, 2014, 13:57:32 »
który to friedman? daje rade jak w legendach? :D
i always go full retard

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 223
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9211 20 Lis, 2014, 16:32:29 »
@Mat - z kilku powodów.

1. ja sam pojadę i na drzwiach od stodoły. 2,5 roku tłukłem się tłuczydłem kupionym za 8 stów - tak, tyle mnie kosztowało auto zarejestrowane, ubezpieczone i nawet jako-tako na chodzie. Aha, i zdwoma kompletami kół w zestawie :D Jak się coś zjebało, to naprawiałem kluczem francuskim i młotkiem, bywało że i na parkingu pod blokiem. Co lepsze, sprzedałem za 1100 i służy nadal komuś innemu :D Natomiast Żonie Mojej MUSZĘ zapewnić auto możliwie idealne. Ma po prostu dobrze jeździć - zawsze zapalić, nigdy nie zgasnąć, trzymać się dobrze drogi itedeitepe. A to wymaga sporo większej uwagi.

2. auta się zużywają. Jasne że niektóre modele bardziej, inne mniej, ale nawet w superhiperprobezawa ryjnym zużyją ci się elementy eksploatacyjne - hamulce, zawieszenie, części gumowe sparcieją, wydech rdza przeżre i tak dalej. Plus np. mam w 106tce gaz. Czyli dodatkowa, dość wrażliwa instalacja, problemy we wzajemnym dogadywaniu się benzyny i gazu i inne takie historie. Jeździsz taniej, bo jeździsz, ale musisz bardziej dbać.

3. w przypadku w/w 106, poprzedni właściciel trochę zaniedbał autko, a i Żona Moja nie należy od osób specjalnie dbających :P Ma jeździć i tyle ją interesuje :P A że coś zgrzytnie czy pohałasuje? Cóż, bywa, jedzie się dalej :P A do tego nogę ma ciężką :P I potem ja wsiadam po np. miesiącu nie-jeżdżenia i po 100 metrach słyszę posypane łożysko, poluzowane zawory, przedmuchy wydechu, świszczenie alternatora czy co tam jeszcze.
I z połączenia pkt 2 i 3 mam teraz trochę grzebania, bo o ile gaz mi chodzi bardzo ładnie, to benzyna niekoniecznie. Po prostu za mało poprzednia/obecna właścicielka jeździła na Pb i teraz się to odbija. Do końca jeszcze nie wiem, czy pompa się zaciera, czy wtrysk zawiesza, czy komp wariuje i podaje źle mieszankę, ale na zimnym silniku chodzi słabo, buja obrotami, krztusi się. Po minucie-dwóch jak się wygrzeje, okej. Zresztą wtedy mogę już nawet na gaz przełączyć jak mam dalszą drogę, bo jak stanę za kolejne 2 minuty to nawet tego nie robię. Ale faktem jest, że trzeba to zrobić.

I ostatecznie 4. - od jakiegoś czasu mam dostęp do olbrzymiego know-how i magazynu części zamiennych. Obu w śmiesznej cenie, przez inne forum się poznałem z fajnymi ludźmi :tak: Więc korzystam, robiąc niektóre rzeczy "na zaś" bo wiem że niedługo mogą odmówić posłuszeństwa. Może za tydzień, może za rok, ale wolę zrobić coś zawczasu, jak ten czas mam, i po kosztach, a nie się potem motać na szybko i bulić jak za zboże.

Ale dzięki temu jak np. 3 lata wstecz walnęło ostrą zimą, to znajomi z pracy w autach za 10-20-30k kurwili, a ja wsiadałem w swoje pierdzikółko za 8 stówek, odpalałem od pierwszego razu i jechałem :D
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline yapcok

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 99
  • zło jak huj
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9212 20 Lis, 2014, 18:57:41 »


Offline lupus

  • Pr0
  • Wiadomości: 908
  • nadużywam delaya i reverbu
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9213 20 Lis, 2014, 19:09:46 »
Cydr czy winko? :D

Offline Jesus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
  • Djesus Chytrus
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9214 20 Lis, 2014, 19:49:38 »
raczej japcok :)
return to monke

Offline mati304

  • Gaduła
  • Wiadomości: 255
  • These go up to eleven.
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9215 20 Lis, 2014, 21:14:04 »
raczej japcok :)
taaa a w kuchni kolumna rektyfikacyjna... ;D
There's no use being precise about something when you don't even know what you're talking about.

Offline yapcok

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 99
  • zło jak huj
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9216 21 Lis, 2014, 07:20:08 »
piur yapcok z piur polskie jabłko ;)

Orange

  • Gość
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9217 21 Lis, 2014, 09:58:50 »
@MrJ Bo złe auta kupujesz.
Ja kiedyś miałem Uno, które pan corsą mi w harmonijkę zwinął w korku. Wyciągnąłem u blacharza, wymieniłem chłodnicę, przednie tarcze i jeździłem uwaga 2 lata wymieniając tylko olej i filtry. Gaz, benzyna co tylko chcesz - zawsze bez problemów. Później auto powędrowało do wujka któy przez następne 3 lata wymienił w nim... olej i filtry. Serio. drugi komplet kół na zimę - tylko się stare zdejmowało i zmieniało - żadnego kupowania nowych kapci. Nawet.

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9218 21 Lis, 2014, 10:07:47 »
@Mat -
na zimnym silniku chodzi słabo, buja obrotami, krztusi się. Po minucie-dwóch jak się wygrzeje, okej.

Zobacz czy na korku od oleju nie masz majonezu, jeżeli tak to uszczelka pod głowicą.   
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 367
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9219 21 Lis, 2014, 11:30:31 »
Co mnie w życiu cieszy...

Że tak delikatnie to ujmę w związku z tym, co się dzieje ostatnimi czasy w polityce.... Dzień Sznura nadchodzi. :)
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9220 21 Lis, 2014, 15:30:24 »
@dmaligator - uszczelka wymieniona już dawno, to była pierwsza (no, druga, pierwsza była belka skrętna ;) ) rzecz jaką zrobiłem, bo wiedziałem że lekko puszcza płyn. Masła pod korkiem nie ma, nawet pokrywę zdejmowałem dla sprawdzenia. Z tym szarpaniem to podejrzewam zacierającą się pompę lub zawieszający wtrysk, jak był jeżdżony dzień w dzień po 60-70-80km to się nic nie działo, a teraz tak ruszam do wielkiego dzwonu (no i zamiast 25 stopni mamy 0) to powychodziło to i owo. Dzisiaj raniutko jechałem krótko na benzynie i było to czuć. Kilka godzin później dłuższa jazda na gazie - idealnie.
Kilka części  mam w bagażniku a resztę w garażu znajomego (zresztą podobnie jak narzędzia i kanał), ale że ten ma urwanie w robocie to jakoś drugi tydzień nie możemy się spiknąć.

@Orange - a to jak trafisz. Ogólnie to nie są duże awarie, zresztą wiele z nich to nie awarie ;) Po prostu dla siebie nie wymagam wiele od auta, ale dla Żony muszę. Podejrzewam, że gdybym miał twoje Uno, to też bym w nim grzebał ;D Ze wszystkich aut jakie miałem ja / rodzice / kuzyni / łotewer, najmilej wspominam niepozornego Chevroleta Aveo. Bodaj 7 lat tłukło się go bez specjalnej troski (żeby nie powiedzieć że był wręcz poniewierany :D ), i nic. Niestety pijak w niego wjechał i poszedł do kasacji. Shit happens.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 836
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9221 22 Lis, 2014, 00:04:42 »
Mnie tam cieszy paliwo za 4.71! Lejesz i lejesz za stówę i końca nie widać! :)

Ale najbardziej to, że to efekt układu Baraka z Arabią S. Zeszli z baryłką ze 100$ do 70$ i plan jest taki, jak w 1985*, kiedy tym samym doprowadzili do upadku finansowego ZSRR. Niech Put-in i jego 90% popierającego społeczeństwa (uwaga, niewygodny pogląd) dostaje w dupę! Ruskie, żeby mieć bilans w budżecie, powinni sprzedawać baryłkie za 115$, a tymczasem na rynku cena to wspomniane 70$. Bravo!!! <słychać oklaski> A najlepsze, że ani US of A, ani Arabia S. nie będą na tym w plecy, po prostu zwiększą wydobycie i wytrzymają tak parę lat, aż były kagiebista się wykrwawi, a ja będę jeździł tanio. Genialne!


* A paliwo wtedy było po złoty pieśdziśąt. W ciągu trzydziestu lat - co jest niczym w historii luckości! - paliwo podrożało 5-krotnie! Wtedy baryłka była po 20$, a Ruskich zmusili do chwilowej wyprzedaży po 6USD!!!
Paczki z głów!

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 044
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9222 22 Lis, 2014, 11:25:01 »
Niech tanieje, wtedy bedzie mnie stać na jazdę moim Mustangiem GT 500 rocznik 66'.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 875
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9223 22 Lis, 2014, 15:33:19 »
Mnie tam cieszy paliwo za 4.71! Lejesz i lejesz za stówę i końca nie widać! :)

Ale najbardziej to, że to efekt układu Baraka z Arabią S. Zeszli z baryłką ze 100$ do 70$ i plan jest taki, jak w 1985*, kiedy tym samym doprowadzili do upadku finansowego ZSRR. Niech Put-in i jego 90% popierającego społeczeństwa (uwaga, niewygodny pogląd) dostaje w dupę! Ruskie, żeby mieć bilans w budżecie, powinni sprzedawać baryłkie za 115$, a tymczasem na rynku cena to wspomniane 70$. Bravo!!! <słychać oklaski> A najlepsze, że ani US of A, ani Arabia S. nie będą na tym w plecy, po prostu zwiększą wydobycie i wytrzymają tak parę lat, aż były kagiebista się wykrwawi, a ja będę jeździł tanio. Genialne!


* A paliwo wtedy było po złoty pieśdziśąt. W ciągu trzydziestu lat - co jest niczym w historii luckości! - paliwo podrożało 5-krotnie! Wtedy baryłka była po 20$, a Ruskich zmusili do chwilowej wyprzedaży po 6USD!!!

Chuja tam taniej. Przynajmniej u nas - zaraz dojebią wyższą akcyzę, jeszcze kilka nowych podatków i będzie drożej...
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #9224 22 Lis, 2014, 16:26:21 »
Plus stacje sobie marżę podniosą. Ale zanim znów dostaniemy po dupie, trzeba zalać na zapas pod korek ;)
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.