chlopakiz korna chyba uzywaja metal muffa, a nie big muffa, to raz.
ja swojego probowalem dopalac big muffem (fakt, nie duala i amp ogolnie oporny na dopaly byl) ale to byla masakra, ja nie potrafilem z muffa wykrecic czegos co by dawało gruzem. sama siara i bzyk sie sypał. ale mozesz obadac. sa mniejsze unity muffa, ktore sa wielksoci np bossa wiec o miejsce nie ma sie co martwic.
sprobowalbym ts 808, mysle ze mogloby byc fajnie, ewentualnie bb prampem, fulldrive mozesz sprobowac, ale bb preamp to go nie gainowac za bardzo raczej.
ja bym polecał wpierdalac go normlanie w linie wzmak-dopala-gitara, w petli to on raczej nie za wiele porobi, to nie jest sonic maximizer.
zeby nie bylo petli mas, to musisz pilnowac zeby efekty z petli i te z linii jechały na osobnym zasilaczu, lub jesli masz taki zasilacz typu yankee, czy inny voodoo lab, to tam masz w tych fajniejszych modelach ( mowa o yankee) i w voodoo labie osobne wyjsci an akilka efektow, badz grupe i nimi jechac tak zeby zasilania petli i linii nie laczyly sie i petli mas nie powinno byc.. chociaz zalezy tez ile masz efektów. ja na jednym wyjscu zasilacza jechalem z phaserem, delayem, kaczka dopałką (delay, phaser w petli, a reszta w linii) i petli mas nie uswiadczylem, wiec mysle ze to tez zalezy od ilosci efektow jakie w zasilacz podlaczasz.
nie wiem czego tam oczekujesz, ale moze pomysl o jakims dodatkowym eq ktory by nie dodawał juz gainu a raczej panczował jeszcze bardziej.