Rozumiem... czyli to wszystko w obawie o dobro społeczeństwa? W takim razie zabrońmy jeszcze sprzedaży samochodów, tyle jest wypadków... I liny trzeba wycofać ze sklepu! Tyle ludzi się wiesza... Jeszcze przydałoby się zlikwidować mosty żeby ludzie nie skakali.
A ile ludzi ginie przez zły stan polskich dróg? Tysiące? I jakoś wszyscy mają to w dupie
Nie jest to wystarczający argument żeby je naprawić.
Kto tu pierdoli? Nie chodzi o zmuszanie ludzi do posiadania broni tylko o wolny wybór, o wolność. Myślisz, że jakby zezwolili wszystkim na posiadanie broni to nagle wszyscy jak leci polecieliby do sklepów kupować?
Boisz się, że coś Ci się stanie? Nie kupujesz, nie będzie żadnego wypadku.
Jak ktoś będzie chciał się zabić to już lepiej niech sobie strzeli kulkę w łeb, a nie rzuca się pod pociąg dodatkowo niszcząc życie maszyniście. (na co z kolei jest chyba jakaś moda w Warszawie, bo co chwilę ktoś wskakuje pod metro)
Wszystko w trosce o obywatela... Zabrońmy ludziom wychodzić z domu, przecież może im się coś stać.
Czekam na III wojnę światową i niech nas wszystkich wypierdoli w kosmos. Ludzkość już nie zasługuje na to by istnieć. Poziom zidiocenia osiągnął maximum.
ISO hejty