Co do tych punktów to jako osoba z marnym, ale jednak doświadczeniem w sprawie studia (3 sesje) i początkujący realizator (baaardzo początkujący), zgodzę się w 101%. Dożucę jeszcze jedno, do wokalistów:
Mikrofon źle nie łapie i to nie jest słaby/zły/gówniany sprzęt, po prostu masz TAKI wokal. Na próbach/koncertach jedynie WYDAWAŁO Ci się, że jest lepiej.
Aha i gitarzyści, niech ZGRAJĄ się dokładnie zanim wejdą nagrywać, akcenty i artykulacja są ważne, jak jeden gra tak a drugi srak, to nie będzie żreć.
Ostatnio zacząłem nagrywanie amatorkich na max kapel, by jakimiś małymi środkami każdy miał się czym pochwalić (nie mówcie o nagrywaniu w domu, beczki na demie z kompa itp to porażka i zdania nie zmienie, podobnie wszelkie ampsimy itp), obie kapele mniej więcej prezentują ten sam poziom, czyli raczej mocno początkujący. Z tym, że jedni posłuchali moich rad, które się w tym temacie zawarły, a drudzy mieli to w rowach. Efekt? Jedni mimo, mniejszego doświadczenia brzmią nawet znośnie i mix ich pracy to w sumie nawet przyjemność, drudzy... no cóż, dziwię się, że to chcieli umieszczać w necie do posłuchania. Pomimo tego, że pierwsza kapela, miała gorszego perkusistę (zestaw blach to: Crash, Ride, HiHat, a stopki pracowały kosmicznie nie równo), a i ich bassista nie był fenomenalnie dokładny podobnie jak wokal, to wypadli znacznie lepiej.