Autor Wątek: Kącik fitness  (Przeczytany 376908 razy)

Offline coin777

  • Pr0
  • Wiadomości: 770
  • Nie moge Tego
    • YT
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2100 28 Maj, 2016, 20:28:30 »
Spoiler

Minął Prawie miesiąc, wycinka całkiem dobrze idzie. 90kg->86,5kg pas 91,5cm->88,5cm. ~16%Bf
Jeszcze z dwa miesiące i będzie git.
Siła do góry:
Paused Incline Bench Press 105kg
Overhead Press 81kg
Hi Bar Squat 167kg
Deadlift 217kg

Homo Porno:
Spoiler
« Ostatnia zmiana: 28 Maj, 2016, 20:31:03 wysłana przez coin777 »
Pchnąć w tę łódź jeża lub ośm skrzyń fig

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2101 29 Maj, 2016, 14:55:57 »
U mnie nadszedł czas na zwiększenie uwagi na dietę i zapoznanie się z myfitnesspal. Jedząc mniej więcej tak samo przez ostatnie miesiące przybrałem 6 kg robiąc FBW, potem mniej więcej trzymałem taką wagę, z minimalnymi spadkami przez miesiąc Insanity i potem miesiąc obwodowego. Teraz zacząłem split, którego założeniem jest masa  i przez dwa tygodnie już zrzuciłem 1kg, także czas coś zmienić. ;)

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 591
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2102 29 Maj, 2016, 15:32:13 »
Powoli widze juz efekty, myfitnesspal pomaga bardzo w planowaniu posilkow i monitorowaniu w zasadzie wszystkiego (waga, wymiary, treningi itd). Cieszy mnie, ze udalo sie przebiec 5km. Czas mega slaby no ale teraz mam kolejny cel - poprawa czasu na tym dystansie :)


Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2103 29 Maj, 2016, 22:30:01 »
Drugi dzień mojej nowej diety. Cóż za przyjemność znowu poczuć smak masła orzechowego :)
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline Sikor

  • Gaduła
  • Wiadomości: 443
    • Moje galerie...
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2104 30 Maj, 2016, 13:29:40 »
A mnie dzisiaj rano waga pokazala 77.2kg, czyli zalozone dawno temu -25kg zostalo osiagniete  :angel:

Jeszcze ze 2-3kg i waga startowa bedzie  :headbang:



Posty połączone: 01 Cze, 2016, 10:29:21
Wlasnie zarejestrowalem sie na swoj pierwszy triathlon!  :o

Taki sprincik (500m/20km/5km), tylko po to, zeby zdobyc pierwsze doswiadczenia,
bo nastepny (na poczatku sierpnia) bedzie troche bardziej wymagajacy.

W zwiazku z tym dzisiaj rano o 6:30 zameldowalem sie na basenie i 1700m pozniej na miekkich nogach z niego wyszedlem ;D

Po pracy jeszcze tylko pobiegac i bedzie dobry dzien  ;)
« Ostatnia zmiana: 01 Cze, 2016, 10:29:44 wysłana przez Sikor »
Practice cures most tone issues - John Suhr
--
Moja galeria z Musikmesse 2014 i nie tylko...

Offline domas

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 640
  • Dziki osioł numer raz
    • Animus
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2105 07 Cze, 2016, 21:06:53 »
Jestem teraz w trakcie czwartego tygodnia treningu DUP wg http://powerliftingshoes.xyz/daily-undulating-periodization-for-powerlifting/ -od tego tygodnia objętość zaczyna spadać, także robi się lżej.
Zacząłem też uczyć się dwuboju (ale mam niemobilne barki!). Póki co nic nie dźwigam, ale mam z tego niesamowity fun!
I dawno nie wrzucałem foty (nohomo):
Spoiler

Obecna waga: 76,5-77 kg

Offline Semedi

  • Pr0
  • Wiadomości: 556
  • Klucze krzywo!
    • Karcer
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2106 08 Cze, 2016, 09:06:36 »
I co? Będziecie całe życie na dietach? Przecież to błędne koło jest. Gratuluję wyników! Ja rosnę cały czas jak skurwol :)
Yes! I'm inspired by the Devil!
http://semdedi.soup.io/

Offline Sikor

  • Gaduła
  • Wiadomości: 443
    • Moje galerie...
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2107 10 Cze, 2016, 10:50:51 »
I co? Będziecie całe życie na dietach? Przecież to błędne koło jest. Gratuluję wyników! Ja rosnę cały czas jak skurwol :)

Na dietach? Nie. Diety "nie dzialaja" w ogromnej wiekszosci przypadkow.
Szczegolnie w dlugiej perspektywie czasu.

Zmienic trzeba siebie, przeorientowac, a wtedy zaczniesz chciec jesc inaczej.
Spadek wagi to juz wtedy skutek uboczny, a nie cel.

Piatek, to se pofilozofowalem, a co!  :angel:
Practice cures most tone issues - John Suhr
--
Moja galeria z Musikmesse 2014 i nie tylko...

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2108 10 Cze, 2016, 12:34:21 »
I co? Będziecie całe życie na dietach? Przecież to błędne koło jest. Gratuluję wyników! Ja rosnę cały czas jak skurwol :)

A co, mam dyszec jak stara lokomotywa już na pierwszym pół pietrze ? :P
Że nie wspomnę o wiecznie za małych koszulach bluzkach itp. Kobita zeby sie przytulić musi najpierw obejść , fajne nie ? :D
Nie ma błędnego koła w stylu zycia, Tobie rośnie brzuch mi kondycja na wten przykład :P Ale jak już stawy przestana współpracować to zaczniesz sie pytać co i jak zeby kilka kilo zrzucić :P
Aktualnie jestem mniejszy o 21kg  na dzien dzisiejszy po 1,5 roku od czasu kiedy sie wkurwiłem i podoba mi się ten wkurw, chyba jedyny jaki mi sie podoba.
« Ostatnia zmiana: 10 Cze, 2016, 12:38:25 wysłana przez commelina »

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2109 12 Cze, 2016, 09:26:42 »
I co? Będziecie całe życie na dietach? Przecież to błędne koło jest. Gratuluję wyników! Ja rosnę cały czas jak skurwol :)

Cytuj
Dieta (z stgr. δίαιτα diaita – „styl życia”[1]) – sposób odżywiania

Zatem też jesteś na diecie całe życie, tylko z tego co piszesz to dieta skurwolowa ;)
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2110 12 Cze, 2016, 11:53:32 »
Pytanie z gatunku tych za 100 punktów i żelki.

Czy ktoś testował może w diecie cykle weglowodanowe i jeśli tak to z jakim skutkiem?

Rozpisałem sobie ostatnio treningi plus dietę. Po tygodniu jestem bardzo zadowolony, bo dobrze się czuję i tłuszcz lekko jakby schodzi. W dni nietreningowe spożycie na poziomie 2650 kalorii, 200 g białka, 160 g tłuszczu i nie  więcej niż 100 g węgli. W treningowe 3650, 350 g węgli, reszta jak w nietreningowe. Do tego staram się trzymać czystą michę. Ważę obecnie jakieś 106 przy 23% BF. Okno żywieniowe 10-18. Dni w które mam karate traktuję jako nietreningowe, tylko wydłużam o godzinę okienko żeby móc zjeść po treningu. Treningi na siłowni robię 3 razy w tygodniu około 8:30-10, żeby ćwiczyć naczczo.

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2111 12 Cze, 2016, 14:20:17 »
Treningi na siłowni robię 3 razy w tygodniu około 8:30-10, żeby ćwiczyć naczczo.

To skąd bierzesz power? Jesteś 12h bez szamy, ja bym chyba jebł :D. Zresztą... ja się nie znam. Po prostu podnoszę krążki i jem kurczaka :P
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2112 12 Cze, 2016, 14:30:20 »
Treningi na siłowni robię 3 razy w tygodniu około 8:30-10, żeby ćwiczyć naczczo.

To skąd bierzesz power? Jesteś 12h bez szamy, ja bym chyba jebł :D. Zresztą... ja się nie znam. Po prostu podnoszę krążki i jem kurczaka :P

Jakoś daję radę, obciążenie rośnie :) mam spore zapasy wewnętrzne jeszcze  :D

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2113 12 Cze, 2016, 21:50:32 »
Treningi na siłowni robię 3 razy w tygodniu około 8:30-10, żeby ćwiczyć naczczo.

To skąd bierzesz power? Jesteś 12h bez szamy, ja bym chyba jebł :D. Zresztą... ja się nie znam. Po prostu podnoszę krążki i jem kurczaka :P

zdarzało mi się jebać PRy po 20h bez jedzenia
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2114 12 Cze, 2016, 23:18:00 »
Treningi na siłowni robię 3 razy w tygodniu około 8:30-10, żeby ćwiczyć naczczo.

To skąd bierzesz power? Jesteś 12h bez szamy, ja bym chyba jebł :D. Zresztą... ja się nie znam. Po prostu podnoszę krążki i jem kurczaka :P

Tak właściwie, to 14,5 h ;) Ostatnio zrobiłem życiówkę w przysiadzie już na tej diecie, nie czuję niedoborów powera. Jedyne co, to miewam problemy z zasypianiem w dni beztreningowe, bo ciężko zasnąć przy lekkim ssaniu w żołądku, przynajmniej mi.

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2115 12 Cze, 2016, 23:22:01 »
No jakbyś zasnął przy lekkim ssaniu to takie małe fo pa... Lehlehleh :p
Nie wiem. Robta jak chceta. Ja poszedłem raz głodny na pakę, to po 20 minutach mi sie żyć nie chciało. Mnie to nie leży. Ale wiadomo. Rożne treningi, diety, organizmy.
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2116 12 Cze, 2016, 23:31:48 »
IF wpływa bardzo pozytywnie na produkcję hormonu wzrostu, ćwiczenie naczczo pomaga spalić więcej brzucha, bo ze względu na niski poziom glikogenu znacznie szybciej przechodzi się na spalanie tłuszczu. Sama dobroć ;)

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 044
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2117 13 Cze, 2016, 09:14:11 »
Ja jak robiłem trening na głodnego to miałem takie zawroty głowy jakbym był ostro nawalony.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline birthmark

  • Gaduła
  • Wiadomości: 445
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2118 13 Cze, 2016, 09:27:59 »
Mi się bardzo dobrze ćwiczy na czczo rano, ale nie mam za bardzo możliwości, bo na siłownię jeżdżę po pracy (16-17). Z kolei nie wyobrażam sobie IF z oknem postu od 24 do 16, bo z głodu dostałbym w pracy zajoba.
Suto wędlin kładź na chleb

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2119 13 Cze, 2016, 09:28:25 »
No jakbyś zasnął przy lekkim ssaniu to takie małe fo pa... Lehlehleh :p
Nie wiem. Robta jak chceta. Ja poszedłem raz głodny na pakę, to po 20 minutach mi sie żyć nie chciało. Mnie to nie leży. Ale wiadomo. Rożne treningi, diety, organizmy.

Coin ćwiczył na czczo przez długi czas i twierdzi, że ćwiczyło mu się lepiej niż po jedzeniu (też tak mam, zdecydowanie). Jakiś czas później zaczął jeść przed treningiem, żeby zmieścić więcej kalorii w ciągu dnia i jak ostatnio zdecydował wrócić to stwierdził: "czułem się jakbym przebiegł maraton, nigdy więcej". Nie można oczekiwać, że organizm od razu zareaguje pozytywnie na drastyczną zmianę. Przyzwyczaiłeś go, że dostaje określoną dawkę kalorii przed wysiłkiem i dziwisz się, że wytrzymał tylko 20min bez niej? Druga sprawa to taka, że psychicznie mogłeś zwyczajnie się podłamywać, tylko wierząc, że z pustym żołądkiem jest gorzej ;)

Btw. Pusty żołądek nie oznacza,mże nie czerpiemy jeszcze korzyści z posiłkow sprzed doby.
« Ostatnia zmiana: 13 Cze, 2016, 09:31:59 wysłana przez Musza »
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2120 13 Cze, 2016, 09:44:36 »
IF wpływa bardzo pozytywnie na produkcję hormonu wzrostu, ćwiczenie naczczo pomaga spalić więcej brzucha, bo ze względu na niski poziom glikogenu znacznie szybciej przechodzi się na spalanie tłuszczu. Sama dobroć ;)

To brzmi nawet logicznie :P

No jakbyś zasnął przy lekkim ssaniu to takie małe fo pa... Lehlehleh :p
Nie wiem. Robta jak chceta. Ja poszedłem raz głodny na pakę, to po 20 minutach mi sie żyć nie chciało. Mnie to nie leży. Ale wiadomo. Rożne treningi, diety, organizmy.

Coin ćwiczył na czczo przez długi czas i twierdzi, że ćwiczyło mu się lepiej niż po jedzeniu (też tak mam, zdecydowanie). Jakiś czas później zaczął jeść przed treningiem, żeby zmieścić więcej kalorii w ciągu dnia i jak ostatnio zdecydował wrócić to stwierdził: "czułem się jakbym przebiegł maraton, nigdy więcej". Nie można oczekiwać, że organizm od razu zareaguje pozytywnie na drastyczną zmianę. Przyzwyczaiłeś go, że dostaje określoną dawkę kalorii przed wysiłkiem i dziwisz się, że wytrzymał tylko 20min bez niej? Druga sprawa to taka, że psychicznie mogłeś zwyczajnie się podłamywać, tylko wierząc, że z pustym żołądkiem jest gorzej ;)

Btw. Pusty żołądek nie oznacza,mże nie czerpiemy jeszcze korzyści z posiłkow sprzed doby.

Tak jak napisałem. Jeden lubi czekoladę, drugi jak mu nogi śmierdzą. Nie podłamywałem się psychicznie, bo to nie w moim stylu. Różne rzeczy robiłem bez jedzenia. Po prostu jak poszedłem wtedy z rana na pakę, bez śniadanka to po 20 minutach ćwiczenia dostałem jakichśić buli i nadzieji menstruacyjnych. Czułem jak mi żołądek do krzyża spierdala. Nie no, salceson z boczkiem z rana musi być :P. I tak jak napisał lwronk, to brzmi to bardzo logicznie i jestem w stanie się z tym zgodzić... tyle że chyba nie jestem gotów na takie poświęcenie ^^. Poza tym, jak już wcześniej mówiłem, ćwiczę dopiero od pół roku... więc chuja się znam. Ale czytam. I będę!

Jak znajdę jakieś foto sprzed pół roku to może wstawię porównanie tego co się u mnie dzieje. Na razie z "diety" to tylko totalne odstawienie cukrów (z którym też się męczyłem, ale dałem radę), soków (wszystko popijam wodą muszynianką), i białego pieczywa. Do tego kurczak z ryżem jak na prawdziwego pakera przystało. No i bukiet surówek*.

Spoiler
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2121 13 Cze, 2016, 09:48:34 »
Nie chcę mi się czytać całości :D ale ja testowałem obydwie formy, zarówno na czczo jak i po obfitym posiłku i powiem wam, wszystko jest kwestią przestawienia się. Na czczo faktycznie się da bez problemu, ale nie o godz 16, bo wtedy dopadał mnie głód i mega ssanie w żołądku, nie mogłem się skupić na ćwiczeniach. Z kolei ćwiczyć po posiłku też nie mogę. Najlepiej mi się ćwiczy 2-3h po posiłku albo rano bez żadnego śniadania. Każdy jest inny i nie każdemu podpasuje to samo, ale w pewnym zakresie da się przestawić w jedną lub drugą stronę. Tylko nie tak drastycznie.
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2122 13 Cze, 2016, 13:17:28 »
Próbowałem "na sucho" cokolwiek ćwiczyć,biegac jeździć, efekty mizerne, zadyszka brak mocy, zniechecenie.
Posiłek od dwoch do godziny przed treningiem a najlepiej półtora, to dla mnie ideał. Nawet może nie posiłek a "doładowanie" banan baton kefir, ot cos takiego. Trzeba poznać siebie i niestety na sobie przetestować. No i nawodnienie, wielu jakoś o tym zapomina i nie docenia.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2123 13 Cze, 2016, 13:22:04 »
Temat jest bardzo prosty. Nie jem tylko przed treningami, które kończę max o 11 rano. I od razu na siłownię/do dojo biorę pudło z żarciem. Żeby było śmieszniej, jak zjadłem kiedyś czekoladę przed karate, to myślałem, że zemdleję w trakcie rozgrzewki. I wolę zdecydowanie ćwiczyć naczczo. Czuję się przez cały dzień znacznie lepiej, jest większa produktywność, łatwiej jest tyłek rano na siłownię ruszyć (nie zjesz dopóki nie zrobisz treningu i nie ma zmiłuj). Nie stosuję tej zasady do wieczornych treningów karate w poniedziałki i piątki, tylko przesuwam sobie okienko żywieniowe o półtora godziny tak, by móc jeszcze zjeść po treningu. Zastanawiam się właściwie, czy traktowanie tylko dni z siłownią jako treningowych jest dobrą opcją, bo ćwiczę w sumie 6 dni w tygodniu, ale z drugiej strony cykle węglowodanowe nie miałyby wtedy sensu, bo miałbym tylko jeden nietreningowy dzień w tygodniu.

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #2124 13 Cze, 2016, 17:04:03 »
Temat jest bardzo prosty. Nie jem tylko przed treningami, które kończę max o 11 rano. I od razu na siłownię/do dojo biorę pudło z żarciem. Żeby było śmieszniej, jak zjadłem kiedyś czekoladę przed karate, to myślałem, że zemdleję w trakcie rozgrzewki. I wolę zdecydowanie ćwiczyć naczczo. Czuję się przez cały dzień znacznie lepiej, jest większa produktywność, łatwiej jest tyłek rano na siłownię ruszyć (nie zjesz dopóki nie zrobisz treningu i nie ma zmiłuj). Nie stosuję tej zasady do wieczornych treningów karate w poniedziałki i piątki, tylko przesuwam sobie okienko żywieniowe o półtora godziny tak, by móc jeszcze zjeść po treningu. Zastanawiam się właściwie, czy traktowanie tylko dni z siłownią jako treningowych jest dobrą opcją, bo ćwiczę w sumie 6 dni w tygodniu, ale z drugiej strony cykle węglowodanowe nie miałyby wtedy sensu, bo miałbym tylko jeden nietreningowy dzień w tygodniu.

to nie zastanawiaj się tylko obserwuj, po miesiącu będziesz wiedział dokładnie ;)

btw. jak masz problem z zasypianiem w nietreningowe to też bym coś przesunął, cały fun jest właśnie w szukaniu idealnego set-upu dla siebie dostosowanego do trybu życia

wysłano z garnka przy pomocy 2kg ziemniaków, które zaraz wpierdole
facebook.com/Musza.MorningWood