Wybielacz, a mamie się też tłumaczyłeś "nie wiedziałem, że piliśmy alkohol, naklejka była z owocami...
"?
Nie mów, że nie sprawdziłeś, o czym jest film przed obejrzeniem. Dla mnie to zawsze zagadka, jak Wy to robicie... Mój czas jest na tyle cenny, że wolę stracić te 35-42s na przynajmniej pobieżne zapoznanie się, rzut oka na trailer, łotewa, niż tracić 1,5-2h, ba! zniesmaczyć się! Mogę pomylić się i zobaczyć film nie-do-końca-zajebisty, ale nie gówno, które w ogóle do mnie nie trafia. No, logika, no...
Pewnie zobaczyłeś, że "sodom", a nie było analu - i teraz zawiedziony. A trailer na 100% był animowany, o wesołym jednorożcu.