Ostatnio oglądane filmy

[wrobelsparrow]

Trzy upośledzone kapele mają perkusistę, ale bez kolesi.

[wuj Bat]

Trzymają Alę perkusisty bez śledziony

[wrobelsparrow]

Dwa dorsze śledzą pikle, ale bez walenia.

[Drevniak]

jak to mawiają starzy kosmonauci "de telifon has bin tejken"

[wuj Bat]

co jes - de fakk??

[Aston]

ED:
głupeczki i geje - zanim się oburzycie - na moją jak zwykle celną recenzję - oglądnijcie "Wstręt" Romka.

Ja widziałem, bardzo niezły. Aż się z czasem oglądania nieprzyjemnie robiło, więc fajnie, że film wywołuje takie emocje.

[irycio]

chyba nikt nie pisał jeszcze o tym:
( Obraz usunięty.)
po premierze wszyscy piali z zachwytu, a że bardzo lubię twórczość Aronofskiego i Mansella (Pi, The Fountain, oczywko Requiem) to się nieco napaliłem. a w konsekwencji grubo rozczarowałem. rzekomo thriller, a nie trzymał w napięciu, strasznie się wlókł i niczym nie zaskakiwał. rozpływania się nad gra aktorską również kompletnie nie rozumiem, bo co wybitnego jest w paradowaniu przez cały film z arsenałem jednej miny (co też czyniła Portman)?
na plus można zapisać kilka dosadniejszych scen erotycznych, na szczęście nie ma holiłudzkiego ugrzecznienia. choć z kolei dla niektórych był pod tym względem "obrzydliwy" (no cóż, może temat masturbacji czy stosunków homoseksualnych (i to tylko kobiet! ) faktycznie nie przystoi do światowego filmu). no i muzyka, nie urzekła mnie jak w poprzednich produkcjach, ale Mansell dalej trzyma poziom.

nie wiem, może za dużo oczekiwałem od filmu, może tematyka baletu mnie kompletnie nie interesuje (z całym szacunkiem), może tego nie zrozumiałem, ale dla mnie to była strata czasu. 3/10

idę obejrzeć pi

Oglądałem ostatnio i dla mnie dobry film. Schizofrenia którą odkrywasz w połowie filmu albo i później, co sprawia, że wcześniejsze "dziwactwa" stają się dopiero jasne. Dobre zakończenie, jednostajny klimat i dużo emocji. Do tego ten "kruk" pod koniec z "siemka"-rozbroiło mnie to

8/10

No z 3/10 to troche przegięcie. jak dla mnie film przede wszystkim wtórny-klimat jak w poprzednich Arronofsky'ego, fabula jak w "Pianistce" Jelinek. O tyle, ze Oscar dla Portman zasluzony.

[Wybielacz666]

nie no, wiadomo, że w porównaniu do całego amerykańskiego chłamu produkowanego przez wytwórnie filmowe to jest to film co najmniej niezły. ale dla mnie to za mało. zresztą po odświeżeniu sobie wspomnianego Pi tylko utwierdzam się w swojej ocenie

[Tolein]

127 godzin obczaiłem i daje radę.
Poza tym Inside Job polecam - świetna narracja Damona.

[terrormuzik]

Wczoraj oglądnąłem green hornet. Ciężko mi obiektywnie ocenić, bo Gondry to mój ulubiony reżyser. Film w miarę fajny, ale niestety najsłabszy ze wszystkich jego filmów jakie widziałem. Jest zupełnie inny. Nie ma głębi, przekazu, morału, niedomówień. Po prostu komedia na wieczór. Porównałbym trochę do kickass i tego typu filmów. Na pewno pozycja skierowana do dużo szerszego grona grona odbiorców niż reszta filmów Gondry. Szkoda, mam nadzieje że to nie stanie się regułą
4/10

[Leon]

Watchmen. Po uprzednim wciągnięciu całości komiksu. Do połowy było nawet ok. Ale kurwa za to jak zjebali główny plot to powinno się parę osób rozstrzelać :/
pierwsza połowa 7/10, druga 2/10

[Lothar]

Watchmen. Po uprzednim wciągnięciu całości komiksu. Do połowy było nawet ok. Ale kurwa za to jak zjebali główny plot to powinno się parę osób rozstrzelać :/
pierwsza połowa 7/10, druga 2/10

i do tego nużący jak ja pierdole.

[Wybielacz666]

jeśli komuś wpadnie do głowy pomysł, żeby to obejrzeć to proszę, niech go sobie szybko z niej wybije. najgorszy film jaki widziałem, nawet nie chodzi o zmarnowanie 2 godzin na oglądanie jakiegoś chłamu, ale że ktoś mógł w ogóle coś takiego nakręcić. film nie niesie ze sobą żadnego przesłania, jest to po prostu pokazanie najgorszych możliwych dewiacji i okrucieństwa w ohydny sposób - jedzenie gówna, fetysz moczu, obrzydliwe historie seksualne o 9cioletnich dziewczynkach, czemu nie? spoiluję, żeby nikomu się przypadkiem nie zachciało jednak tego zobaczyć, ja szczerze żałuję, że to widziałem. jak ktoś koniecznie chce krew, okrucieństwo niech już nawet obejrzy sobie Cannibal Holocaust, cienki jak chuj węża, ale i tak o niebo lepszy od tej pseudo-produkcji. no może jak ktoś siedzi 24h na 4Chanie i jest fanem 2 girls 1 cup to mu się spodoba, ode mnie wielkie 0/10

[Drevniak]

wiesz zachęciłeś mnie do obejrzenia

[wrobelsparrow]

Zgadzam się z Wybielaczem, czyli, jak to teraz mówi ta bardziej rozgarnięta młodzież: "+1".
"Salo" jest 12x gorsze od seriali "Lost", "Ali Makbil" i " Friends" razem wziętych, w co trudno uwierzyć.
 
Natomiast jak tak Was czytam, a jeszcze nie daj boże patrzę na Wasze foty, to nie mogę nie zarekomendować poniższego dzieła. Kolo od kastingu i główny bohater są geniuszami, warto na JPII100%:
Napoleon Dynamite - Official Trailer

[wuj Bat]

Wybielacz, a mamie się też tłumaczyłeś "nie wiedziałem, że piliśmy alkohol, naklejka była z owocami... "?

Nie mów, że nie sprawdziłeś, o czym jest film przed obejrzeniem. Dla mnie to zawsze zagadka, jak Wy to robicie... Mój czas jest na tyle cenny, że wolę stracić te 35-42s na przynajmniej pobieżne zapoznanie się, rzut oka na trailer, łotewa, niż tracić 1,5-2h, ba! zniesmaczyć się! Mogę pomylić się i zobaczyć film nie-do-końca-zajebisty, ale nie gówno, które w ogóle do mnie nie trafia. No, logika, no...

Pewnie zobaczyłeś, że "sodom", a nie było analu - i teraz zawiedziony. A trailer na 100% był animowany, o wesołym jednorożcu.

[Aston]

Salo jest gorsze? Zależy czego kto szuka. W swoim "przedziale" może nie jest najlepszy, ale zdecydowanie się wyróżnia. Nieźle pokurwiony w każdym razie.

[theremin]

Wybielacz666 =>Toż to ekranizacja "120 dni Sodomy"  markiza de Sade, tylko przeniesiona w czasy schyłku włoskiego faszyzmu w końcu II wojny światowej , więc czego się spodziewałeś? To narzekanie przypomina mi to scenę z "Chłopaki nie płaczą"  z  "filmem o facecie w łódce" (Śmierć w Wenecji Viscontiego)...

[Aston]

Ciekaw jestem dlaczego wybrali sobie akurat ten tekst de Sade. Mogli wziąć coś bez żarcia qpy, chociaż by się to trochę "milej" oglądało.

[wuj Bat]

Ciekaw jestem dlaczego wybrali sobie akurat ten tekst de Sade. Mogli wziąć coś bez żarcia qpy, chociaż by się to trochę "milej" oglądało.

Bo na "ekranizację klasyki" się zawsze znajdzie a to sponsor, a to zgoda prezesa Krajowej Kinematografii...

[Wybielacz666]

Wuju, oczywko, że wiedziałem czego się spodziewać (no, może poza gównem tym dosłownie...), ale że opinie o nim krążą najróżniejsze, chciałem wyrobić własną. łudziłem się, że może jednak reżyser chciał tą produkcją coś przekazać, niestety chyba byłem naiwny.

Salo jest gorsze? Zależy czego kto szuka. W swoim "przedziale" może nie jest najlepszy, ale zdecydowanie się wyróżnia. Nieźle pokurwiony w każdym razie.

no dlatego wspomniałem, jak ktoś lubi sobie strzepać przy 2 girls 1 cup to pewnie uzna ten film za całkiem ciekawy fabularny erotyk. ale ludzie o względnie normalnych poglądach na seksualność nie znajdą w nim nic ciekawego, bo poza obrzydliwością nie ma w nim absolutnie nic konstruktywnego, zero logiki, idiotyczna fabuła, tępe ukazywanie faszystów jako homoseksualnych dewiantów, co to w ogole jest? do widzenia

[lord_awesomeguy]

(...)nie ma w nim absolutnie nic konstruktywnego, zero logiki, idiotyczna fabuła, tępe ukazywanie faszystów jako homoseksualnych dewiantów, co to w ogole jest?

SZTUKA!

[terrormuzik]

z ciekawostek, od nazwiska Markiza de Sade wywodzi się słowo sadyzm

[wuj Bat]

z ciekawostek, od nazwiska Markiza de Sade wywodzi się słowo sadyzm

...oraz markiza i Sade


Widział już ktoś?:

[theremin]

Wuju, oczywko, że wiedziałem czego się spodziewać (no, może poza gównem tym dosłownie...), ale że opinie o nim krążą najróżniejsze, chciałem wyrobić własną. łudziłem się, że może jednak reżyser chciał tą produkcją coś przekazać, niestety chyba byłem naiwny.

Salo jest gorsze? Zależy czego kto szuka. W swoim "przedziale" może nie jest najlepszy, ale zdecydowanie się wyróżnia. Nieźle pokurwiony w każdym razie.

no dlatego wspomniałem, jak ktoś lubi sobie strzepać przy 2 girls 1 cup to pewnie uzna ten film za całkiem ciekawy fabularny erotyk. ale ludzie o względnie normalnych poglądach na seksualność nie znajdą w nim nic ciekawego, bo poza obrzydliwością nie ma w nim absolutnie nic konstruktywnego, zero logiki, idiotyczna fabuła, tępe ukazywanie faszystów jako homoseksualnych dewiantów, co to w ogole jest? do widzenia

  Erotyzmu w tym nie ma żadnego - tylko przemoc i śmierć. Moim zdaniem reżyser chciał pokazać, że władza jest złem, a władza absolutna - złem absolutnym. To jedyna interpretacja, jaka przychodzi mi do głowy. Ale jest tak dosadny i dosłowny, ze chyba nie chciałbym go nastepny raz oglądać....