Z tych, które ostatnio widziałem, dwa szczególnie wryły mi się w pamięć:
CZŁOWIEK SŁOŃSzalenie wzruszająca opowieść o zdeformowanym człowieku, wykorzystywanym w objazdowym cyrku jako "człowiek słoń", wystawianym ku ogólnemu obrzydzeniu tłustej gawiedzi. Historia człowieka, któremu odmówiono człowieczeństwa, poniżono ponad wszelką miarę, jednak mimo to był w stanie podnieść się z kolan i przeżyć godnie swoje ostatnie dni. W stosunku innych ludzi do niego widzimy cały wachlarz moralnych postaw - od pozbawionego skrupułów pijaka dorabiającego na pokazywaniu go, przez cyniczną brytyjską elitę, która dotrzymuje mu towarzystwa ze względu na modę, po ludzi potrafiących spojrzeć poza jego odrażające physis i dostrzec w nim dobrotliwego geniusza o manierach gentlemana. Film odrywa się od kanonu surrealistycznych w stylistyce filmów Davida Lyncha, za co zebrał niepochlebne opinie ze strony jego fanów - moim zdaniem, bardzo niesprawiedliwe. Odkąd ostatni raz płakałem minęło co najmniej kilka lat - na tym filmie ryczałem jak bóbr. Szalę przechylił fakt, że cała historia wydarzyła się naprawdę.
10/10PRZERWANA LEKCJA MUZYKIKolejny film oparty na faktach. Tym razem, mamy tu do czynienia z historią młodej, dziewiętnastoletnie
j, dziewczyny, która za namową rodziców trafia do szpitala psychiatrycznego po tym, gdy przedawkowała środki przeciwbólowe. Cała historia dzieje się w latach 60. XX wieku, epoce rewolucji kulturowej. Krótko po osadzeniu w placówce, Susanna (bo tak ma na imię główna bohaterka) napotyka czarującą socjopatkę (przynajmniej na pozór) o imieniu Lisa, za której rolę Angelina Jolie słusznie otrzymała statuetkę Akademii. Już po pierwszym jej pojawieniu się na planie wiemy, że to ona skradła dla siebie cały film. Zbuntowana przeciwko wszystkim i wszystkiemu, nic nierobiąca sobie z ogólnie panujących zasad i reguł. Postać Lisy każe głównej bohaterce zadać sobie pytanie, które jest myślą przewodnią całego filmu - czym jest szaleństwo? Czy ona sama jest szalona? Co ona robi w szpitalu psychiatrycznym? Film niejednokrotnie nazywany damską wersją "Lotu nad kukułczym gniazdem" - czy słusznie? Polecam każdemu ten film obejrzeć i samemu zdecydować. Niestety pozostawia niedosyt w stosunku do książki, na której jest oparty, dlatego zaniżam ocenę o pół oczka.
9/10