Tu powstaje pytanie jak sie z takimi typami obejść. Juz obserwuje zupełnie normalne rozmowy, żarty z kolesiem. Zupełnie jakby nic sie nie stało. Do momentu kiedy koles wyjdzie z biura. Wtedy jest znów kapusiem.
Z jednej strony rozumiem, ze ludziom zależy na pracy. Z drugiej mysle sobie, ze strasznie obłudny ten swiat.
Mysli sobie ,, Ty kurwo,, Mówi ,,Jasiu,, .