To jest kolejny przypadek zawodu jak np. ochroniarz, gdzie przygłup dostaje mundurek i jakieś-tam-prawo i nagle robi się z niego "pan i władca".
A co do wpływu ludzi na pracę, i pracy na ludzi to można się zastanawiać na zasadzie "co było pierwsze, jako czy kura" - czy kanar jest skurwolem bo był nim zawsze, tylko teraz wyszło to z niego mocniej, czy to charakter pracy powoduje skurwolenie wcześniej całkiem normalnych ludzi? Bo na razie zauważyłem, że praca na produkcji uwstecznia, żeby nie rzecz że powoduje zdebilenie.
Chociaż jak się chce to można - jeżdżąc pociągami nie zauważam takich rzeczy. Ba, ostatnio byłem zdziwiony jak w "jednostce" KŚ kontrolerka była ubrana (naprawdę estetyczny i elegancki uniform) i jak wykonywała swoją pracę (proszę, dziękuję, życzę miłego dnia). Da się? Da się.
zarobki są dosyć atrakcyjne (nawet do 4kzł można wyciągnąć obecnie we Wrocławiu
Nożeszkurwajapierdo
lęmać, Moja
jak pracowała na stanowisku samodzielnego specjalisty do fhui ważnych rzeczy, ze stosem uprawień, zezwoleń, pozwoleń, szkoleń, i zajmowała się dziesiątkami kontraktów za dziesiątki tysięcy ojro każdy, zarabiała 3 k.