Wkurwia mnie, że zmarnowałem już 2h na szukaniu odpowiedniego drewna w sklepie. Żadnej w miarę prostej deski bez poważniejszych sęków. Zwykle przychodziłem, szukałem 5 min i wychodziłem z fajnym klocem, a teraz chujnia straszna.
Żadna deska się nie nadawała.
Mam już klucze, mostek, pickupy, progi, a już 2 razy jechałem na darmo do sklepu po drewno. Akurat, kiedy mam czas i chęci nie mogę zacząć roboty, eh!