Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1695240 razy)

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Wkurwia mnie że kilka miesięcy temu wpierdoliłem się w trudną do określenia "pętlę czasową". Mam wrażenie jakbym przeżywał ten sam dzień cały czas. To samo śniadanie, te same rytuały, ludzie w autobusie zajmujący te same miejsca. Nie wiem też kiedy zaczął mi się nawyk liczenia łyków wody mineralnej LOL Fuck my life.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
Wkurwia mnie że kilka miesięcy temu wpierdoliłem się w trudną do określenia "pętlę czasową".

Po różnych perypetiach z brakiem pracy, kasy, z kobietami - doszedłem do wniosku, że aktualna stabilizacja ma większość plusów. Widzę zmiany bardziej w skali mikro i tym się cieszę - moja porada... ;) To, że tygodnie pękają jak bańki - już mnie nie rusza. Czasem, owszem, czuję się jak zamknięty w jakiejś paranoicznej sztuce teatralnej. Ale wyznaczam sobie kolejne cele i to mnie jakoś utrzymuje. Wkurwia natomiast, że to "lepiej" ciągle jest w przyszłości - niby bliskiej, ale mam wrażenie, że gonię tęczę. Ło.
Paczki z głów!

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
Lord - Dzień świstaka, też tak mam odkąd pracuje (czyli jakieś 6 lat) ale teraz osiągnęło punkt szczytowy odkąd pracuje, no jakby nie patrzeć, w księgowości. Nie ma co ukrywać, nie jest to praca fascynująca jak np. poskramiacz lwów.
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
A mnie wkurwia, że:
1. Nikt nie chce 40-latka w pracy. Kurwa, idealny pracownik ma 25 lat i 10 lat doświadczenia zawodowego, W związku z tym ja mam chujową robotę a muszę gadać z idotami/idiotkami nie mającymi pojęcia O NICZYM.
2. Mogłem wczoraj sprzedać mojego XT Live (bez pokrowca :P) ale akurat wczoraj musiał się wyjebać switch. Dzisiaj już jest sprawny ale klient kupił sobie innego :(

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
A mnie wkurwia, że:
1. Nikt nie chce 40-latka w pracy. Kurwa, idealny pracownik ma 25 lat i 10 lat doświadczenia zawodowego, W związku z tym ja mam chujową robotę a muszę gadać z idotami/idiotkami nie mającymi pojęcia O NICZYM.

moja dziewczyna ma 26 i od roku nie moze znalezc normalnej pracy bo jej brakuje doswiadczenia na "tym samym/podobnym stanowisku". Ciekawe jak ma je zdobyc.
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
A mnie wkurwia, że:
1. Nikt nie chce 40-latka w pracy.

Nie dodawaj sobie! ;) Porównaj się z onegdziejszym czterdziestolatkiem z serialu - teraz to jest życie! Praca - fakt, nie jest łatwo w zawodach typu wyprzedź-wszystkich-pokonaj, ale może poszukaj po innym profilu. U mnie w robocie sporo siwiejąco-łysiejących panów koło czterdziestki, jeden siedzi właśnie 90cm obok, drugi ze 2m przede mną ;) A debili tu też nie sieją, BTW.
Paczki z głów!

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
Przestańcie już narzekać na brak pracy bo się dopiero wkurwię!!!
Chyba trzeba będzie znowu wypierdalać do niemiec na truskawki bo Ełku na rozmowy kwalifikacyjne chodzi więcej ludzi niż na koncerty.

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Rynek pracy w PL to dłuuugi temat. I "szkoły" które niczego nie uczą, i biurwy w urzędach i instytucjach (w tym oczywiście UP) które mają wyjebane totalnie czy będziesz miał robotę czy nie, i pracodawcy wymagający fhui, pindolący ciągle o doświadczeniu i najchętniej chcący (co za język...) żebyś dymał od rana do nocy za 4,50. Do tego dyma cię ZUS, SRUS, OBRUS, NFZ, ÓFZ, skarbowy i masa innych biurwowatych instytucji.

Ja robiłem jako promotor elektroniki, sprzątacz (!), na budowie, w masie innych dorywczych prac, aktualnie przy produkcji części samochodowych. Za 1,5-2k zależnie od miesiąca.
Trzy dyplomy z biol/chem/biotechno w szufladzie. Do laboratorium - jakiegokolwiek - wchodzę jak do własnego kibla. A o głupi staż (następna porażka systemu) starałem się +3 miesiące, to mnie sanepid (zresztą parę innych zakładów też, ale oni byli najbliżej) olał ciepłym moczem.

A potem się słyszy np. o tym że młodzi nie zakładają rodzin, że nie ma dzieci, że... a ciekawe za co kurwa - gdybym już chciał je mieć - bym je utrzymał? Za swoje 1,5-2k + plusminus tyle samo Mojej :love: ? Wolne żarty. Oczywiście umowy na czas bardzo określony, a możliwość rozwoju w pracy i stabilizacji... nożeszkurwa.

O tym że jak widzę widea grajków co to po 2,5 roku ciupania wycinają sweepy w jakiś chorych bpmach, czego podstaw się mogłem nauczyć w lat +10, i innych podobnych sytuacji (np. miksów brzmiących lepiej niż niektóre oficjalne płyty które mi lecą przez winampa i tym podobne, robione na pececie gorszym od mojego) to się coraz bardziej zastanawiam czy po prostu nie jebnąć tego w trzy dupy... a wiem że jest takie niebezpieczeństwo, bo jakiś czas temu stało się to z rowerem. I żałuję do dzisiaj.

...aha, i zaczynam mieć "dzień Świstaka", co mi się coraz mniej podoba.

PS. Aha, wkurwy bieżące. Mieszkanie do którego mamy się przenieść będzie rozgrzebane jeszcze minimum ze 3-4 tygodnie. Oczywiście były przeprosiny że tak długo (będzie w sumie +1,5 miesiąca w plecy), że "instalacje trzeba było wymienić" (szkoda że wcześniej nie było o tym słowa)... A jak przeszedłem do konkretnych pytań o kaucję, zniżkę ceny (bo jest z czego zniżać) to "damy znać za tydzień". Jakby to nie byli znajomi, a mieszkanie jest naprawdę warte zachodu przez położenie/stan w jakim będzie po remoncie, to bym to jebnął już dawno.

:evil: :facepalm: :(
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
Myslalem, ze tylko we Wro jest ciezko z robota...

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
kurwa. wezcie mnie nie straszcie, bo zaczynam miec nadzieje, ze w jakims gimnazjum/podstawowce w szczecinie wprowadza rosyjski, bo inaczej po filo eng-rus nie widze dla siebie zatrudnienia...
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
W Poznaniu, mając ponad 3 letnie doswiadczenie na dwóch stanowiskach kierowniczych i ponad  5 lat doswiadczenie w ogolnie pojetym handlu i organizacji, szukałem pracy przez prawie 4 miesiące. I to nie dlatego ze bylem wybredny. Ale po prostu zero odpowiedzi na CVki. ZERO. Nawet dawalem na chlopaka zza lady w sklepach i zero odpowiedzi. A potrzebowalem bardzo pracy.
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Po fizyce informatycznej i informatyce miałem ciężko znaleźć cokolwiek sensownego bez doświadczenia. Ale być może nie umiałem się sprzedać...

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Bez doświadczenia bardzo ciężko. No i trzeba też wziąć pod uwagę, ze to co dzieje się na zajęciach a w pracy to bardzo często dwa światy - z czego zdają sobie też sprawę pracodawcy. Szczerze mówiąc studia dzienne to była chyba jedna z najgorszych decyzji jakie mogłem podjąć w kwestii rozwoju zawodowego. Nie dajcie się wciągnąć w ten kanał młodzi forumowicze :)

Rozumiem Twoją frustrację Mr J. Ostatnio spotkałem znajomego po AGH w Krakowie. Odśnieżał drogi przy 12h dniówce... WTF?!
« Ostatnia zmiana: 16 Lut, 2011, 14:36:07 wysłana przez lord_awesomeguy »

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
Lord - true that  STUDIA DZIENNE to pomyłka.
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
wezcie mnie nie wkurwiajcie x2, nie po to z zaocznych na dzienne sie przenioslem :D
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
Pierdolenie.
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Lord - true that  STUDIA DZIENNE to pomyłka.

Z tego co widzę obserwując wstecz siebie i znajomych - przedłużenie indolencji życiowej ze szkoły średniej.
« Ostatnia zmiana: 16 Lut, 2011, 14:52:07 wysłana przez lord_awesomeguy »

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
O jakich studiach mówicie bo to IMO istotne.
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
Lord - true that  STUDIA DZIENNE to pomyłka.

Z tego co widzę obserwując wstecz siebie i znajomych - przedłużenie indolencji życiowej ze szkoły średniej.

z ustów mi to wyjąłęś.
Na dziennych studiach sie czlowiek tylko opierdala. Nie mowie o 5 latach, ale przez pierwsze 3 robi to jak w liceum.
pon impreza
wt impreza
sr impreza
czw impreza
pt impreza
sb-nd wizyta u rodzicow ew. impreza
zapętlić. a potem jest sesja. i znowu od początku.
a potem wszyscy narzekają ze nie maja doświadczenia zawodowego bo nie mieli jak go zdobyc przez studia dzienne.
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
Dobra, ten temat powoli przeradza się w "nie mam pracy" a nie "co mnie wkurwia".

I to mnie właśnie wkurwia! :D
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
studia dzienne to była chyba jedna z najgorszych decyzji jakie mogłem podjąć w kwestii rozwoju zawodowego

Cytuj
STUDIA DZIENNE to pomyłka.

+1

Zrób maturę (czy po technikum czy po liceum to sprawa indywidualna) + EWENTUALNIE inżyniera. Zacznij pracować. Im wcześniej tym lepiej. W momencie kiedy będziesz potrzebował konkretnego wykształcenia, zdobądź je. DOPIERO wtedy. Najlepiej zaocznie, najlepiej za pieniądze pracodawcy. Jeśli zależy mu na twoim rozwoju, pośle cię przynajmniej na kursy, a zdarzają się i tacy fundujący studia. Jeśli ma to w dupie, jego problem.
A pozycję zawodową zdobywaj doświadczeniem, a nie papiurkami.

Aha, nieco inna strona medalu - dlaczego wszyscy pindolą o doświadczeniu, a nikt nie chce go dawać? I dlaczego nawet ie dadzą szansy udowodnić co się umie? Podejrzewam że dla informatyka wystarczyłoby ze 30min nad kompem żeby udowodnił że nie tylko pił po akademykach. Mnie plusminus tyle samo w laboratorium.

Tylko dlaczego nikt nie daje tej szansy się pytam?

Omlet - chyba że faktycznie idziesz na studia prestiżowe / o jak najpewniejszej perspektywie dobrej pracy po nich / wiesz że będziesz ją miał (znajomości, rodzina itp.). Wtedy jak najbardziej, bo inwestujesz w siebie a potem odbierasz tę inwestycję z zyskiem.

Niestety absolwent w tym kraju to bezrobotny z dyplomem w sporej części przypadków. Także ze względu na - poprawność polityczna off - zdecydowanie za dużą liczbę studentów, i jakiś chory mit z pokolenia naszych rodzicieli pt. "zdobywaj wykształcenie". A po chuj się pytam? Chyba lepiej być zadowolonym z życia kamieniarzem zarabiającym 3k niż sfrustrowanym panem magistrem za bezrobociu albo najniższej krajowej. Hę?

Dobra, kończę, bo zaraz tu zionę ogniem piekielnym... A na 22 do roboty.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
Znam kilka osób które poszły na studia dzienne tylko dlatego, że interesuje ich to czego próbują ich tam nauczyć i mają wypierdolone w to czy znajdą pracę w zawodzie czy nie :D I takie postępowanie pochwalam.
Zaznaczę też że nie są to osoby których starzy poratują mieszkankiem, samochodzikiem czy pieniążkami.
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline domas

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 640
  • Dziki osioł numer raz
    • Animus
Na dziennych studiach sie czlowiek tylko zapierdala. Nie mowie o 5 latach, ale przez pierwsze 3.
pon nauka
wt projekt
sr nauka
czw projekt
pt projekt
sb-nd nauka+projekt ew. trasa z katem, ale to generuje tyły, które się odrabia przez kolejne 2-3 tygodnie
zapętlić. a potem jest sesja. i znowu od początku.
a potem wszyscy narzekają ze nie maja doświadczenia zawodowego bo nie mieli jak go zdobyc przez studia dzienne.

Fixed.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Lord - true that  STUDIA DZIENNE to pomyłka.

Z tego co widzę obserwując wstecz siebie i znajomych - przedłużenie indolencji życiowej ze szkoły średniej.

z ustów mi to wyjąłęś.
Na dziennych studiach sie czlowiek tylko opierdala. Nie mowie o 5 latach, ale przez pierwsze 3 robi to jak w liceum.
pon impreza
wt impreza
sr impreza
czw impreza
pt impreza
sb-nd wizyta u rodzicow ew. impreza
zapętlić. a potem jest sesja. i znowu od początku.
a potem wszyscy narzekają ze nie maja doświadczenia zawodowego bo nie mieli jak go zdobyc przez studia dzienne.

Pierdolenie. Chyba, że z jakichś niewyjaśnionych przyczyn moje życie drastycznie się zmieni za te pół roku z hakiem ;)


Znam kilka osób które poszły na studia dzienne tylko dlatego, że interesuje ich to czego próbują ich tam nauczyć i mają wypierdolone w to czy znajdą pracę w zawodzie czy nie :D I takie postępowanie pochwalam.
Zaznaczę też że nie są to osoby których starzy poratują mieszkankiem, samochodzikiem czy pieniążkami.

O, to będę ja. Nie mam pojęcia co można robić z papierkiem magistra filologii fińskiej i jakoś nie zamierzam się tym przejmować póki co, ZWŁASZCZA, że moja matka nigdy w życiu nie pracowała w zawodzie ( historyk sztuki :facepalm: ), zmieniała branżę o 180 stopni kilka razy w życiu a zarabia ładnie ;)

Zasadniczo jestem po prostu dobrej myśli :)

Aha, co mnie wkurwia... nie wiem, niewiele. Oczy mnie pizgają od kilku dni ;(
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
Perkele! Filologia fińska! Gratulacje :D
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina