Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1693812 razy)

Offline Semedi

  • Pr0
  • Wiadomości: 556
  • Klucze krzywo!
    • Karcer
Ale jego to właśnie wkurwia g-zs :) Mam podobne mniemanie, ale to chyba dlatego, że jestem z rocznika 74...widzę po mojej młodszej siostrze, która niestety mota się zajebiście w życiu.
Yes! I'm inspired by the Devil!
http://semdedi.soup.io/

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
1. Byłem z 30 razy w Szczecinie (szczeciny nie liczę :P) i od pierwszego razu czułem, że coś tam jest nie tak ;)

2. g-zs: mam taką zasadę, że nie odzywam się, póki czegoś nie zweryfikuję w czasie długim. Tak, dla wielu rocznikowo jestem już starym prykiem, co daje mi jednak jedną korzyść: większą perspektywę obserwacji. Ale zaręczam Tobie - jestem na bieżąco z otoczeniem i nowinkami i mam więcej energii i chęci niż córka i jej ziomy.
Mówię im:
- Może byście wyszli na dwór? Trzecią godzinę siedzicie przy kompie, a jest taka piękna pogoda. (środek sierpnia br, z 25o na termometrze)
- Eee, ale..., ale... wiatr jest! :facepalm:

Nas, kurwa nie można było do domu zaciągnąć! A jak już młodzi w końcu wyszli, to nie wiedzieli co ze sobą zrobić, kręcili się, rozglądali, jak na innej planecie, po czym usiedli na ławce i... wyjęli komórki :facepalm: :facepalm: :facepalm:

Inny przykład - żeby nie było, tym razem ziomy 19 i 20 lat, kuzynostwo mojej żony: przyjechali z daleka nad morze, lato, więc myślimy - zafundujemy im jakąś wycieczkę. Pojechaliśmy na Wydmy Czołpińskie. Również piękna pogoda, niesamowite widoki, słoneczko opala. Ziomy już w połowie trasy wymiękli i później dowiedzieliśmy się od ich rodziców, jak toż nie było chujowo i męcząco - a my z żoną szczęśliwi.

Bo, G-zs, robisz (tak myślę) zasadniczy błąd, o którym kiedyś pisałem: podsumowujesz patrząc przez pryzmat siebie ("bo ja i moje ziomy tak nie robimy"), a nie szerszej całości. Też nie otaczam się ludźmi, którzy się drapią po jajcach przed tv (no, poza Semim ;)) - a jednak zdanie mam, jakie mam.

Ja mam 3,5 dychy, Ty - g-zs - zaraz 2,5 dychy, a jak dorośnie pokolenie, które ma teraz 1,5 dychy, to za 10 lat prawdopodobnie wspomnisz starego wuja ;)

Ed: od 13 roku życia każde wakacje pracowałem i mam na karku 14lat pracy etatowej.

Ed2: Gitarę i rower zrobiłem sobie sam, kupując części po trochę i jeżdżąc po nie do 3 miasta. Nie wyobrażam sobie, żeby teraz młoda poszła na pół wakacji na truskawki czy cokolwiek 7-15.
Mimo braku kasy w tym roku zafundowaliśmy jej fajne wakacje, to było narzekanie, że nie było wyjazdów przez całe wakacje, tylko parę tygodni(!), a jak pojawiła się dla niej szansa wyjazdu za darmo na Bornholm - to stwierdziła, że jej się chyba nie chce, po czym jej koleżanka, że też by nie chciała, bo co tam robić.
« Ostatnia zmiana: 06 Paź, 2010, 09:58:16 wysłana przez wuj Batman »
Paczki z głów!

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
Wuj pisze poradnik dla mlodych rodzicow, ile w tym rzeczowych badan to kwestia sporna.

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Wszystko zależy od środowiska. Przykładowo u mnie dzień powszedni młodego człowieka składa się z pracy w fabryce (Tyski okręg przemysłowy - jest co wybierać) i ćpania. W piątek wiadomo: dyskoteka, dobre dropsy i zabawa. W wolnym czasie upierdolenie się czym tylko się da. Bardziej rozgarnięte chłopaki faszerują się metką (nie trzeba się kłuć) i odwiedzają siłownię, bo trzeba być przecie największym gorylem w dżungli. Czy to przekłada się na ogół młodych ludzi w Polsce? Raczej nie sądzę...

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
JD - tak, robię na full time etacie socjologa, za tydzień słupki i tabelki ;)

Lord - takich debili znam i znałem od zawsze, ale i się chociaż chce na tę siłkę chodzić! Nie mówię o głupocie i półmózgowiach, tylko o coraz większym wygodnictwie, przesadzonym już dla mnie jak twarz matki Stallone.

Mówię o trendzie przesuwającym medianę, a nie wrzucam wszystkich to jednego wora.
« Ostatnia zmiana: 06 Paź, 2010, 11:30:57 wysłana przez wuj Batman »
Paczki z głów!

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Wszystko zależy od środowiska. Przykładowo u mnie dzień powszedni młodego człowieka składa się z pracy w fabryce (Tyski okręg przemysłowy - jest co wybierać) i ćpania. W piątek wiadomo: dyskoteka, dobre dropsy i zabawa. W wolnym czasie upierdolenie się czym tylko się da. Bardziej rozgarnięte chłopaki faszerują się metką (nie trzeba się kłuć) i odwiedzają siłownię, bo trzeba być przecie największym gorylem w dżungli. Czy to przekłada się na ogół młodych ludzi w Polsce? Raczej nie sądzę...
Niestety chyba tak, przynajmniej tak to wygląda z perspektywy mojego osiedla.
Mnie wkurwia co innego.
Sorry chłopaki ale muszę tu mój lokalny patriotyzm dopuścić do głosu

Wkurwiają mnie ciągnące do tego miasta mendy z Pułtuska, Warki, Mławy czy innej kurwa małej mieściny, napierdalające do Warszawy robić karierę. Zapierdala takie po 18 godzin w pracy, bo nikogo tu nie zna, godząc się na 1200 zeta "na wejściu", bo żarcie mama z wiochy przysyła co tydzień a na mieszkanie mieli, bo tatuńcio parę morgów sprzedał. Ja nie mam zaplecza żadnego i wszystko musiałem zdobyć sam i sam wszystko straciłem rozwodząc się z wybitnie cwaną babą. I sam muszę od nowa się dźwigać z jebanego dołka. A jak nie mogę dowieźć pierdolonemu pedałowi rodem z Ełku kartonika listew do plakatów DZISIAJ to mam spierdalać, bo nie ma znaczenia moje kurwa tłumaczenie, że mój ojciec dzisiaj wychodzi ze szpitala po usunięciu jednego płuca i trochę kurwa mam co innego na głowie!
No normalnie jutro pojadę i mu przypierdolę, chujowi jednemu!!!!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
se7en - raz, że współczucie dla taty, dwa - pełne zrozumienie.

Trzy - chciałem tylko przypomnieć co niektórym, że wg rozkładu IQ społeczeństwa na krzywej Gaussa to nawet najgłupszy z tego forum mieści się w ostatnich topowych 5%-10%.
Paczki z głów!

Offline Semedi

  • Pr0
  • Wiadomości: 556
  • Klucze krzywo!
    • Karcer
Trzy - chciałem tylko przypomnieć co niektórym, że wg rozkładu IQ społeczeństwa na krzywej Gaussa to nawet najgłupszy z tego forum mieści się w ostatnich topowych 5%-10%.

Masz coś do mnie?! :D
Yes! I'm inspired by the Devil!
http://semdedi.soup.io/

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
Trzy - chciałem tylko przypomnieć co niektórym, że wg rozkładu IQ społeczeństwa na krzywej Gaussa to nawet najgłupszy z tego forum mieści się w ostatnich topowych 5%-10%.

Masz coś do mnie?! :D

:D, brofist, bro ;)

A propos tych pozostałych 90-95% ludziów, to chyba dawno nie byliście na prowincji i cudem nie trafiliście na transmisje spod krzyża. Za każdym razem jak jestem u babci i posłucham, co ziomy pierdolą pod sklepem, któren jest dokładnie za płotem, to się niczemu już nie dziwię.
Paczki z głów!

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Z moich obserwacji społeczeństwa, które prowadzę głównie podczas podróży środkami komunikacji miejskiej, jak i na ulicy (mieszkam obok gimnazjum i liceum:/), wynika niestety zgodność z tym co wujBat tu głosi. Ci ludzie nawet rozmawiać nie umieją w inny sposób niż poprzez rzucanie w swoją stronę haseł. Dialog umiera, o sztuce dyskusji nie wspominając. I oczywiście zawsze te komórki na wierzchu i gapienie się wzajemnie w ekrany. "Co Ci napisał?", "Zobacz jakie mam zdjęcie", "Słyszałeś to?", i tak przez pół godziny. Gdy ludzie już się nie potrafią komunikować to jest naprawdę źle.

Nie powiem, widuję, a nawet przebywam z bardzo fajnymi osobami, które w życiu robią sporo, a są w wieku 16-19 lat. Ale wystarczy ich zapytać jak się czują wśród rówieśników i już nie jest tak kolorowo ;]
Sam się wychowałem niby wśród osób z marginesu, ale prezentowali oni sobą znacznie więcej niż obecnie przeciętny młodzian.
Nie chodzi o to, że kiedyś rodzili się tylko ludzie inteligentni i ambitni, a teraz leniwi idioci. Chodzi o to jak obecne warunki psychospołeczne wpływają na ludzi i powodują brak dążenia do czegokolwiek. To nie jest kwestia tylko osób bardzo młodych. Ich to po prostu częściej dotyka, bo już w takich warunkach dojrzewali. Ale znam też ludzi w wieku 30+, którzy tacy się stali i czekają aż życie ich pogłaszcze, zamiast działać.
I to nie jest nasz lokalny problem, tylko ogólnie występujący. W zasadzie to u nas jest jeszcze całkiem nieźle. W Europie zachodniej (konkretnie Hiszpania, Włochy) podobno jest o wiele gorzej, bo ludzie nawet do 50tki mieszkają z rodzicami i nie robią w życiu nic.

Możnaby to uogólnić stwierdzeniem, że kto ma lepiej ten ma gorzej ;]

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 830
Ja się może wypowiem bo jestem w liceum ;D
Uważam że nie można uogólniać. Z własnego doświadczenia szkolnego ( należę do wieku o którym właśnie piszecie ) widzę iż są osoby które dokładnie tak jak opisuje Bat opierdalają się na każdym kroku, ale znam także wielu taki którzy wkładają w edukacje i pochodne tyle zaangażowania i energii że nadrabiają za innych.

Co to dyskusji - to rzeczywiście jest problem. Sam czytam wiele książek i jak rozmawiam to staram się używać w miarę szerokiego zasobu słów a rzucanie samych haseł też mnie wkurwia.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
widzę iż są osoby które dokładnie tak jak opisuje Bat opierdalają się na każdym kroku, ale znam także wielu taki którzy wkładają w edukacje i pochodne tyle zaangażowania i energii że nadrabiają za innych.

No, nareszcie - dziękuję, kurwa...! :D :D Postawiłem bowiem śmiałą tezę, iż tych pierwszych wg mojej obserwacji przybywa, a wśród nich z kolei tych naprawdę extremistów. I tego będę bronił. A oni mi tu, Maciek, że uogólniam, że wszyscy tacy nie są, itd.

Wszystkie Maćki to fajne chłopaki. Poza jednym moim (niezamierzonym) znajomym. <- O, teraz macie się do czego przyjebać :D
Paczki z głów!

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
a znasz jakiegos slabego Grzeska?

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
a znasz jakiegos slabego Grzeska?

Oczywiście!
Spoiler
Paczki z głów!

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
a uczlowieczonego?

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
a uczlowieczonego?

Zdefiniuj "słabego", bo naliczyłem 6 znajomych Grzesiów, w tym jeden był mi przyjacielem od połowy podstawówki do niedawna.
Paczki z głów!

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
niefajny, przeciwienstwo do fajny
na podstawie "Wszystkie Maćki to fajne chłopaki"

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
Tak, znam.

Podejrzewam także, (ale tylko podejrzewam!), że się przyjebałeś! :D :P
Paczki z głów!

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
Tak, znam.

a ja nie ;)

Podejrzewam także, (ale tylko podejrzewam!), że się przyjebałeś! :D :P

nie potrzebujesz przypadkiem pro toolsa?

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
sam naleze do owych 'wyjebanstw w kosmos', przynajmniej wg niektorych ;)
Ja z kolei wyglądam jak każdy :P Ale to jest dopiero alternatywne, jak zaczynam z nowo poznanymi ludźmi rozmawiać na temat muzyki i oznajmiam, że słucham i gram metal :D
horse the band goscilismy w...starej cynkowni. smiech na sali, toz to miejsce w sam raz na kaloryfer jak dla mnie bylo... (dla ludzi spoza miasta - przeglad mlodych lokalnych zespolikow organizowany przez jedno z naszych lepszych liceow)
Nie zgodzę się co do cynkowni, to był jeden z lepszych klubów pod względem nagłośnienia w tamtym okresie. Do tego nie przypominam sobie żebym miał ktoś z moich znajomych lub ja sam jakieś nieprzyjemności ze "służbami porządkowymi" klubu, a w kontach bądź sławku bywało różnie. A na Horse The Band byłem, w pogo uderzyłem! :) 

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
2. g-zs: mam taką zasadę, że nie odzywam się, póki czegoś nie zweryfikuję w czasie długim. Tak, dla wielu rocznikowo jestem już starym prykiem, co daje mi jednak jedną korzyść: większą perspektywę obserwacji. Ale zaręczam Tobie - jestem na bieżąco z otoczeniem i nowinkami i mam więcej energii i chęci niż córka i jej ziomy.
Mówię im:
- Może byście wyszli na dwór? Trzecią godzinę siedzicie przy kompie, a jest taka piękna pogoda. (środek sierpnia br, z 25o na termometrze)
- Eee, ale..., ale... wiatr jest! :facepalm:

Nas, kurwa nie można było do domu zaciągnąć! A jak już młodzi w końcu wyszli, to nie wiedzieli co ze sobą zrobić, kręcili się, rozglądali, jak na innej planecie, po czym usiedli na ławce i... wyjęli komórki :facepalm: :facepalm: :facepalm:

Inny przykład - żeby nie było, tym razem ziomy 19 i 20 lat, kuzynostwo mojej żony: przyjechali z daleka nad morze, lato, więc myślimy - zafundujemy im jakąś wycieczkę. Pojechaliśmy na Wydmy Czołpińskie. Również piękna pogoda, niesamowite widoki, słoneczko opala. Ziomy już w połowie trasy wymiękli i później dowiedzieliśmy się od ich rodziców, jak toż nie było chujowo i męcząco - a my z żoną szczęśliwi.

Bo, G-zs, robisz (tak myślę) zasadniczy błąd, o którym kiedyś pisałem: podsumowujesz patrząc przez pryzmat siebie ("bo ja i moje ziomy tak nie robimy"), a nie szerszej całości. Też nie otaczam się ludźmi, którzy się drapią po jajcach przed tv (no, poza Semim ;)) - a jednak zdanie mam, jakie mam.

Ja mam 3,5 dychy, Ty - g-zs - zaraz 2,5 dychy, a jak dorośnie pokolenie, które ma teraz 1,5 dychy, to za 10 lat prawdopodobnie wspomnisz starego wuja ;)

Man, po pierwsze:
Moje czepialsto usprawiedliwiam Twoim generalizowaniem :)
Po 2 - nie jesteś stary pryk, po prostu zabrzmiało to jak ględzenie, ale nie oznacza że to nim bylo.
Po czecie: Jak byłem młody to też mnie nie można bylo do domu zaciągnąć, bo dziciństwo miałem bez kompa (oprócz amigi) i wolałem z kumplami kopać piłę etc.
Po 4: patrzę przez pryzmat siebie i swojego otoczenia. Możemy rzucać osobami i ich dziesiątkami i setkami, tylko po co? Żeby porównać kto ma większa szerszą całość? Dopóki to nie będzie moje otoczenie to nie dowiem się jak jest w rzeczywistości. Jeśli Ty prowadzisz obserwacje na podstawie swoich znajomych i znajomych znajomych, to niestety, ale to i też jest Twoje otoczenie. Mój przykład był aby pokazać Ci, że Twoje zdanie nadmiernie generalizowało osoby. Jeszcze tylko brakowało, żeby wstawić tam słówko "wszyscy: ;)
po 5 i najważniejsze: Nie wziąłeś pod uwage jednej bardzo ważnej rzeczy. Wartości z biegiem lat się zmieniają. Nie zrozum mnie źle, ale kto dał Ci prawo oceniać że młodzież jest chujowa bo chce spędzac cały dzień przed kompem i sie opierdalać, jak na dworze jest ciepło i fajno? Dlaczego młodziez ma się zachowywać tak, jak się zachowywała jak Ty mając nascie lat? Gdzie jest napisane, że lepiej jest tak, jak Ty robiłeś? I skad wiesz, że Ty, mając w obecnych czasach 13-16 lat, spędzalbyś czas na dworze etc?

Podsumowujac, o co mi chodzi? O to, że pomimo Twoich trafnych (bo tego nie kwestionuję) obserwacji, nie bierzesz pod uwagę czynników środowiskowych, odnosze wrażenie (popraw mnie jesli sie mylę) że patrzysz tylko na czynniki wewnętrzne, pomijając zewnetrzne, ktore często odgrywają większe role.
Nie dziwię sie dzieciakom, które czerpią radość z zabawy na dworze, ale rozumiem tez te, które wolą zamulać przed kompem. Rozne rodzaje bodźców, różne rodzaje stymulacji i różne charaktery. A przede wszystkim jest wreszcie wybór. Kiedyś jak nie chcialeś grać w piłkę, to byles wykluczany z towarzystwa, potem jak nie chciałeś sie iść "integrować", to taka sama sytuacja. W kompie tego problemu nie masz i niejednokrotnie niesmiałe jednostki wlasnie poprzez to szatańskie urządzenie przelamuja bariery niesmiałości.
W Twoja argumentacje uwaierzę dopiero, jeśli mi pokażesz, że Twoje obseracje dotyczące ogółu są przeprowadzone na podstawie zachowań młodzieży z różnych części kraju, różnej iwelkości miast, różnej zamożności i różnym wykształceniu. No i oczywiscie obserwacje na podstawie okreslonej liczby osób. To moje zboczenie po psychologii, ale chuj, inaczej takie tezy są o kant :)

I bez urazy, jak już zaznaczyłem, nie podważam Twojej teorii, podważam jej zastosowanie do ogółu :)

A żeby nie było, oftopuje, to wkurwia mnie to, jak ludzie są niesłowni i w żywe oczy pierdolą, nawet jeśli wiedza ze wiesz, że kłamią. To juz jest, kurwa, szczyt chamstwa
« Ostatnia zmiana: 06 Paź, 2010, 20:17:40 wysłana przez g-zs »
B ( o ) ( o ) B S

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 830
Obecnie wkurwia mnie to że dali mi w szkole jazzu temat w nutach do przeniesienia na gitarę i choć umiem i klucz wiolinowy (nuty ;D ) i rozkład dźwięków na gryfie to i tak nie wiem kurwa jak to zrobić a oni bez najmniejszego wytłumaczenia chcąc żeby to miał gotowe.

Ofc przykład jest tak łatwy że jak ktoś wie co i jak to mu to zajmie mniej niż 3 min ;D

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 830
Wrzuć nuty w GPro i będziesz miał od razu taba ;)

właśnie spróbowałem tej metody i coś mi nie pasuje  ;D ale jak nie zostanie nic innego - mam tydzień na myślenie ;D

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 830
Domyślnie w GPro jest klucz C, porównaj czy taki sam jest w skrypcie.
i wszystko jasne ;D nie wiedziałem - ja mam wszystko w G

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
G-zs: mam za sobą również statystykę i psychologię (nie powiem, na ile zaliczone, bo będzie nieskromnie ;)).

Ponieważ jestem tylko nieśmiałą leworęczną gitarzystką i nie spędziłem ostatnich 8 lat na przemierzaniu naskos kraju w celach wypełnienia na minimalnej wymaganej grupie statystycznej mojej wielostronnicowej ankiety zaakceptowanej wcześniej (obowiązkowo!) przez Polskie Stowarzyszenie Psychologów i Terapeutów oraz Centrum Diagnostyki Trendów Wszelakich Młodzieży i Nie Tylko na Podstawie Badań Ciągłych since 1478 (ten sam rok, co Warka Strong! Zbieżność przypadkowa) - i tylko coś mnie się wydawało na podstawie takiej wiedzy jaką zdobyć mogłem prymitywnymi i nieobiektywnymi metodami (fe!) - ZATEM! (uff!) sprytnie zmienię temat na bliższy temu wątkowi i rzekę, co następuje:

Wkurwia mnie, kiedy mi robią cappuccino i brązowa kropeczka nie jest dokładnie na środku białego! :evil: To jest dopiero masakra, normalnie mówię Wam!
Paczki z głów!