Małe porównanie Engl Blackmore vs Peavey 5150 II oraz 5150 Voodoo

[Page_Hamilton]

Hej,

jako, że ostatnio trochę kombinuje z wzmacniaczami, to nagrałem takie sobie porównanie. Sound z telefonu, ale słychać zasadnicze różnice, które w realu są tylko trochę wyraźniejsze.
Niebawem zrobię porównanie używając Recto 4x12 Traditional.

[Zomballo]

Ła! Engiel nawet tak źle nie wypadł. Nie mniej jednak na moje gumowe ucho 5150 rozjechał Blackiego jak walec na tych próbkach. Germański oprawca nie ma takiego fajnego środka jak Amerykańce a to pewnie odbije się na mixie. Mam rację?

[Page_Hamilton]

No niby tak... 5150 ma w chuj grubego środka, ale ENGL ma taki gryzący wysoki środek i dużo więcej góry przez co inaczej siedzi w mixie. Wczoraj grałem z bębnami i jak się Engla da kapkę głośniej to jest prawie tak samo dobrze, tylko inaczej. Jak dla mnie ENGL jest idealny do grania thrashu i djentu