Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 323658 razy)

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 471


...(ludzie, którzy zarabiają najniższą krajową i poniżej) mogłaby być w ogóle z podatkowania zwolniona przy skompensowaniu tego zaostrzeniem kwót dla najwięcej zarabiających i obcięciem niektórych zbędnych wydatków państwowych...

Eeee  utopia, na całym świecie tak jest, że to ci najbiedniejsi, zwykli zjadacze chleba płacą podatki, bogacz zawsze zatrudni wybitnego specjalistę od kreatywnej księgowości i znajdzie dziesiątki sposobów żeby się od podatku wykpić, i trudno mieć do niego       
pretensję, bo o co ? że potrafi liczyć ? właśnie dlatego jest bogaty bo potrafi liczyć !
« Ostatnia zmiana: 18 Cze, 2016, 17:53:18 wysłana przez Algiz »

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal


...(ludzie, którzy zarabiają najniższą krajową i poniżej) mogłaby być w ogóle z podatkowania zwolniona przy skompensowaniu tego zaostrzeniem kwót dla najwięcej zarabiających i obcięciem niektórych zbędnych wydatków państwowych...

Eeee  utopia, na całym świecie tak jest, że to ci najbiedniejsi, zwykli zjadacze chleba płacą podatki, bogacz zawsze zatrudni wybitnego specjalistę od kreatywnej księgowości i znajdzie dziesiątki sposobów żeby się od podatku wykpić, i trudno mieć do niego       
pretensję, bo o co ? że potrafi liczyć ? właśnie dlatego jest bogaty bo potrafi liczyć !

@gizmi7 przytaczałeś wielokrotnie przykład Wielkich Korporacji i tego, że Facebook w UK zapłacił mniej podatku niż Grzybowa i dlatego trzeba jechać podatkiem progresywnym, ale sekundkę... przecież tam jest podatek progresywny! 45% za nadwyżkę od 150k gbp rocznie (~850k pln). To jakim cudem oni tego podatku nie zapłacili? Czyżby ustawa wszystkiego nie załatwiła? Przy obecnym postępie świata, globalizacji i postępującej informatyzacji musiałbyś się odciąć od świata jak Korea, żeby realizować takie utopijne wizje.


Spoiler
« Ostatnia zmiana: 18 Cze, 2016, 18:30:37 wysłana przez pivovarit »

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Jaki znowu kurwa ja!? Jezu chryste, czy Ty serio znowu przypisujesz mi poglądy wzięte z tej śmiesznej gimnazjalnej rozprawki, z której skrina wstawiłem? Czytacie w ogóle to, co piszę ze zrozumieniem? Najpierw zmiana pierdyliarda różnych wad systemu prawnego, potem ewentualnie można myśleć o tym, czy się bardziej podoba taki czy inny system podatkowy. Jakoś inne kraje EU sobie radzą z "optymalizacją" lepiej od Polski, magia? Voodoo? Przy podatkach niby znacznie ostrzejszych niż tutaj. W bodaj Norwegii jak idziesz do gminy się rozliczyć, to sami mówią, jak najlepiej zoptymalizować podatki. I mimo to jakoś jest spoko. Po Panama Leaks jakoś wszędzie dobierają się do dup tym, co nie płacą. Tylko u nas balcerowiczowskizma mi zabarwione myślenie Kalego "kogo złapią, tego złapią, nie dziwota, że nie płaci, PRZECIEŻ TO JEGO PINIONDZE!". Pieniądze by nie istniały bez systemu centralnego zarządzania, jaki na ogół stanowią państwa i instytucje finansowe (jasne, są Bitcoiny, ale coś średnio się przyjęły i średnio są stabilne) - to, że ktoś zarabia tyle i tyle czy państwo zabiera mu tyle i tyle NIC NIE ZNACZY bez oparcia o to, co może za te pieniądze kupić - czy starczy mu na jedzenie, opłaty - jaki poziom zaspokojenia podstawowych potrzeb może osiągnąć. Chyba każdy wolałby być biedakiem w Norwegii niż bogaczem w Somalii. Albo zarabiać 700 dolarów miesięcznie w Polsce niż w UK.

@Algiz Równie często kogoś stać na wynajęcie osoby od "liczenia". Na to, dlaczego ktoś jest "bogaty" nie ma jednej recepty, bo znam skłotersów, którzy powiedzą, że ich zdaniem są bogaci i zadowoleni z życia i względnie bardzo bogatych ludzi, którym ciągle mało i uważają się za biednych i pokrzywdzonych.

Posty połączone: 18 Cze, 2016, 18:51:03
Co do zarzutu w spoilerze, ja wyznaję filozofię "good enough" - w sytuacji, gdy będę miał zapewnione "potrzeby rurkowca" - czyli dach nad głową, przyzwoite żarcie, etc. i margines logistyczny na zachcianki, mogą mi zabierać te tysiące. Gdy pracowałem w UK na najniższej krajowej, gdy zabrali mi przypadkiem ok. 30% tego, co zarobiłem, bo "księgowiec" się pomylił i zapomniał, że mam 19 lat, to nie zbierało mi się na płacz, bo wciąż miałem 900 funtów do łapy. Oczywiście musiałem czekać rok na zwrot w podatku, bo tak się tam traktuje emigrantów pracujących przez agencje pracy. I to, że zakład pracy płacił 12 funtów od godziny, gdy dawali mi niecałe 7 też spokojnie przebolałem. Serio nie rozumiem tego myślenia "zabierają moje pieniądze" oderwanego zupełnie od życia i codziennych potrzeb.
« Ostatnia zmiana: 18 Cze, 2016, 18:51:03 wysłana przez gizmi7 »

Offline unbrokenshiver

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 60
Ja nie chcę płacić większych podatków przez pajaców chcących ratować nierobów. Od 15 roku życia utrzymuję się sam na własną rekę, wkurwia mnie to, że część mojej wypłaty trafia do różnego rodzaju patologii  gdzie przepierdalana jest na alkohol (pierwszy lepszy przykład, bo widzę to po okolicznych wioskach z liczbą mieszkańców 300-500 osób, gdzie średnio 100 osób to alkoholicy pobierejący zasiłek, nie muszą płacić za mieszkanie, prąd przeważnie mają odcięci, tak samo wodę) , gdy ja część tych pieniędzy mógłbym zaoszczędzić na własną inwestycję czy biznes, który dałby miejsca pracy. Nie wiem ile oni dostają bo nigdy nie pobierałem żadnego zasiłku, ani też nie miałem żadnego stypedium, więc strzelam, że może 500 zł - prosta matematyka - 100 * 500 * np. 5 = 250000 - a przypuszczam, że takich wiosek jest więcej. Te pieniędze mogłyby być moją wypłatą, którą bym zainwestował, ale po co, lepiej wspierać nierobów.
Popieram pivovarita w walce z tym syfem.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Nie czepiając się nikogo ad personam, zastanawia mnie tylko jedno. Skoro tyle się trąbi o tym, że najbogatsi nie płacą podatków w ogóle, to po co je jeszcze podnosić tylko im? Ich stać na zmianę miejsca rozliczeń na odpowiadające bardziej ich interesom. Zacząłbym od tego, co pisał @pivovarit , czyli sensownego gospodarowania środkami. Myślę, że nagle ściągalność podatków mogłaby wzrosnąć i mogłoby się okazać, że reformowanie systemu podatkowego jest zbędne w tym aspekcie. Przy okazji, @gizmi7 interpunkcja, jak na wykształconego człowieka przystało, bo trzeba czytać 3 razy, żeby wyciągnąć, co autor miał na myśli z takich zdań:

Cytuj
Mój główny argument, co do progresywnego (niekoniecznie jestem hurra na propozycję razem - oni sami prawdopodobnie między sobą mają różne poglądy na te konkretne propozycje progów) jest taki, że ciągłe zmniejszanie podatkowania dla bogatszych nie idzie w parze ze zmniejszaniem wydatków budżetowych, ergo - ciężar finansowania przenosi się coraz bardziej na biedniejszych, na czym najbardziej traci niższa klasa średnia, IMO szczególnie ta najniższa (ludzie, którzy zarabiają najniższą krajową i poniżej) mogłaby być w ogóle z podatkowania zwolniona przy skompensowaniu tego zaostrzeniem kwót dla najwięcej zarabiających i obcięciem niektórych zbędnych wydatków państwowych, bo 1. utrzymywanie aparatu urzędniczego, który się tym zajmuje pochłania zbyt dużą część otrzymywanej sumy, by to utrzymywać 2. ci ludzie i tak wydadzą tę kasę na podstawowe opłaty i konsumpcję, szczególnie jeśli mają rodziny.

A co do podatku progresywnego i liniowego, ile znasz osób, które z własnej woli (poza @Tadeo ), oddają więcej, niż muszą? Jak myślisz, czemu tak się dzieje? Piszesz o tym, że nie płakałeś, jak zabrali Ci podatek, którego zwrot dostałeś aż po roku. Ale dostałeś ten zwrot, a tutaj mówimy o oddawaniu miesiąc w miesiąc bezzwrotnym. Czy tak naprawdę chociaż na chwilę postawiłeś się w sytuacji osoby, której dotyczyłyby reformy, o których piszesz? Pytam bez złośliwości. Sam widzę tylko jedną korzyść płynącą z podatku progresywnego. I jest to korzyść jedynie dla ludzi prowadzących firmy, "bogaci", ale na etacie niestety na tym tylko ucierpią, przynajmniej finansowo. Wysoki podatek od pewnego progu dochodów oznacza jedno. Reinwestowanie, zamiast przejadania.

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Co do zarzutu w spoilerze, ja wyznaję filozofię "good enough" - w sytuacji, gdy będę miał zapewnione "potrzeby rurkowca" - czyli dach nad głową, przyzwoite żarcie, etc. i margines logistyczny na zachcianki, mogą mi zabierać te tysiące. Gdy pracowałem w UK na najniższej krajowej, gdy zabrali mi przypadkiem ok. 30% tego, co zarobiłem, bo "księgowiec" się pomylił i zapomniał, że mam 19 lat, to nie zbierało mi się na płacz, bo wciąż miałem 900 funtów do łapy. Oczywiście musiałem czekać rok na zwrot w podatku, bo tak się tam traktuje emigrantów pracujących przez agencje pracy. I to, że zakład pracy płacił 12 funtów od godziny, gdy dawali mi niecałe 7 też spokojnie przebolałem. Serio nie rozumiem tego myślenia "zabierają moje pieniądze" oderwanego zupełnie od życia i codziennych potrzeb.

Poruszałem już tę kwestię wczesniej. W wieku 19 lat mogłeś w Polsce dostać 1000zł na "truskawkach" w wakacje albo 6k na zmywaku w UK. Jakbym był w takiej sytuacji też by mi nie przeszkadzało, że mi zabierają kupę siana, bo ciągle zostawałoby mi znacznie więcej niż normalnie bym dostawał. Jakbym wygrał 20 baniek w totka, to by mi nie przeszkadzało zupełnie, że mi Zandberg 75% nadwyżki zajebie. Ba! Niech sobie i 90% całości zabiera. A teraz wyobraź sobie, że jednak przeszedłeś dosyć dużą i bolesną drogę, żeby te 6k wypracować sobie a tu nagle po 7 miesiącach pensja Ci się kurczy o kafla (bezzwrotnie!) a Ty masz trójkę dzieci do wykarmienia.

Widzisz, jakbym miał pracować tylko na dach nad głową, to pracowałbym godzinę dziennie zdalnie i miał wyjebane, ale z jakiegoś powodu mam ochotę zarabiać więcej. Z jednej strony może to być dlatego, żeby moja przyszła trójka dzieci miała sensowne warunki a z drugiej może dlatego, że mam ochotę wstawić sobie do auta(którego nie potrzebuję) takie fele(których nie potrzebuję), żeby cały prekariat w mieście skwierczał jak skwarki na patelni. Nie ma to znaczenia. Ważne jest to, że PKB i wspólne dobro buduje się pracą a na "wakacje" sobie będziemy mogli pozwolić jak dogonimy rozwojem kraje zachodnie. Trzeba więc zachęcać młodych do podejmowania ryzyka, do tworzenia firm, startupów. Do budowania marek, które będą coś znaczyły na rynku międzynarodowym i będą reprezentowały Polskę na najwyższym poziomie, ściągały tu inwestorów z zagranicznym kapitałem. A tacy jak Ty chcą to wszystko dusić w imię tego, żeby jakiś pierwszy lepszy sebix, który ma solidarność społeczną jeszcze bardziej w dupie niż najwięksi oligarchowie, mógł sobie przejebać trochę więcej pieniędzy przy pierwszej lepszej okazji. Brzydzę się tego.


@lwronk @Tadeo nie oddaje więcej niż musi. Tadeo stracił robotę i teraz go boli, że nie zyskuje niczego na liniowym :P

Spoiler
« Ostatnia zmiana: 18 Cze, 2016, 20:46:28 wysłana przez pivovarit »

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Jakich złych ludzi, gdzie ja powiedziałem cokolwiek w ten deseń?
A gdzie ja powiedziałem, że powiedziałeś cokolwiek w ten deseń? Pisałem co przeczytałem w miejscach, gdzie się promuje podatek progresywny. Czyli np. na stronach partii Razem albo w Krytyce Politycznej.

Oczywiście, że nie mówię o tym, że zmieniamy kwoty podatku i już jest cudownie - uszczelnienie systemu podatkowego, zwiększenie kompencji PIP
Wincyj biurokracji!
Tak jak @Algiz pisał, są takie sposoby omijanie podatków, że więcej biurokracji i urzędników i tak nie pomoże. I to nie dotyczy tylko bogaczy. Większość moich kolegów przedsiębiorców tak robi. Nie aby mieć na luksusy, tylko po prostu utrzymują rodziny, a to generuje różne, często nagłe wydatki. Mi również się zdarzało, gdy był ciężki miesiąc (urlop chorobowy + wydatki na leczenie), bo inaczej zwyczajnie nie miałbym z czego żyć, a też nie tylko siebie mam na utrzymaniu.

Gdy pracowałem w UK na najniższej krajowej, gdy zabrali mi przypadkiem ok. 30% tego, co zarobiłem, bo "księgowiec" się pomylił i zapomniał, że mam 19 lat, to nie zbierało mi się na płacz, bo wciąż miałem 900 funtów do łapy. (...) I to, że zakład pracy płacił 12 funtów od godziny, gdy dawali mi niecałe 7 też spokojnie przebolałem. Serio nie rozumiem tego myślenia "zabierają moje pieniądze" oderwanego zupełnie od życia i codziennych potrzeb.
Wow... wybacz @gizmi7, ale...
Jak Cię zgwałcą to też powiesz, że w sumie fajnie, bo były seksy?! :|

Sorry że takie porównanie, ale kurwa no... trzeba szanować swoją pracę.
Spoiler

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
Przestańcie robić uwagi personalne. To nie ma sensu i źle wpływa na flow dyskusji. Wegetarianina nie przekonasz do krwistego steaka.
Ja uważam, że Polska jest bardzo rozrzutnym krajem. Wydaje za dużo i źle. Płacę ponad 5 koła miesięcznie za zusy i dochodowy (VATowcem nie mogę być). Na utrzymanie domu (opłaty, internety, komórki) i jedzenie wydaję około 2,5 kPLN na miesiąc. To KURWA dwa razy więcej rozpierdala ten kraj kasy niż moje minimum "rurkowca". Na co?
Systemy emerytalny i leczniczy są nieszczelne. Aparat administracyjny jest przerośnięty ponad wszelką miarę, nieskuteczny, skorumpowany i nepotyczny. Utrzymywanie tego dziadostwa z podatków mnie wkurwia. Wkurwia mnie lenistwo i nieudaczność ludzi - bo im nigdy nie jest dość. Wkurwia mnie lizanie dupy leniom, nierobom i nieudacznikom.
Wkurwia mnie, że za moją kasę pije hołota, chuligani są bezkarni, urzędasy mają pensje i dodatki, po czym mi utrudniają życie. Wszystko robi się za grubą kasę i byle jak i potem wieczne remonty. To jest problem. Problem bezkarności ludzi ze strefy budżetowej.
A młodzi? Wydaje im się, że równość jest OK. Dupa, a nie OK. Ten co ma więcej, zwykle ma, bo zapierdala. Gdzie tu sprawiedliwość? Ten, co więcej pracuje ma utrzymać tego co nie chce pracować. To nie jest OK. Podatek zawsze powinien być liniowy i tylko przesuwane progi podatkowe, aby najbiedniejsi mieli lżej.
Po studiach wszyscy chcą kurwa zarabiać kokosy i mają pretensję, że nikt ich nie chce. Frycowe zawsze trzeba odrobić. 13 lat temu mieliśmy z żoną ze ślubu 10kPLN. Połowa z tego poszła na komputer, na którym powstały dwa doktoraty. Połowa na konto. Zaczęła się ciężka praca, stres i oszczędności. Dzisiaj mam spłacony dom, mieszkanie w 1/3 i zastanawiam się nad cabrio :P Doszliśmy z żoną do tego sami, bez pomocy, bez zasiłków. Tylko kop w dupę i przeszkody od urzędników na każdym kroku. Dlatego mnie wkurwia pojękiwanie.
I jako ten "zły i bogaty" niestety, ale płacę niemałe podatki. Jak mi podniosą stawki, to ja podniosę ceny. Przecież sobie nie zabiorę. Ciężar większego opodatkowania przechodzi w ten sposób na usługobiorców. Czyli znowu oberwie się tym mniej zarabiającym. Tak to działa. To jest mechanizm powodujący inflację przez spadek zdolności nabywczej pieniądza w strefie usługowej. Podniesienie podatków i socjal to zarzynanie klasy średniej i zarzynanie waluty. PiS to komuniści i dążą do ekonomicznego PRLu.
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Rozbroił mnie sposób montowania materiału i podprogowe "za komuny było lepiej".

http://vod.tvp.pl/24848694/14042016

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
Rozbroił mnie sposób montowania materiału i podprogowe "za komuny było lepiej".

http://vod.tvp.pl/24848694/14042016
Nie dotarłem i odpadłem po 6-tej reklamie.
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Chciałem coś tutaj napisać, ale wątek jak zwykle wymknął się spod kontroli. :D

@pivovarit Grzesiu, mnie nie boli że zapłacę większy podatek w tym roku - różnica na serio jest symboliczna (mniej niż 1k bodajże?).

Dla mnie mentalność typu "Państwo mnie okrada" jest chora. Nikt Cię nie okrada - jako obywatel tego kraju zgadzasz się na umowę społeczną pt. "Państwo", a ponieważ mamy demokrację masz pośredni wpływ na warunki tej umowy. W ramach tej umowy Ty dajesz pieniądze, a druga strona umowy zapewnia usługi, które muszą być realizowane przez podmiot, dla którego zysk nie jest nadrzędnym celem (inaczej prowadziłoby to do patologii). Jak Ci się nie podoba to możesz zmienić obywatelstwo, albo być bezpaństwowcem(nie polecam).

Natomiast takie rzeczy jak drogi, szkoły, służba zdrowia, polityka zagraniczna od której zależy np. do jakiego kraju dostaniesz wizę turystyczną kosztują. Nie ma nic za darmo. Widzę tutaj mnóstwo ludzi, którzy jak na kogoś, kto wypowiada się tyle na temat gospodarki dziwnie mało myślą o tym, ile naprawdę rzeczy kosztują.

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Chciałem coś tutaj napisać, ale wątek jak zwykle wymknął się spod kontroli. :D

@pivovarit Grzesiu, mnie nie boli że zapłacę większy podatek w tym roku - różnica na serio jest symboliczna (mniej niż 1k bodajże?).

Dla mnie mentalność typu "Państwo mnie okrada" jest chora. Nikt Cię nie okrada - jako obywatel tego kraju zgadzasz się na umowę społeczną pt. "Państwo", a ponieważ mamy demokrację masz pośredni wpływ na warunki tej umowy. W ramach tej umowy Ty dajesz pieniądze, a druga strona umowy zapewnia usługi, które muszą być realizowane przez podmiot, dla którego zysk nie jest nadrzędnym celem (inaczej prowadziłoby to do patologii). Jak Ci się nie podoba to możesz zmienić obywatelstwo, albo być bezpaństwowcem(nie polecam).

Natomiast takie rzeczy jak drogi, szkoły, służba zdrowia, polityka zagraniczna od której zależy np. do jakiego kraju dostaniesz wizę turystyczną kosztują. Nie ma nic za darmo. Widzę tutaj mnóstwo ludzi, którzy jak na kogoś, kto wypowiada się tyle na temat gospodarki dziwnie mało myślą o tym, ile naprawdę rzeczy kosztują[/i].

Dobrze, że poruszyłeś tę kwestię, bo to rozchodzi się głównie o to, że ja nie jestem zadowolony z usług, które dostaję w zamian. Państwo nie dość, że nie pomaga, to jeszcze przeważnie kopie po dupie. "Przyjmuje Pan czy mamy dalej szukać?". Znajomy z pracy chciał być dobrym obywatelem i pomimo pracy na B2B nie rozliczał żadnych kosztów. Kontrola przyszła i to bardzo szczegółowa, bo urząd nie rozumiał, że ktoś może generować 15k przychodu bez żadnych kosztów. Wkurwił się i teraz wrzuca co popadnie.

Teraz pewnie rzucisz standardowym argumentem, że przecież to przez to, że małe podatki płacę. Po pierwsze to wcale nie są takie małe, bo sumarycznie zbiera się ładna suma, która jest znacznie większa niż suma, którą Janusz z biedry wkłada do wspólnego wora nawet jakby i 70% podatku płacił. A po drugie, kto przy zdrowych zmysłach wchodzi w deal z usługodawcą, który świadczy gówniane usługi po wysokich cenach i obiecuje, że jakość usług się poprawi jak wszyscy pójdą na taki układ? Naprawiajmy przyczyny a nie skutki.

Także no... tak. Państwo nas okrada. No chyba, że kradzieżą nie nazwiesz sytuacji, w której kilku dresów zapierdala Ci kupę pieniędzy siłą zostawiając przedmiot o znacznie niższej wartości w zamian.

P.S. Jeśli Polska pod rządami Zandbergoidów wypowiedziałaby umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, to ja robię out. To byłby znak, że dyktatura PiSu jest niczym przy tym.
« Ostatnia zmiana: 20 Cze, 2016, 14:04:54 wysłana przez pivovarit »

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Chciałem coś tutaj napisać, ale wątek jak zwykle wymknął się spod kontroli. :D

@pivovarit Grzesiu, mnie nie boli że zapłacę większy podatek w tym roku - różnica na serio jest symboliczna (mniej niż 1k bodajże?).

Dla mnie mentalność typu "Państwo mnie okrada" jest chora. Nikt Cię nie okrada - jako obywatel tego kraju zgadzasz się na umowę społeczną pt. "Państwo", a ponieważ mamy demokrację masz pośredni wpływ na warunki tej umowy.
W ramach tej umowy Ty dajesz pieniądze, a druga strona umowy zapewnia usługi, które muszą być realizowane przez podmiot, dla którego zysk nie jest nadrzędnym celem (inaczej prowadziłoby to do patologii). Jak Ci się nie podoba to możesz zmienić obywatelstwo, albo być bezpaństwowcem(nie polecam).

.....

Gdybym miał  zawierac takie umowy to nawet nie chce myśleć. Po pierwsze nie godziłem sie na zadną umowę społeczną bo nikt mnie nie słuchał a teraz i tak on realizuje to co sobie sam wymyślił. Wedle narzuconej mi umowy bez prawa negocjacji ( haracz) uważam ze stawka daniny jest zbyt wysoka jak na oferowane usługi. Ponieważ podmiot realizuje usługi dla którego zysk nie jest jednym z celów to robi to połebkach czytaj na odawl sie.
Co do zmiany obywatelstwa ujawnia sie Twoja młodośc gdyz widocznie nie pamietasz ze urodzeni w tych latach jak ja, nie mieli takiej mozliwości a dzisiaj to już ciut  późno na takie zmiany, choć nie mówie nie.

Tadziu a juz tak poważniej pokaz mi gdzie panstwo o nas dba, no gdzie, i gdzie wychodzimy na umowie z panstwem lepiej niż gdybysmy sami o siebie zadbali. Dlaczego panstwo narzuca warunki umowy bez negocjacji i z miejsca 90% twoich ruchów traktowana jest jak potencjalne złodziejstwo. Wielokrotnie tak sie czułem w naszych kochanych urzedach, trudno mi zatem widząc nieróbstwo urzednicze nie czuć sie okradanym. Ja muszę zpiaredalać niemal od rana do nocy, udowadniac swoją niewinność a panstwo i tak zrobi co zechce. Niestety w tym kraju jeszcze długo nie bedę sie czuł jak w domu. PIS zagwarantował sobie moim zdaniem kolejną kadencję poprzez 500+ płace minimalne i w perspektywie mieszkanie +.
Nie mają konkurencji w rozdawaniu kasy i jak niegdyś Gierek przez wielu bedą rzewnie wspominani.

Posty połączone: 20 Cze, 2016, 16:34:53


Nie uważacie ze to trochę dziwne ?

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-06-20/orban-wykupil-reklame-przeciwko-brexitowi-w-daily-mail/
« Ostatnia zmiana: 20 Cze, 2016, 16:34:53 wysłana przez commelina »

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 471

Nie uważacie ze to trochę dziwne ?

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-06-20/orban-wykupil-reklame-przeciwko-brexitowi-w-daily-mail/

Co by nie mówić o Orbanie, to nie jest to głupi polityk i doskonale zdaje sobie sprawę, że wystąpienie Wielkiej Brytami z UE spowoduje jeszcze większą hegemonie Niemców w całej tej chorej europejskiej strukturze, chociaż myślę, że większość ludzi i tak uważa, że Angela rządzi Europą.

Ap ropo Niemców, coś mi się zdaje, że najbliższe wybory w Niemczech mogą całkowicie odmienić tamtą scenę polityczną i wywiozą panią makrele na wozie pełnym gnoju niczym Jagnę z z Reymontowskich chłopów.


Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
http://dobryruch.co.uk/wazne-koniec-z-zus-em-w-polsce-polacy-beda-mogli-sie-bogacic/

To źródło jest mega podejrzane, ale brzmi bardzo obiecująco. Zastanawia mnie ten pomysł z wyznaczeniem ścisłej granicy. Wszyscy zaraz będą pod nią :P
« Ostatnia zmiana: 22 Cze, 2016, 17:54:53 wysłana przez pivovarit »

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Gdybym miał  zawierac takie umowy to nawet nie chce myśleć. Po pierwsze nie godziłem sie na zadną umowę społeczną bo nikt mnie nie słuchał a teraz i tak on realizuje to co sobie sam wymyślił. Wedle narzuconej mi umowy bez prawa negocjacji ( haracz)
Masz możliwość negocjacji - głosując na stosownych polityków.

Z tego co się orientuję aktualny rząd

uważam ze stawka daniny jest zbyt wysoka jak na oferowane usługi.
Możesz za to podziękować PO i wycofywaniu się państwa ze wszystkiego za czasów ich rządów. :P

Ponieważ podmiot realizuje usługi dla którego zysk nie jest jednym z celów to robi to połebkach czytaj na odawl sie.
To jest dogmat, który w ogóle nie bierze pod uwagę natury ludzkiej - nie każdy ma osobowość dyssocjalną, żeby robić coś tylko dlatego, że przynosi zysk. Żeby nie szukać daleko przykładu: nauczyciele, lekarze i pielęgniarki w Polsce. W dużej mierze pracownicy zatrudniani przez państwo, a czy powiedziałbyś takiemu w twarz, że robi "na odwal się"?

Co do zmiany obywatelstwa ujawnia sie Twoja młodośc gdyz widocznie nie pamietasz ze urodzeni w tych latach jak ja, nie mieli takiej mozliwości a dzisiaj to już ciut  późno na takie zmiany, choć nie mówie nie.
Od 26 lat mamy legalną możliwość to zrobić, a od 2007 można po prostu pojechać do innego kraju Europy i nikt się nie będzie czepiał.

Zresztą, za PRLu też nie było to niemożliwe - moja ciocia przykładowo mieszka w Londynie od ponad 40 lat.

Tadziu a juz tak poważniej pokaz mi gdzie panstwo o nas dba, no gdzie, i gdzie wychodzimy na umowie z panstwem lepiej niż gdybysmy sami o siebie zadbali.
Proste: wszędzie tam, gdzie w prywatnych rękach ważniejsze od naszego dobra byłyby korzyści akcjonariuszy lub konieczność spłaty kredytu.

Czyli w skrócie wszelkiego rodzaju operacje na dużą skalę.

Przykłady:
-Opieka zdrowotna(USA wydaje ogromne sumy, zarówno prywatne i publiczne - tych mniej, wiadomo, na opiekę zdrowotną, a nie jest nawet w pierwszej trzydziestce najzdrowszych narodów!).
-Obronność - zarówno wewnętrzna jak i zewnętrzna(nie muszę chyba mówić, jak przerażającym pomysłem byłaby prywatna armia, lub policja).

Oraz inne pierdoły typu mój ulubiony przykład: Autostrady, konkretnie Włochy vs reszta Europy. Spytałem się ostatnio jednego Włocha, dlaczego w jego kraju są one tak zajebiście drogie. Odpowiedź brzmiała: bo są prywatne. Punkt, w którym jest dość pieniędzy, żeby je utrzymać, a punkt, na który pozwala rynek są bardzo daleko od siebie. Efekt tego jest taki, że przejechanie 360km włoskimi autostradami kosztuje mnie prawie dwa razy więcej niż 10-dniowe winiety na Austrię i Słowację razem wzięte.

Dlaczego panstwo narzuca warunki umowy bez negocjacji i z miejsca 90% twoich ruchów traktowana jest jak potencjalne złodziejstwo. Wielokrotnie tak sie czułem w naszych kochanych urzedach, trudno mi zatem widząc nieróbstwo urzednicze nie czuć sie okradanym. Ja muszę zpiaredalać niemal od rana do nocy, udowadniac swoją niewinność a panstwo i tak zrobi co zechce.
Powiem tak: te Twoje uczucie skądś się musiały wziąć, więc nie mogę ich negować, aczkolwiek moim zdaniem demonizujesz. Niestety, żebym przekonał się o tym, jak jest naprawdę na własnej skórze musimy trochę jeszcze poczekać.

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Gdybym miał  zawierac takie umowy to nawet nie chce myśleć. Po pierwsze nie godziłem sie na zadną umowę społeczną bo nikt mnie nie słuchał a teraz i tak on realizuje to co sobie sam wymyślił. Wedle narzuconej mi umowy bez prawa negocjacji ( haracz)
Masz możliwość negocjacji - głosując na stosownych polityków.

 :facepalm:

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Tadziu mi rece opadły na Twoje argumenty i nie rozumiem jak można wierzyć w to co napisałeś . Jedno co to musze to uszanować ze tak uważasz.
Za takie usługi i taka ich jakość, ja miałbym tyle spraw sądowych ze bym sie nie pozbierał. Szkolnictwo które wspomniałes jest tak niedofinansowane ze o słuzbie zdrowia nie wspomnę ze gdyby nie ludzie nie patrzac tylko na siebie i gdyby nie ich zaangazowanie ( lekarze no ok niektórzy, nauczyciele ) byłby szit nad szity. Tadziu mówisz ze zawdzuięczamy wszystko zło platformie. Tadziu PIS za poprzedniej swojej kadencji nie zrobił totalnie nic i nie dlategpo ze nie miał czasu tylko dlatego ze zajmowali sie cudzym zyciem, i damskimi gaciami, slizgając sie na hossie lat poprzednich.
Tadziu w tym kraju w naszej Polsce nie ma chyba rzadu prócz przynajmniej dla mnie tego pierwszego po transformacji,  który faktycznie chciał cos dobrze dla ludzi.

Posty połączone: 23 Cze, 2016, 11:39:28
Smoleńska c.d.

http://natemat.pl/183161,pawel-deresz-nie-godzi-sie-na-ekshumacje-zony-w-pierwszym-rzedzie-nalezaloby-ekshumowac-prezydenta-lecha-kaczynskiego
« Ostatnia zmiana: 23 Cze, 2016, 11:39:28 wysłana przez commelina »

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
No i tu jest pytanie czy Cameron uszanuje wole wyborców, historia zna przypadki wielokrotnego powtarzania ze wzgledu na cos tam az do uzyskania pożadanego wyniku,tutaj dowlony przykład, patrz Irlandia.

Moim skromnym marzeniem jest by brytole dostali lekko po dupie ale na tyle zeby to oprzytomniło innych by w koncu zamiast pierdolić o bananach ogorkach i ich wymiarach zabrali sie za konkrety. Jaka by nie była ta unia to w kupie siła czy nam sie to podoba czy nie a za racji tego ze specjalnie innego wyboru nie widzę wolę ta unie, niż inne dziwne twory chocby z juesej. No może zastanowiłbym sie nad Chinami ;)
« Ostatnia zmiana: 24 Cze, 2016, 12:10:51 wysłana przez commelina »

Offline Guitar Spot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 190
  • www.guitarspot.pl
    • Autoryzowany Dealer Suhr, Aristides, Skervesen w Polsce
Już internet zalany memami z Dolanem, że jedyne co mu wyszło to UK z EU :)
Autoryzowany dealer Suhr, CAA, Jim Kelley, Aristides : http://guitarspot.pl



Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Mnie tylko zastanawia los Polakow w UK. Media straszą ze 400tys zrobi wylot. Tylko zupelnie teoretycznie. Jest sobie Jasiek z Londynu. Kupil tam mieszkanie. Pracuje.  Poslal dzieci do szkoly. Nie kradnie.  I co? Goodbye. Slabo. Jakis system punktowy podobno bierze się tez pod uwagę.  Jak zasłużysz to mozesz zostac. Jakos nie bierze sie pod uwage, ze ktoś im te kible czyscic powinien. Swoja droga pracuje w Niemczech z Anglikiem Carlem,  ktory opuscil Liverpool bo nie czul sie tam bezpiecznie. Obrobili mu dom. Zadzwonil na policje i uslyszal, ze w tej chwili nie mogą przyjechać.  Podobna sytuacje zaliczyl z autem. Sluzba zdrowia kuleje. Na ulicach syf i smieci. Nie wiem ile z tego co mowi jest prawda bo nigdy w Liverpool nie bylem, ale jak chociaz polowa to slabo 2. A tez byl za wyjsciem z Unii i ma zla opinie o Polakach w Anglii i nie wiem czemu uwaza, ze w DE sa lepsi. Ja tam widze regularnie zastępy polskich budowlańców kupujących najtansze browary i wodke. Po niemiecku ,, ja, ja" i to by bylo na tyle. Czesciowo rozumiem. Przyjechali, chca zarobic i wrocic. Ale ja bym sie czul jak down nie mogac sam nic zalatwic. E. Koniec wynurzen na dziś.  Unio posyp sie w pizdu. Polacy pracujcie sobie spokojnie. Nikt was nie wywali bo to by ostro naruszylo stabilność zbyt wiele firm.
007

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 236
Nic się nie zmieni. I to będzie jeden w powodów dla których kolejne kraje podziękują UE.
Dla tych którzy przegapili. Dziś można było zarobić ok. 10% w ciągu 2h na dowolnej dużej spółce GPW.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan