Autor Wątek: Peavey 6505MH  (Przeczytany 46185 razy)

Offline Eregeth

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 91
Peavey 6505MH
« 09 Lis, 2015, 04:45:50 »
Niedawno wszedłem w posiadanie ciekawego wzmacniacza. Właściwie kiedy tylko dowiedziałem się, że powstanie wersja mini Peaveya 6505 wiedziałem, że prędzej, czy później wejdę w jego posiadanie. Będąc od dłuższego czasu fanem brzmienia zasłużonego 5150 spodziewałem się po 6505MH solidnego pierdolnięcia na przesterze i chujowego cleana. Moje oczekiwania zostały spełnione, a nawet zostałem miło zaskoczony.
Przester brzmi wyjątkowo dobrze, przy ustawionej mocy na 20W może z kapci nie wyrywa, ale i tak jest przyzwoicie (na próbach przebijał się przez gary, 100 watową lampę i basidło - ale kogo obchodzi bas). Nie ma co tu więcej dodawać, bo każdy kto decyduje się na wzmacniacz Peaveya kupuje go głównie dla tego soczystego pierdolnięcia z kanału Lead i tutaj myślę, że nikt się nie zawiedzie. Jeśli chodzi o kanał czysty to jestem mile zaskoczony, bo brzmi całkiem przyjemnie jak na Peaveya. Wystarczy trochę pokręcić eq, rzucić lekki reverb, wcisnąć przycisk "bright" i można śmiało grać Dżem.
Poza całkiem oczywistymi faktami takimi jak: posiadanie dwóch kanałów, reverbu, pętli efektów (tym wszystkim można sterować za pośrednictwem footswitcha dołączonego do wzmacniacza), wyjściem na kolumnę, przełącznikiem między 1,5 a 20 wat, a także bardzo dla mnie przydatną funkcją, czyli możliwością podłączenia do wzmacniacza słuchawek, 6505MH posiada także wyjście XLR i USB przydatne przy homerecordingu. I tutaj znowu zaskoczenie, bo nagrywki za pośrednictwem tych wyjść nie brzmią wcale tak gównianie jak przewidywałem. Z doświadczenia (nagrywałem 6505+ combo i Marshalla JVM410 przez wyjście XLR - kupa) podszedłem dosyć sceptycznie do tematu i nie licząc zbyt na fajerwerki podłączyłem wzmacniacz bezpośrednio do komputera przez wyjście USB, nagrałem dwa riffy, jakieś solo, odtworzyłem i musiałem przetrzeć oczy ze zdumienia. Zabrzmiało to wyjątkowo dobrze i zapewne w przyszłości użyję tego wzmacniacza do nagrania jakiegoś demka, czy innego badziewia.
Ogólnie rzecz biorąc wzmacniacz jest wyjątkowo fajną zabawką. Można na nim bez obawień hulać na próbach, a i koncert udźwignie - jeśli będzie szedł na przody, bo z samej paki to raczej wymięknie chociaż nie próbowałem jeszcze. Cena - niby duża, ale w porównaniu do innych lampowych headzików do 20W to chyba jeden z tańszych. Polecam wszystkim, bo jest to coś dobrego.

Plusy:
- waga i gabaryty,
- wyjście słuchawkowe,
- pętla efektów,
- reverb - według mnie całkiem przyzwoity,
- dobra jakość nagrywania przez wyjścia XRL i USB.

Minusy:
- żyjemy w Polsce więc muszę napisać, że cena. Poza tym póki co nie dostrzegam więcej wad.

https://www.dropbox.com/sc/yb426q8o015wz7h/AAC9WORKGlEYA8GJY5CJ-8h5a
"All those moments will be lost in time, like tears in rain."

Zomballo

  • Gość
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #1 09 Lis, 2015, 11:34:50 »
O widzę fota dziadka z wnuczkiem na plecach. Jak różnice w brzmieniu przy bezpośrednim zestawieniu?

Offline Mother Puncher

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 416
  • It is useless, to resist.
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #2 09 Lis, 2015, 12:04:59 »
Cena i tak jest znacznie niższa u nas niż u Niemca. Biorąc pod uwagę absurdalny kurs dolara to uważam, że jest bardzo dobrze i sam mam ochotę się pokusić. No ale z racji cebulowych zapędów - pomarudzić trzeba, bo przecież najlepiej, jakby wszystko darmo było ;)
Ogrywam wiosła na jutubie i się tego nie wstydzę. Mam konta na wszystkich forach.

Offline Eregeth

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 91
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #3 09 Lis, 2015, 14:40:23 »
O widzę fota dziadka z wnuczkiem na plecach. Jak różnice w brzmieniu przy bezpośrednim zestawieniu?

Dziadek wydaje się być o wiele bardziej surowszy.Mały ma o wiele więcej gainu i przy większym rozkręceniu brzmi trochę gorzej. Ale to tylko takie wstępne rozważania. Przy dobrych wiatrach może nagram porównanie obu wzmacniaczy, a jak się uda to dorzucę do tego 6505 i zrobię taki mały teścik całej rodzinki i rozwieję wszystkie brzmieniowe wątpliwości. 

Cena i tak jest znacznie niższa u nas niż u Niemca. Biorąc pod uwagę absurdalny kurs dolara to uważam, że jest bardzo dobrze i sam mam ochotę się pokusić. No ale z racji cebulowych zapędów - pomarudzić trzeba, bo przecież najlepiej, jakby wszystko darmo było ;)

Cebula to taki mały ukłon w Twoją stronę, bo widzę, że wielbisz te klimaty ;) Jeśli lubisz 5150/6505 to się kuś, bo warto. Na GC jest za śmieszne pieniądze, o ile jest w ogóle jeszcze dostępny.
"All those moments will be lost in time, like tears in rain."

Offline Mother Puncher

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 416
  • It is useless, to resist.
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #4 09 Lis, 2015, 14:45:24 »
Cena i tak jest znacznie niższa u nas niż u Niemca. Biorąc pod uwagę absurdalny kurs dolara to uważam, że jest bardzo dobrze i sam mam ochotę się pokusić. No ale z racji cebulowych zapędów - pomarudzić trzeba, bo przecież najlepiej, jakby wszystko darmo było ;)

Cytuj
Cebula to taki mały ukłon w Twoją stronę, bo widzę, że wielbisz te klimaty ;) Jeśli lubisz 5150/6505 to się kuś, bo warto. Na GC jest za śmieszne pieniądze, o ile jest w ogóle jeszcze dostępny.

Widać, żeś nowy, bo jeszcze słomy z butów nie wyciągnąłeś i przywitać się zapomniałeś. A na GC to wszystko jest za śmieszne pieniądze (o ile w ogóle) bo i praktyki właściciela niezupełnie OK mam wrażenie, zważywszy, że często sprzęt jest poniżej ceny jaka jest u oficjalnego dystrybutora. Albo go w ogóle nie ma i potem w chuja lecą bóg wie ile. A tego Piweja też nie mają.
Ogrywam wiosła na jutubie i się tego nie wstydzę. Mam konta na wszystkich forach.

Offline Eregeth

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 91
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #5 09 Lis, 2015, 14:55:17 »
Ach sorry.
 Witam, jestem Zbyszek. Jestem tu nowy, na gitarze gram od czterech miesięcy. Jeśli chodzi o słomę, to owszem wystaje, ale idzie zima, a moje gumofilce nie mają ciepłego kożuszka, to słomą je wypycham coby mi w nogi zimno nie było, hej.

Nie mam nic do GC. Kupiłem tam kupę sprzętu i nie miałem z nimi nigdy żadnego problemu. A Peaveya nie ma, bo ja go kupiłem  :devil: Chyba mieli tylko jednego na stanie, a za taką cenę, to się w sumie długo nie zastanawiałem.
"All those moments will be lost in time, like tears in rain."

Offline Fizyczny

  • Gaduła
  • Wiadomości: 280
  • THALL
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #6 10 Lis, 2015, 02:25:31 »
Jakbyś sprzedawał go to pisz :D
.

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 509
  • Venus as a goodboi
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #7 10 Lis, 2015, 12:37:39 »
Dzięki za wpis - po pierwszych zapowiedziach 6505MH miałem GAS, po pierwszych próbkach na yt się zupełnie zawiodłem, ale po Twojej minirecenzji mam znów ochotę go ograć ;)

Offline Eregeth

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 91
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #8 10 Lis, 2015, 14:03:41 »
Jakbyś sprzedawał go to pisz :D

Oj, szybko się z nim nie rozstanę  :headbang:

Dzięki za wpis - po pierwszych zapowiedziach 6505MH miałem GAS, po pierwszych próbkach na yt się zupełnie zawiodłem, ale po Twojej minirecenzji mam znów ochotę go ograć ;)

A proszę bardzo  ;) Jak czas pozwoli to może wkrótce uda mi się nagrać jakieś próbki wzmaka, by dopełnić mini reckę. A jak dobrze pójdzie i uda się dorwać 6505 to porównanie z całą rodziną zabijaków od Peaveya  :devil:
"All those moments will be lost in time, like tears in rain."

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #9 10 Lis, 2015, 14:12:46 »
No i fajnie! Gratulacje! Sam się mocno jarałem jak zapowiedziano oba Peaveye Micro. :)

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #10 10 Lis, 2015, 16:28:06 »
Napisz proszę jak wygląda przełączanie clean / crunch w warunkach bojowych. Czy da się żyć ze wspólną korekcją / głośnością.

Offline Eregeth

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 91
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #11 11 Lis, 2015, 01:15:35 »
@aciek_l Dzięki :) Ja się jeszcze jaram tym classic mini, ale na razie w PL go nie widać :/


Napisz proszę jak wygląda przełączanie clean / crunch w warunkach bojowych. Czy da się żyć ze wspólną korekcją / głośnością.
Korekcja jest w miarę OK. Wydaje mi się, że przy Crunchu dochodzi trochę więcej góry. Przy w miarę dobrych pasywach, clean brzmi przyzwoicie, na EMG 81 trochę kicha, 60 przy gryfie troszkę ratuje sytuacje, ale i tak jest tak sobie. No i oczywiście przy EMG lekkie ruszenie gałką pre-gain robi już sporo zamieszania. Jeśli chodzi o różnice w głośności to crunch jednak dosyć podbija sygnał, i w niektórych przypadkach może to być trochę kłopotliwe. 
"All those moments will be lost in time, like tears in rain."

Offline Zelman

  • Gaduła
  • Wiadomości: 277
  • http://trylionband.com
    • Trylion
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #12 11 Lis, 2015, 09:48:26 »
Przez USB wychodzi sygnał z jakąś symulacja kolumny, czy "czyste" brzmienie wzmacniacza?

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #13 11 Lis, 2015, 11:52:48 »
Jeśli chodzi o różnice w głośności to crunch jednak dosyć podbija sygnał, i w niektórych przypadkach może to być trochę kłopotliwe. 

Dzięki. To trochę smuteczek, ale zasadniczo zawsze należy samemu obadać, ze swoim wiesłem, ręcem i pikałkiem, co dzieje się na konkretnych głośnościach próbowych...

Fajny maluch, niech służy. Zawistnie patrzę na rozmiary i wagę - mam mniejszego Fendka EVH, ale on jest tak naprawdę ciężki jak sukinsyn - to wcale nie jest przenośny amp.

Offline Eregeth

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 91
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #14 11 Lis, 2015, 15:08:42 »
Przez USB wychodzi sygnał z jakąś symulacja kolumny, czy "czyste" brzmienie wzmacniacza?

Wątpię bym tam były wbudowane jakieś symulacje głośników, raczej wzmak leci na czysto od razu. Jak się wyrobię to do końca tygodnia wrzucę jakieś nagrania z USB, przez wyjście XLR i przez SM57.

@Ghost_of_Cain To jest ten ból jak się ma jeden kanał, ale wydaje mi się, że to mimo wszystko lepiej hula niż w 5150. Tam czysty to jest porażka totalna. A co do wagi - 6,7 kg dokładnie. Można zapakować w plecak z kablami, wziąć gitarę i śmigać na koncert  ;D

up

Dorzucam krótki filmik z 6505MH w roli głównej. Coś tam mniej więcej słychać. Z gainem nie szalałem a mięcha i tak jest raczej wystarczająco.

« Ostatnia zmiana: 17 Lis, 2015, 00:57:44 wysłana przez Eregeth »
"All those moments will be lost in time, like tears in rain."

Offline sebjus

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 3
  • No Pain No Gain
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #15 08 Sty, 2016, 08:41:20 »
Mam 6505+HD, niedługo wybiorę się do sklepu na mały test. Jeżeli MH na Lead'dzie oczywiście zagra bardzo, bardzo, bardzo podobnie do Wielkiego Brata, to "zamienię" wzmaki, oczywiście dam Wam znać, jak ja będę to widział.
Nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawy tego porównania. No i jestem bardzo sceptyczny. Coś mi się jednak wydaje, że podobnie zabrzmi, ale nie bardzo podobnie.

Offline Ewolter

  • Gaduła
  • Wiadomości: 424
  • Opanuj swoj GAS!
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #16 25 Sty, 2016, 16:12:21 »
Odkopuje bo już zamówiłem do muzycznego czekam i jestem ciekawy spostrzeżeń autora po czasie?

Jeżeli chodzi o wcześniej to myślę nad tym do którego można by było peaveya go porównywać  tak szczerze ::) bo 5150 nie jest jego starszym tylko 6505+  ;)  zwykłe 6505 od 6505+ tez się różni ... no i USA i chiny się różnią  ;) więc chiński 6505+ jest chyba odpowiedni najbardziej. Szkoda że nie jest to 6534+ mini  ;)

Offline Eregeth

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 91
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #17 26 Sty, 2016, 13:10:35 »
Miałem swojego czasu combo 6505+ i od paru dobrych lat mam 5150. Zdecydowanie 6505MH bliżej do 6505+. Jeśli udałoby mi się dorwać gdzieś 6534 i 6505 to zrobiłbym chętnie porównanie całej tej rodzinki  :headbang: Z perspektywy czasu stwierdzam, że ten 6505 mini jest zajebisty. Fajnie to brzmi i sprawdza się nie tylko w cięższym graniu. Ja jestem bardzo zadowolony, tym bardziej, że nie muszę teraz odpalać 120 watowego skurwysyna, który trzęsie całym domem  8)
"All those moments will be lost in time, like tears in rain."

Offline Ewolter

  • Gaduła
  • Wiadomości: 424
  • Opanuj swoj GAS!
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #18 26 Sty, 2016, 14:11:57 »
Miałem swojego czasu combo 6505+ i od paru dobrych lat mam 5150. Zdecydowanie 6505MH bliżej do 6505+. Jeśli udałoby mi się dorwać gdzieś 6534 i 6505 to zrobiłbym chętnie porównanie całej tej rodzinki  :headbang: Z perspektywy czasu stwierdzam, że ten 6505 mini jest zajebisty. Fajnie to brzmi i sprawdza się nie tylko w cięższym graniu. Ja jestem bardzo zadowolony, tym bardziej, że nie muszę teraz odpalać 120 watowego skurwysyna, który trzęsie całym domem  8)
ok dzieki za info :)

Offline headcharge

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 182
    • OVKHAOS
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #19 29 Sty, 2016, 17:18:26 »
Czy żeby nagrywać przez USB, wzmak musi być podpięty pod pakę, czy po prostu zabieram go do domu, stawiam na biurko, odpalam i nagrywam? Czy to leci sam sygnał z preampu?

Offline Ewolter

  • Gaduła
  • Wiadomości: 424
  • Opanuj swoj GAS!
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #20 29 Sty, 2016, 19:07:36 »
Czy żeby nagrywać przez USB, wzmak musi być podpięty pod pakę, czy po prostu zabieram go do domu, stawiam na biurko, odpalam i nagrywam? Czy to leci sam sygnał z preampu?


Posiadam 15min
Na USB nie testowałem ponieważ nie mam normalnych głośników tylko interface + odsłuchy.
Podpiąłem przez kabel XLR do interface i działa z symulacją kolumny.
Pierwsze wrażenia narazie fajne podoba mi się czekam na kolumnę od Hesu żeby ostatecznie się wypowiedzieć. Pomęczę też go na IRach w wolnej chwili bo do poniedziałku nie mam czasu na to sprawdzałem jedynie czy działa.
Dopałka też by się przydała bo chwilowo nic nie mam.

Jeżeli chodzi o wczesniejszą rozmowę to 5h temu wyszedł taki filmik:




EDIT://

Podłączyłem EQ u mnie Dbx 1231 między head a interface i nawet na tej "symulacji" co jest na to DI nałożona wykręciłem sobie zadowolenie a ostatnie 2 lata spędziłem z Ultrą i jej pierdyliardem opcji. Na IRach pewnie jeszcze lepiej sie spisze ;) Czekam jednak na to co się stanie na realnej paczce bo po to od cyfry uciekłem i śmierdzących FRFR. Będę informował po poniedziałku jak przysiądę do testów ;)


« Ostatnia zmiana: 30 Sty, 2016, 00:02:57 wysłana przez Ewolter »

Offline Eregeth

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 91
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #21 31 Sty, 2016, 16:31:09 »
Czy żeby nagrywać przez USB, wzmak musi być podpięty pod pakę, czy po prostu zabieram go do domu, stawiam na biurko, odpalam i nagrywam? Czy to leci sam sygnał z preampu?

@headcharge
Można nagrywać bez paki, z tyłu jest przycisk wyłączający pakę i włączający wejście słuchawkowe.

@Ewolter
Jak widzę jak ktoś dopala 5150 to dostaję mikro wylewu  :-X
« Ostatnia zmiana: 31 Sty, 2016, 16:32:41 wysłana przez Eregeth »
"All those moments will be lost in time, like tears in rain."

Offline Mother Puncher

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 416
  • It is useless, to resist.
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #22 31 Sty, 2016, 16:53:29 »
Czy żeby nagrywać przez USB, wzmak musi być podpięty pod pakę, czy po prostu zabieram go do domu, stawiam na biurko, odpalam i nagrywam? Czy to leci sam sygnał z preampu?

@headcharge
Można nagrywać bez paki, z tyłu jest przycisk wyłączający pakę i włączający wejście słuchawkowe.

@Ewolter
Jak widzę jak ktoś dopala 5150 to dostaję mikro wylewu  :-X

Niektórzy nie dość, że dopalają, to jeszcze Sonik Maksimajzera dają w pętle  :devil:
Ogrywam wiosła na jutubie i się tego nie wstydzę. Mam konta na wszystkich forach.

Offline Ewolter

  • Gaduła
  • Wiadomości: 424
  • Opanuj swoj GAS!
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #23 31 Sty, 2016, 17:52:25 »
Czy żeby nagrywać przez USB, wzmak musi być podpięty pod pakę, czy po prostu zabieram go do domu, stawiam na biurko, odpalam i nagrywam? Czy to leci sam sygnał z preampu?

@headcharge
Można nagrywać bez paki, z tyłu jest przycisk wyłączający pakę i włączający wejście słuchawkowe.

@Ewolter
Jak widzę jak ktoś dopala 5150 to dostaję mikro wylewu  :-X

Niektórzy nie dość, że dopalają, to jeszcze Sonik Maksimajzera dają w pętle  :devil:

6505+ to dla mnie bez dopałki,eq i bramki nie podchodź ale kwestia do czego


Offline Eregeth

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 91
Odp: Peavey 6505MH
« Odpowiedź #24 01 Lut, 2016, 00:56:52 »
Gejn na 2 maks 4 i jazda  :headbang:
"All those moments will be lost in time, like tears in rain."

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
9 Odpowiedzi
8446 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Mar, 2007, 14:42:05
wysłana przez el-biczel
7 Odpowiedzi
6013 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Kwi, 2007, 19:01:57
wysłana przez SemiSensei
5 Odpowiedzi
4082 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Paź, 2009, 21:16:50
wysłana przez Bjørn
84 Odpowiedzi
22279 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 05 Lut, 2016, 20:20:14
wysłana przez Mother Puncher
54 Odpowiedzi
10496 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Cze, 2015, 19:51:28
wysłana przez FlyingV