Od razu zaznaczam, że będzie TL;DR
Jestem też świadomy, że 1. moje zdanie chuja znaczy
, 2. i tak pewnie niewiele się zmieni, ale 3. i tak napiszę co o tym myślę, bo jak się patrzę na forumową giełdę do mi żal dupę ściska
Chodzi mianowicie o dwie (?) główne rzeczy:
1. nieżyciowe zasady na niej panujące i wybiórczość w stosowaniu w/w nieżyciowych zasad,
2. ogólny burdel. A nawet nie burdel, bo w burdelu to jest Alfąz który tym zarządza. A tu chyba nie.
AD1. Przejrzałem specjalnie jeszcze raz regulamin. I teraz co lepsze wycinki:
"Dział Giełda (z wyjątkiem "Wyszukane w sieci") udostępniony zostaje jedynie stałym użytkownikom, będącym częścią naszej społeczności. Przez stałego użytkownika rozumie się osobę, która jest zarejestrowana od co najmniej 3 miesięcy oraz która opublikowała na forum minimum 50 postów (w liczbę tą nie wlicza się wiadomości umieszczonych w dziale Off topic)."Założenie jest git. Zapobiega rejestracji handlarzy, którzy mają na celu tylko i wyłącznie puszczenie towaru w obieg. No i dodatkowo ma (chyba) spowodować, że forumisie będą pisać w nie-offtopie, czyli tworzyć wartość merytoryczną forum.
Praktycznie - 50 postów w offtopie czy nie, i tak zwykle jest tak samo bezwartościowe
Poza tym "handlarze" są nie tylko niegroźni, ale wręcz pomocni - skoro nie stanowi to zagrożenia / problemu na forach na przykład samochodowych, gdzie obraca się sprzętem za 30 / 50 / 70 kafli, to dlaczego ma stanowić u nas, gdzie kwoty stanowią 1/10, 1/20, 1/30 tego?
Nie każdy ma czas / chęć / możliwość żeby regularnie przekopywać się przez allegro / OLX / fejsa, a tak to miałby (przynajmniej teoretycznie, ale przecież zagrożenie "handlarzowaniem" też jest tylko teoretyczne) wszystko na miejscu.
Plus konkurencja - niestety mam wrażenie, że niektórzy za samo bycie fosumisiem sevenstringa dodają sobie +10 do zajebistości i +25% do rynkowej ceny. Bo 4/5 wystawionych sprzętów jest "jedyna, wyjątkowa, superzadbana, trolololo". Może jedno, drugie czy trzecie ogłoszenie kogoś z zewnątrz skończyłoby wreszcie ten bullshit...
"Zabrania się umieszczania ogłoszeń w imieniu osób trzecich oraz wystawiania sprzętu w posiadaniu którego się nie jest."Pytanie - jak to sprawdzicie? W przypadku np. samochodu można zerknąć w dowód rejestracyjny, ale to 1. tylko przy spotkaniu fejst-tu-fejs, 2. właściciel a użytkownik to często dwie różne osoby. Przy sprzęcie obecnym na naszej giełdzie można napisać wszystko, bo sprawdzenie do kogo faktycznie należy jest nierealne. NIEREALNE, i się z tym pogódźcie. Mogę sobie wystawić gitarę sąsiada z dołu, albo równie dobrze kumpla na drugim końcu Polski. Podpiszę jako swoją, dodam focie, wypełnię formularz, względnie w razie wątpliwości pocisnę bajer typu "ziom z dzielni nie zapłacił za koks, to zabrałem mu fanty"
i... tyle.
Więc co, wpis jest tylko po to żeby był? Bo jest martwy. Jeśli sprzedający sam się nie przyzna, że sprzedawana rzecz nie jest jego (co sam zrobiłem dwa razy - pierwszy i ostatni), to nikt nigdy do tego nie dojdzie.
"Obowiązuje całkowity zakaz podbijania ogłoszeń sprzedaży. Jedynym powodem uaktualnienia ogłoszenia może być istotna zmiana oferty.
(...)
Zabrania się jakichkolwiek dyskusji w dziale Giełda. Dopuszczalne są jedynie zapytania odnośnie ofert zamian lub konieczności udzielenia dodatkowych informacji o sprzęcie."LOL, a nawet ROTFL
Każdy widzi, że dyskusje w tematach giełdowych to niekończący się spam. O czym się chce i jak się chce.
Albo więc KAŻDY temat KAŻDEGO użytkownika (niezależnie do jakiego kółeczka wzajemnej adoracji należy - w co zresztą sam nie wierzę
) będzie czyszczony z dodatkowych postów (na zasadzie giełdy na basscity.eu - ZERO postowania osób innych niż założyciel tematu / admin, tylko zmiany oferty albo bump jeden raz na tydzień), albo dopuszczamy radosne "róbta co chceta". Bo teraz to ani w chuj, ani w oko.
AD2. Pytałem się kiedyś, dlaczego nie kasuje się starych ogłoszeń. Dostałem odpowiedź, że ma to umożliwić "dojście" do tego kto dany sprzęt miał, co się z nim działo, jakie przechodził modyfikacje itedeitepe. Praktycznie, sam w przypadku kilku gitar rozpocząłem takie poszukiwania. I stare ogłoszenia były chyba ostatnim miejscem gdzie znalazłem cokolwiek przydatnego. No chyba żeby liczyć "miałem gitarę 5 lat temu ale nie pamiętam / nie wiem co się z nią dzieje".
Chociaż dobra, w przypadku gitar czy wzmacniaczy jest jeszcze jakiś sens trzymania ogłoszenia (ciekawe tylko dlaczego na większości innych forów są one kasowane i jakoś nie stanowi to problemu?), ale cała reszta (nie tylko) muzycznego badziewia? Kable, gałki, słuchawki, książki, jakieś badziewne kostki za 5 dyszek, jest tego masa. Masa dziadostwa przysłaniająca to, czego szukamy i co jest realnie potrzebne.
Aha, i dotyczy to działu "sprzedam", gdzie jakieś-tam argumenty przeciw moim propozycjom można przytoczyć, ale w takim razie co z "kupię"? Naprawdę to, że 5 czy 7 lat temu ktoś szukał jakiejś pierdoły, jest w jakikolwiek sposób przydatne? NOPE
I na koniec - zamykanie skończonych tematów. Część jest zamykana po zgłoszeniu tego przez sprzedającego, część nie. Bo tak. W takim razie proponuję to przejrzeć (wiem wiem, jest ponad 100 stron giełdy, ale w końcu admin na forum czemuś służy
), zweryfikować, i na podstawie tego określić które ogłoszenia stanowią jeszcze jakąś wartość "dla przyszłych pokoleń" a które nie.
Aha, działów "inny" czy "wyszukane w sieci" nie opisuje szczegółowo, bo tam recepta jest prosta i wypisana niżej
Tak więc
W SKRÓCIE:1. wyrzucić /zmienić martwe przepisy regulaminu,
2. przestrzegać tych, które pozostaną. I niech będą jasne - np. albo dopuszczamy dyskusję w tematach, albo nie, bez tych dziwnych niedomówień które są teraz,
3. dział "sprzedam" - tematy nieaktywnych użytkowników - won. Tematy o sprzedaży muzycznych gazetek, kabelków, chłamu za 10 zeta - won. Tematy będące de facto ogłoszeniami o sprowadzaniu sprzętu / zniżkami (kiedyś forum wyglądało nieco inaczej) - won. I w zasadzie wszystko co nie zostało zweryfikowane pozytywnie jako sprzedane, tylko "wisi w niebycie"
- won.
4. dział "kupię" - wszystko co ma więcej niż rok - won,
5. dział "inne" - oczyszczenie go z tematów "zamienię" i ogłoszeń użytkowników nieaktywnych,
6. dział "wyszukane w sieci" - tematy z nieaktywnymi linkami do jebaja / allegro / newsami z jakichkolwiek stron które przestały się wyświetlać - won.
To byłem ja. Jeżor. Maruda drugiej klasy