Muszę sie przyznać iż jestem mocno zaskoczony raczej wręcz pozytywnym odbiorem więc warto było trochę sie napracować, no chyba ze sie nagle tacy wszyscy mili zrobili
Co do płyty lub raczej zbioru utworów, to tak, mam taki plan by zamknąć projekt 8 kawałkami. Jeśli bedzie 9 tez sie nie obrażę
Czasu sobie nie narzucam bo to bez sensu, jedynie to żeby robić to konsekwentnie. Jakoś tak jest, ze mój organizm potrzebuje tego i robie to wyłącznie dla własnej frajdy i troche dla ludzi którym może poprawi to humor lub cokolwiek innego. Właściwie nie, dla siebie to robie " musze bo inaczej sie uduszę". Sprzedawać nie planuję, choć konto na bandcampie mam .... póki co puste, a jak ktoś bedzie chciał zapłacić to kasa i tak pójdzie na rozwój firmy czyli instrumentów. Jeśli do tego dołozymy fakt, ze nagrywam wyłącznie na gitarach tej jednej jedynej ukochanej marki, a to co robie bedzie dobrze zrobione, to jest to jakaś reklama dla instrumentów, ze nie są to wydmuszki plastikowe zabawki, ale "dzikie konie robocze" dające sporo frajdy z ujezdzania
Myślę ze w tym graniu nie ma dla nas lepszej zapłaty niż to ze ktoś kiedyś wróci do tego i posłucha jeszcze raz.
Posty połączone: 08 Sty, 2015, 13:14:43
nie chce by bas się kleił ze stopą cokolwiek oznacza kleił. Chce by był słyszalny co gra i nie powielał od poczatku do końca gitar
Co do klejenia się basu ze stopą, chodziło mi o coś takiego:
I nie piję tutaj bynajmniej do powielania linii basowych - linii gitar elektrycznych.
Ja rozumiem do czego zmierzasz jeno się droczę. Mnie nie interesuje takie granie, dla mnie bas to także instrument strunowy a nie jedynie perkusyjny, a tak odbieram takie granie.
Mam w głowie to co chce usłyszeć i z Franq iem uwazam ze jesteśmy na dobrej drodze. To co pokazujesz to tak sklejony bas do stopy ze az smutno mi sie robi, jest zbyt sztampowo. Dlatego miły kolego, nie ma brzydkich kobiet na świecie, gdyż jednemu córka, drugiemu teściowa