Hmmm... no tak, w sumie prawda, ALE.
Wczoraj wziąłem Helixa na ogranie na głośnikach (czyli nie na słuchawkach). Na pierwszy ogień podłączyłem się przez końcówkę mocy tapco by Mackie J-800 na kolumny pasywne TAPCO by mackie series 69 model 6915 300 watt. Generalnie grało, ale... mimo, że wcześniej nie słyszałem innych kolumn, poza chwilowym ograniem jakiejś aktywnej w RNR, to szału nie było. Najpierw stały na ziemi, potem wrzuciłem na statywy i oczywiście lepiej, ale dalej to nie jest to.
Do przetestowania został mi kolejny patent. stary tranzystorowy wzmacniacz marshalla MG100 do którego wpiąłem kolumnę 2x12 marshall 1936. wymyśliłem, żeby ominąć przedwzmacniacz wpinając się w return ( bo pętla efektów była) i to było TO. było jebnięcie, różnica wprost nie do opisania. miałem wzmaka lampowego mg fendmess,i w tym porównaniu, to chodzi pięknie (wyłączyłem tylko w helixie symulacje paczki, bo z nimi to kupa straszna). czułem się jakbym na lampie grał
także myślę, że jednak temat aktywnej kolumny porzucę. do potestowania został mi jeszcze patent z tą końcówką wyżej wspomnianą i samą paczką, czekam na kable. jak to pojedzie, to szukam - pewnie - rocktrona velocity 300 i heja.
dodam jeszcze - jak grałem na dedykowanym głośniku z tego marshalla, to też kupa była, dziadostwo straszne.