Myślę o zmianie zwykłego wzmacniacza i kolumny na FRFR+Radar+BOSS OD200 + jakiś symulator wzmacniaczy.
Kolumna to pewnie będzie Headrush FRFR-108/112, albo jakaś tańsza używka.
To ma być sprzęt do zabawy w salce, nie na scenę, ale zależy mi żeby to w miarę porządnie grało.
Przesiadam się na FRFR głównie dlatego, że podobają mi się możliwości jakie daje symulator IR i wirtualne wzmacniacze.
Podstawowe elementy mojego zestawu to przester BOSS OD 200+Radar. Pozostało kupienie kolumny FRFR i wybranie symulatora wzmacniaczy.
I w związku z tym mam dwa podstawowe pytania.
Czy Joyo Preamp House R-15:
jest lepszym wyborem niż np. Mooer GE 150 ?
Joyo ma 9 symulacji przedwzmacniaczy, Mooer chyba z 50, rzekomo z serii Mooer Micro Preamp (choć trudno w to uwierzyć patrząc na cenę pojedynczej kostki Micro).
Miałem Mooer GE200, ale grał na impulsach basowych z gitarą basową, więc nie wiem jak by się sprawował jako symulator wzmacniaczy gitarowych.
Drugie pytanie, to czy taki zestaw w ogóle może udanie współpracować: BOSS+Radar+GE150/Joyo+FRFR
Nie interesuje mnie symulator kolumn w efekcie Mooer GE150, bo będę używał Radara, który ma trzy razy więcej IR i jest bardzo poręczny w szybkiej obsłudze.
Ewentualnie myślę jeszcze o używanym Atomic Amplifire 6, ale to droga zabawka, nie za bardzo w moim zasięgu.
Mooer GE150 ma tuner i automat perkusyjny, to są rzeczy które muszę i tak kupić, więc wydaje się atrakcyjnym wyborem.
Nie wiem tylko jak symulacje się mają do tych w Joyo albo w AA6, czy to nie będzie trącić plastikiem, bo symulacje kolumn w GE200 były słabe.