No i moi Państwo, wreszcie!

Po przydługim już czasie polowania na baryton udało mi się wyrwać gitarę, która była obiektem moich westchnień od jakiegoś czasu.
Podmiot, przedmiot tegoż pożądania to Ibanez MMM1
Rok produkcji 2003, miejsce Cort Plan, Korea.
Gitara jak na 9 lat jest w stanie niemalże sklepowym:) Progi jeszcze długo posłużą. Kilka bardzo mikrodrobnych punktowych obić co jest bardzo trudne do dostrzeżenia dzięki strukturze drewna:)
Jak gra? Nosz kurewa jego mać! Wiosło ma tyle mięsa, że spokojnie zapełnić by nim sklep garmażeryjny:)
Jest cholernie selektywna i nie muli w dole.
Bardzo wygodny gryf o profilu C.
ficzers:
Body Type: Solid Body
Scale Length: 28"
Body Construction: Double cutaway
Body Construction: Neck-thru
Body Wood: Mahogany
Finish: Gloss
Binding: Creme
Carved Top: Yes
Neck Construction: 3-piece neck
Neck Shape: C-shaped neck
Neck Joint: Neck-through
Neck Wood: Mahogany
Fingerboard Material: Rosewood
Number of Frets: 22
String Nut: Syntetic Bone
Tuners: Ibanez
Bridge: Gibraltar Standard
Hardware: Chrome
Fret Size: Jumbo
Number of Pickups: 2
Pickup Switch Type: 3-Position Blade
Controls: Volume
Controls: Tone
Custom Features close
Neck PU: Super 58 Custom Bridge PU: Super 58 Custom
Gitarę nastroiłem do Ais Standard i czuć tą stabilność dźwięków:) Jutro próba więc zobaczymy jak pójdzie;)
dobra wracam do grania bo jeszcze efekt wow mi nie minął
