Autor Wątek: Matowienie lakieru w gitarze  (Przeczytany 10241 razy)

Offline Bloody As Hell

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 78
  • Stejki! ♥
Matowienie lakieru w gitarze
« 07 Maj, 2012, 16:51:57 »
Sprawa jest taka - gitarę mam w matowym wykończeniu, ale z racji dużej eksploatacji pojawiły się wyślizgane miejsca, które niemiłosiernie mnie wkurwiały. Rozebrałem gitarę, wziąłem wełnę stalową 0000 i pojeździłem po całej gitarce. Wszystko poszło fajnie, tylko teraz pojawiły się małe ryski. Robiłem polerkę woskiem, trochę pomogło, ale nadal są. Ma ktoś jakiś pomysł? Może jakaś pasta samochodowa? Zależy mi, żeby mat pozostał ;x

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #1 07 Maj, 2012, 17:10:40 »
cza było pytać zanim wziąłeś ta wełnę ;)
tera ino tylko jak najdrobniejszy papier wodny i heja a woskiem podłoge posmaruj, bo rys nie zapolerujesz, jedynie oszukujesz efekt wizualny i to na krótko ( wosk na lakier  :facepalm: )

Offline Bloody As Hell

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 78
  • Stejki! ♥
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #2 07 Maj, 2012, 17:19:43 »
Przeglądałem podobne tematy w necie i wszędzie polecali wełnę, bo nie pozostawia smug jak papier. Co do wosku, to chodziło mi o preperat Dunlopa - z woskiem carnauba ;p
Dodam, że te ryski widoczne są tylko pod światło. Pod palcami jest idealna gładź.

Orange

  • Gość
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #3 07 Maj, 2012, 18:58:12 »
Papier wodny. A wosk Dunlopa to raczej do gitar na połysk polerowanych. Po to, żeby na allegro je sprzedać :D

Offline Bloody As Hell

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 78
  • Stejki! ♥
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #4 07 Maj, 2012, 22:19:17 »
Dunlopa już miałem w domu, więc stwierdziłem, że może coś pomoże. Papier jaki? Mam 2000, sprawdziłem na sucho i mokro - trochę gównianie wychodzi ;c

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 049
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #5 08 Maj, 2012, 02:11:14 »
Ostatnio ktoś na forum zmatowił swojego Schectera. Poszukaj, tam powinieneś znaleźć kilka odpowiedzi na swoje pytania.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline Bloody As Hell

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 78
  • Stejki! ♥
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #6 08 Maj, 2012, 10:08:39 »
Kojarzysz może jak ten temat się nazywał? Wpisuje schecter mat i ni chuchu znaleźć nie mogę.

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #7 08 Maj, 2012, 12:48:47 »
Ja tam panie nie kojarzę a nie mam czasu szukać, ale to był temat założony przez Domasia.
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline Bloody As Hell

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 78
  • Stejki! ♥
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #8 08 Maj, 2012, 13:35:02 »
Temat znalazłem, lecz obawiam się, że lepiej mi wyszło to matowienie. Nie zmienia to faktu, że ryski w dalszym ciągu są wkurwiające.

Offline crowley

  • Gaduła
  • Wiadomości: 206
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #9 09 Maj, 2012, 09:22:42 »
no to teraz ją wypierdol kup nową i zacznij wszystko od początku, myślę że comelina napewno ci doradzi:)
"Chrześcijaństwo, jak dotychczas, było największym nieszczęściem ludzkości." Fryderyk Nietzsche

Offline Bloody As Hell

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 78
  • Stejki! ♥
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #10 09 Maj, 2012, 12:18:08 »
No właśnie czekam aż podpowie coś więcej na temat papieru ;d
Najlepiej zrobię zdjęcie.

Offline crowley

  • Gaduła
  • Wiadomości: 206
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #11 09 Maj, 2012, 12:38:32 »
Oj kurwa, skoro sa rysy to znaczy że wełna musiała być zbyt ostra czyli jak powiedział commelina że nie nadaje się do tego, i na samą logikę raczej aby rysy znikneły to ci tu nie pomoże żadna pasta kredka chuj wie co jeszcze z cudownym działaniem tylko usisz ją bardziej zeszlifowaće  i wtedy matowić pytanie tylko na ile głebokie są te rysy, tak jak powiedziałem w tym temacie lepiej ci doradzi commelina ale wstaw te foty
"Chrześcijaństwo, jak dotychczas, było największym nieszczęściem ludzkości." Fryderyk Nietzsche

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #12 09 Maj, 2012, 13:22:22 »
Ja sie obawiam ze kolega nie koniecznie wie jakiego efektu mógł sie spodziewać po papierze i po tej "włóczce stalowej" ;) i teraz kombinuje jak koń pod górę, dlatego tez nie specjalnie chciało mi sie wchodzić w dyskusje głębiej. Czuje przez skóre, ze kolega z tych co to wiedzą czego sie czepić i co ich wkurwia ale nie do końca potrafią to przekazać. Zeby nie było zadnych wkurwiających rysek, tak zmatowiony i oddtłuszczony oraz odwoskowany element , proponuje przekazać do malowania matowym lakierem bezbarwnym, inaczej bedziesz non stop wkurwiony, napierdolisz sie co niemiara a efektu dalej nie bedzie. A wnoszę to wszystko, oceniając temat po Twoich wypowiedziach.
« Ostatnia zmiana: 09 Maj, 2012, 13:26:43 wysłana przez commelina »

Offline Bloody As Hell

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 78
  • Stejki! ♥
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #13 09 Maj, 2012, 14:28:04 »
Jak będę w domu to postaram się uwidocznić na fotach o jakie ryski mi chodzi. Nie są one w ogóle głębokie.
A efekt jaki chciałem uzyskać to zwykły mat bez żadnych jebanych rys. Wszędzie w necie wełna stalowa 0000 jest opisana jako taka, która zajebiście nadaje się do m.in. 'delikatnego matowania wysoko połyskowej powierzchni drewna'.
W większości tematów wełna przewija się jako najlepszy sposób na matowienie lakieru w gitarze.
Faktycznie pewnie najlepiej byłoby oddać do lakierowania matowym bezbarwnym (ile to może kosztować?) jednak średnio z hajsem teraz. Dlatego kombinuję czy by jakaś pasta z maleńkimi drobinkami nie pomogła. Jeszcze trochę i zacznę próbować z pastą do zębów  :facepalm:

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #14 09 Maj, 2012, 15:24:02 »
Słusznie ze sie łapiesz za głowę , bez lakierowania nie zrobisz tego, a jakakolwiek pasta polerska, w tym do zebów albo wypoleruje albo wyciagnie jeszcze bardziej te najgłebsze rysy, bo reszta tych drobnych zniknie. Albo polerujesz do połysku albo matujesz i lakierujesz jeśli nie chcesz mieś drobnych rysek nawet tych po papierze 2500.
Kolego oczekujesz cudu . Jesli coś jest matowione to musi mieć ryski chocby te mikronowe, które Ty i tak widzisz.

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #15 09 Maj, 2012, 15:47:07 »
Jakby nie było, istotą szlifowania papierem ściernym jest wytwarzanie rys na powierzchni szlifowanego elementu :D
synkopy to guwno

Offline Bloody As Hell

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 78
  • Stejki! ♥
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #16 09 Maj, 2012, 15:54:37 »
Nie wiem czy cudu, ale sądziłem, że te ryski będą jednak mniejsze.
Załączam zdjęcia. Przy dalszej odległości rys kompletnie nie widać, tylko co z tego.








Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #17 09 Maj, 2012, 16:34:20 »
No kurwa, jak ześ pan napierdalał we wszystkie strony to nie ma sie co dziwić. Miałem nadzieję, ze choc to, by matowić to w jedna stronę wiesz, skoro bierzesz sie za to. Tzn by ruch reki był najlepiej wzdłuż gitary, na całej powierzchni, wtedy tych rys widac zdecydowanie mniej albo niemal wcale. A tutaj masz  jak popadnie, no to i efekt taki ze te rysy widać.

nie wiem czy nie było by lepszego efektu gdybys poszukał gabki szlifierskiej albo INDASA albo 3M o gradacji super fine lekko nia przeszlifował jakieś drewno by sie stępiła i wtedy taka gabką potraktował wiesło. Powinieneś byc (chyba ! ) wtedy zadowolony z efektu.
« Ostatnia zmiana: 09 Maj, 2012, 16:38:47 wysłana przez commelina »

Offline Bloody As Hell

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 78
  • Stejki! ♥
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #18 09 Maj, 2012, 17:01:56 »
Najpierw robiłem tył i napierdalałem tylko w jedną, właśnie wzdłuż całej gitary. Z racji gówianego efektu (z tyłu jeszcze bardziej widoczne są te ryski) przód robiłem jak popadnie.
Zabawne z tą gąbką szlifeirską, bo próbowałem coś jeszcze zdziałać twardą stroną zwykłej do zmywania  :D
W każdym razie dzięki za podpowiedź!

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 049
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #19 09 Maj, 2012, 17:24:24 »
Na dobrą sprawę walka z wiatrakami. Za jakiś czas znów się coś wypoleruje, Ty to zmatowisz i błędne koło, a w konsekwencji zrobisz z gitary 'tr00 vintage'.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Orange

  • Gość
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #20 09 Maj, 2012, 17:40:04 »
pff. Domaś zrobił sobie mat na szekterze. Jemu wyszło fpytę. Coś zepsułeś.

Offline Bloody As Hell

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 78
  • Stejki! ♥
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #21 10 Maj, 2012, 02:31:38 »
W sumie skminiłem, że te większe rysy to nawet nie od matowania są. Wcześniej już były a matowałem bardzo delikatnie  ::)
Najchętniej to bym miał takie czarno/szare olejowe wykończenie. Nie byłoby problemów z wycieraniem i w ogóle byłoby zajebiście.
Coś tego typu

Orange

  • Gość
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #22 13 Maj, 2012, 14:26:21 »
Mam gitarę nielakierowaną. Na całe szczęście uważam na sprzęt więc nic sie jej nie dzieje. Ale mam kumpla, którego setius lizard jest wiecznie ujebany i usyfiony. Lakier jest dużo łatwiej utrzymać w czystości niż olej. Lakier ci się zaysuje - przeżyjesz. Olej ci się zarysuje - masz udziabane drewno.

Offline Bloody As Hell

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 78
  • Stejki! ♥
Odp: Matowienie lakieru w gitarze
« Odpowiedź #23 15 Maj, 2012, 12:58:26 »
Mam gitarę nielakierowaną. Na całe szczęście uważam na sprzęt więc nic sie jej nie dzieje. Ale mam kumpla, którego setius lizard jest wiecznie ujebany i usyfiony. Lakier jest dużo łatwiej utrzymać w czystości niż olej. Lakier ci się zaysuje - przeżyjesz. Olej ci się zarysuje - masz udziabane drewno.

U mnie raczej gitara nigdy nie jest zasyfiona i ujebana. Co do uważania - mam jedno małe wgłębienie, bo pałker kiedyś nie trafił pałeczką i jebnął główką w gitarę...
Także raczej nadal wolę olej ;p

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
10 Odpowiedzi
10270 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Wrz, 2008, 10:14:49
wysłana przez Pan Sinner
7 Odpowiedzi
4458 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 09 Wrz, 2012, 21:08:59
wysłana przez BetoNova
15 Odpowiedzi
10606 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 13 Paź, 2012, 17:07:14
wysłana przez Orange
40 Odpowiedzi
13535 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Paź, 2014, 23:57:49
wysłana przez ITHMW
20 Odpowiedzi
3166 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Maj, 2020, 11:03:51
wysłana przez Chomick