...i że jej cena jest podyktowana (imo) logistycznym błędem w marketingu Suhra (i z naszego punktu widzenia też słabą pozycją złotówki) co mnie osobiście odstrasza. Poza tym te dwie cechy, czyli jak ona wygląda i ile kosztuje z punktu widzenia klienta są jednymi z najistotniejszych. Sprzedaż on-line jest przecież obecnie najpopularniejszym rozwiązaniem na rynku instrumentów muzycznych, a o powodzeniu w ich sprzedaży często takie subiektywne sprawy jak brzmienie i wygoda decydują jako ostatnie. Założę się, że w głównej mierze o jej powodzenie (o ile) zadbają nazwiska Govan i Suhr.
Myślę, że z czasem jakość i powodzenie Rasmusów na rynku zweryfikują użytkownicy, chyba, że Suhr już się zaopatrzył w armię cool-hunterów rejestrujących się po forach i serwisach opiniotwórczych NA_CAŁYM_ŚWIECIE, UUU!
BTW. Patrzcie jak na przykład Misha zadbał o Mayonesa. Sprzedałem ostatnio swojego Setiusa i w korespondencji pojawiło się takie coś:
Thanks very much—it looks like a rocking machine, and I am trusting Misha Mansoor’s comments on the sound of it…
EDIT:Pamiętajcie, że "DROGO" to pojęcie względne... dla dziecka 1000zł to drogo... myślę, że kategoria drogie na forum zaczyna się od 4-5k... są też ludzie, dla których drogo to 20-30k. Ludzi jest dużo na świecie, również w samej PL więc nie możecie powiedzieć, że nikt tego nie kupi
ale pisząc "DROGO" można się odnieść do tego co oferują inne firmy za tę samą kwotę?
EDIT2:Ekipa Suhra poleciała do Chin i sami ich tam przeszkolili.
przy pierwszej dostawie odrzucili połowę gitar.
WTF? Nie dziwię się, że żeby im się to opłacało musieli dowalić taką cenę...