New Barbara Day

[lokibalboa]

Siemano. W sumie nie jest to sprzęt nad którym można się jakoś pałować, no ale nowe wiosło pod dachem to zawsze radość.
Potrzebowałem bassówki do nagrywania utworów w wersjach demo w naszym zespole (nie mamy basisty aktualnie) Kryteria poszukiwań: średnia cena, przyzwoita jakość. Wybór padł na klasycznego brzydala Epiphone'a Thunderbirda w wersji Goth.
Kupiony z ogłoszeń/komisu używanych instrumentów amerykańskiego Guitarcenter ~~ z casem 210$.
Gitara jest jak nowa. Jedynym defektem są rysy na rancie główki-ktoś ewidentnie przytarł ścianę ale to dam rade samemu naprawić.  Mimo że ma matowe wykończenie, nie ma żadnych śladów użytkowania, żadnych ukrytych wad itp. Stroi zajebiście mimo stockowego osprzętu. Wiadomo, nie jest to zawodowa bassówka ale myślę że bez wstydu można by zagrać na niej masę gigów.

Korpus: Mahoń
Gryf: Klon
Podstrunnica: Palisander
Menzurka: 34'
20 progów
Stockowa elektronika więc jakiś syf ale daje rade.


Jedno jest pewne- gra sie zajebiscie nie wygodnie, tyle że może to być uwarunkowane tym że jestem nie przyzwyczajony do basówek. Póki co, pewnym minusem jest opadająca główka-mocno ciągnie w glebe...ale nagrywając w domu nie jest to jakiś większy problem;)

PS: te wiosła przewyku-wiscie wyglądają na żywo! Są jak gigantyczny pindol do zabijania ludzi pod sceną hehehe.

[Br-Owca]

Zajebiaszcza!!!aż ma sie ochote wziąć za gryf i komuś przypierdolić hehehe

[Rumak]

Strasznie falliczna, MrJ chyba Cię zje, chyba że to nie on się na niego GASował

[MrJ]

Cicho być!

GASuję się nadal, ale ogrywałem sobie tego basika kilka razy, i niestety za wielki ten ptak na moje łapki... Szkoda, bo ostatnio przeleciała sztuka za circa 7 stówek na allegro, ale warunków fizycznych się nie oszuka Żeby wygodnie grać na T-Birdzie trzeba mieć zdecydowanie więcej niż moje ~175cm. Chyba że o czymś nie wiem

Aha, przenieś zaczep paska na górną lewą śrubę (patrząc od tyłu) płytki mocującej. Ponoć sporo to daje, a nie trzeba wiercić nowej dziury, tylko wkręta trza nieco dłuższego. Albo i nie...?

[sei.tahn]

Gratulacje! Też ostatnio kupiłem bas, myślałem właśnie nad takim cudeńkiem, ale ostatecznie wybór padł na sprzęt może zdecydowanie mniej efektowny, ale dla mnie wygodniejszy
Niemniej, zazdroszczę!

[dawson]

Mi się w chooj podobają te basiki, z tego co pamiętam to basista Clawfinger na woodstocku na takiej zapierdzielał...

[Bjørn]

Ładna gitara, ale ma poważną wadę.

4 struny a nie 5+.

[lokibalboa]

Dzięki wszystkim. Gitara jest nie wygodna ale to też cena za jej stylowy design....lub jego absolutny brak ;d
Co do 5tej struny- zawsze można wrzucić set od 5tki i usunąć najwyższą strune. Tyle że my gramy w gej drop C a ze bass ma służyć do dogrywania partii na domowe wersje numerów, to nie potrzebuje 5ciu. Polecam wszystkim zakup bassu gdy odczuwacie lekką nudę grając ciągle na wiośle. Jest to niby podobny a jednak zupełnie inny instrument który daje fajną 'frajdę' (morowe słowo) nawet gdy dogrywa się do prostych numerów. Już systema dzisiaj od strony bassu przerabiałem 3h bez przerwy tak mi sie wkręciło proste dudnienie. 

[Yony]

Jakbym był basjonistą to bez dwóch zdań grałbym na T-birdzie

[theremin]

W swoim TB załatwiłem sprawę lecenia na ryj tak:

 
Teraz leci  tylko na śliskich koszulkach, (czyli gustowny ortalionowy dresik też odpada), tyle że pasek  to zwykła taśma, ze skórzanym po tej przeróbce pewnie byłoby idealnie.