Może jednak spróbujesz mi udowodnić?
Tak jak napisałem, jestes anonimowy, a raczej takim się czujesz i z tego korzystasz
Co do życiowych achievementów, nie bardzo wiem w jaki sposób miał byś mnie przekonać do czego kolwiek, tym bardziej odnośnie tematu który został tutaj poruszony. Tak jak napisałem, jesteś dla mnie tylko ciągiem znaków wyrwanym z kontekstu. I to nie ja powinienem chcieć coś z tym zrobić.
Co do koncertu zespołu na "V", to zapraszam jak takiś hardy. Jeżeli zaprezentujesz się tak jak tu, na forum, nie omieszkam zapewne powtórzyć mojej opinii
Jeszcze tylko dodam że może też spotkamy sie kiedyś na koncercie twojego zespołu(kojarzysz, taki na "IN")
świat jest mały, mamy nawet wspólnych znajomych wychodzi na to
poszedłem ciutke za daleko ze stwierdzeniem pewnych rzeczy(bo tak jak napisałem jesteś ciagiem znaków wyrwanym z kontekstu), dlatego poprawiłem, iż wygląda na to że jesteś straszliwym bucem
stwierdzam pewną możliość, teraz tylko ty sprawiasz że szala bucowatości przechyla się na twoją niekorzyść. Ja nie muszę nic robić.
Teraz jesteś tylko nickiem, który ma na koncie kilka postów, który do tego daje się poznać własnie od tej bucowskiej strony.
Oceniłem cię po tym co dane mi było zobaczyć, i takie jest moje zdanie o twojej osobie. Jeżeli cię to boli, to spróbuj zmienić, jeżeli tak jak napisałeś masz to gdzieś, to nie rób nic. Mi naprawdę nie zależy.
Co do szacunku, to osoba ludzka zasługuje na szacunek, właśnie z tego powodu że nią jest. I jako osobe ludzą cię szanuję, natomiast jeżeli już chodzi o szacunek mający swoje źródło w działaności człowieka, to w niczym sobie na taki szacunek z mojej strony nie zasłuzyłeś. wybacz.
co więcej, po przeczytaniu twoich wypowiedzi, zasłuzyłeś sobie na jego brak.