No dobrze... jak to się możliwe?
Idziesz (zapewne) do urzędu stanu cywilnego, mówisz, że nie podoba ci się Twoje nazwisko i chcesz je zmienić, płacisz ileśtam (nie wiem ile dokładnie, miałem to omówione na Przedsiębiorczości w liceum) zapewne w granicach 200 zł podajesz nazwisko jakie chcesz mieć (nie zmienią nazwiska na znane (Pudzianowski) i debilne (Niespudziankowski)). I już.
W 3 klasie gimnazjum byłem zagrożony z religii(!).
Ja miałem 2 z religii w 3 klasie liceum (i wzorowe zachowanie). Pewnego razu na lekcji religii był Egzorcysta (tzn był to ktoś w rodzaju młodszego egzorcysty, nie może sam odprawiać czarów, ale cośtam wie na ich temat).