Odświeżam temacik.
Dobra, zatem mam teraz zagwozdkę finalną. Line 6 XT live z pierwszej serii......pisaliśc ie że w pętli może siedzieć i sie nie zjara-ma on jednak możliwość bypassu jednym kliknięciem ?
Vox ToneLab LE
Boss GT-6/8
Digitechy sobie odpuściłem.
Przypomnę- Ma służyć jako unit do samych efektów - kanał z 5150, jebać kaczkę...zostawię sobie swoją oddzielną, musi mieć wyłączany preamp (miło jakby można go było 4CM podłączyć). Bypass jednym kliknięciem - powiedzmy sytuacja sceniczna....przych odzi czas na solo-jednym kliknięciem chce włączyć preset powiedzmy z delayem i delikatnym chorusem i za 30sekund chce z powrotem wrócić do mojego surowego brzmienia wzmacniacza.
Bardzo ważne: Musi także posiadać podbicie głośności które mógłbym przypisać presetowi-eq/boost cokolwiek byle działało.
Tak jak mnie namawialiście najbardziej przemawia do mnie L6 XTL z pierwszej serii oraz ToneLab LE. Na zagranicznych forach spotkałem się jednak z opiniami że jako FX unit - tonelab to zawracanie głowy ponieważ jego moc siedzi w preampie i samych efektów nie ma za wiele. Wart rozpatrzenia jest również Line6 M9 - przeszukałem chyba cały internet w poszukiwaniu odpowiedzi czy m9 pozwoli mi na włączenie kilku efektów jednym kliknięciem czy muszę je włączać osobno. Bez skutku ;(