A ja nie popiera wysokości mandatów od zarobków bo tworzy się system kolejnej patologii która wartościuje przewinienie I karę od dodatkowych czynników. Natomiast nie widzę żadnego powodu żeby nie powiązać ilości punktów z wysokością mandatu. Taryfikator powinien być stały a za recydywę powinno się brać ilość punktów i używać jako mnożnik taryfikatora. Im więcej mandatów tym wyższa kara. Proste.