Kary pieniężne najbardziej dotykają tych mniej zamożnych. Oficjele i burżuazja będzie miała to w czeluściach układu pokarmowego. Patologia drogowa też. Ostatnio u nas na wsi złapali napromilowanego typa z dwukrotnym zakazem prowadzenia pojazdów więc te kary mają mały oddczyn edukacji.
Czyli trzeba wprowadzić model fiński z mandatami zależnymi od zarobków. I/lub wartości samochodu, bo zaraz się znajdą cwaniaki, co nawet majtki mają na firmę.
Za jazdę z zakazem wyrok bez zawiasów.
Jazdę po pijaku traktować jako usiłowanie zabójstwa, bo dokładnie tym jest.