Fajne porównanie, aczkolwiek dla mnie tak jakoś inaczej brzmiał jedynie Apollo (bardziej singlowaty charakter), a Infinity i Werewolf brzmiały bardzo podobnie do siebie.
Czekam na porównanie z SH6, bo to mój ulubiony pickup do mahoniowych desek od SD (dlatego w jednym wiośle mam aż dwa, hehe). No i fajne byłoby też w przyszłości porównanie z Gibsonami 498 i 500, bo to w sumie też klasyki i punkt referencyjny.
Edit: Wszedłem na stronkę producenta i brakuje mi opisu każdej z serii pickupów. Same pickupy opisane są już fajnie, choć dla mnie zbyt technicznym językiem.
Słuszna uwaga! Dzięki bardzo! Opisy się pojawiły ale przy okazji zdjęć na FB, po świętach zmęczę gościa co stronę tworzył (która w sumie jeszcze się szlifuje cały czas i jest "w budowie"
) by opisy serii gdzieś ładnie wizualnie wpiąć w stronę
.
Co do samych picków jest tak jak mówisz
. Werewolf i Infinity mają nawet podobny sygnał wyjściowy, wspólną cewkę, różnią się głównie tym jak leżą pod łapą. (chociaż wiadomo more gain = more compression) Infinity gra też trochę wyżej w miksie, ma bardziej zaokrągloną górkę , dół oraz trochę wyższy środek. Wiadomix że wszystkie te niuanse przechodzą w owiele większe różnice gdy gramy w pomieszczeniu. Zawsze mi to głowę ryło jak minimalne różnice z nagrań (pomijam nawet mix) uwypuklają się live. (W drugą stronę to samo - jak duże różnice znikają na rzecz niuansów
).
Dla mnie zawsze było ważne to co się dzieje jak się gra na przetworniku i do czego inspiruje. Bieżesz takiego SH-6 i wiesz że dżemu to nie będzie
. Dlatego czekam też niecierpliwie na porównanie z legendarnym sh-6
!
Posty połączone: [time]23 Gru, 2022, 23:03:23[/time]
Przed głównym testem sh-6/sh-2 vs Werewolf/American Dream 59', CTG TV zaprasza na randkę w ciemno z wilkołakiem i distorsionem
Oddawajcie swoje "strzały"
.