1899Dałem sobie siana po czterech odcinkach.
Pretensjonalnie mroczny i tajemniczy, słaby scenariusz maskowany dobrą produkcją.
KrólestwoZ racji, że subskrybuję Mubi (taki Netflix dla hipsterów

) i lubię Larsa von Triera to dałem szansę.
Pamiętam, że kiedyś w telewizji leciało ale późno i chyba za mały byłem na to, więc nie widziałem.
Jak na razie jeden odcinek i siadło elegancko. Bez efekciarstwa, nagmatwanej do granic rozsądku fabuły, kręcone
trochę w konwencji Dogmy 95 i klimat się po prostu sączy.
Twórcy 1899 mogliby się uczyć.
Btw, w tym roku wyszła ostatnia, trzecia seria tego serialu.