@gizmi7 Albo zrobili to w postprodukcji
Tyle CGI jest w Sandmanie, że dodatkowe kilka dolarów niczego nie zmieniło 
Mnie osobiście męczyło dzielenie ujęć, jedne z winieta inne bez, jedne zamglone, inne ostre. (W tej samej lokalizacji ofc) Wiem że to miało pokazać, że to wszystko sen, ale imo wyszło aż za bardzo.
Właśnie wygląda zbyt losowo i siermiężnie na postprodukcję, ale to był mój główny problem z tym serialem. Kilka razy mnie kompletnie wywaliło z immersji, kiedy jednocześnie widać, że wywalili dziesiątki (jak nie setki) dolarów na stworzenie autentycznie wyglądającego CGI i scenografii. Tak czy siak miło, że w końcu Sandman doczekał się własnej ekranizacji - Lucyfer mnie zgubił po pierwszym odcinku, a Constantine’a pamietam głównie ze złego CGI nawet jak na swoje czasy. No i ten drewniany Keanu…