Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Wszystko o ciasteczkach
Czyli ktoś wziął kawałek korytarza i przerobił na mieszkanie, w którym formalnie nie można przebywać za długo, ani nawet się zameldować. To brzmi idealnie jak miejsce na siedzibę spółki-krzaka.