@Rot To, że odpalam jeden program i mam. A nie najpierw DAW, potem ładuję jeden plugin, drugi, trzeci, zapinam IRy... Przy nagrywaniu czy coś można się pobawić. Ale gdy siadam i gram, to chcę mieć możliwie plug&play, wszystko w jednym i w jak najprostszym interfejsie. Akurat ReValverowy mi leży tak średnio, ale tam mam 4 fabryczne presety. S-Gear jest też spoko w swojej prostocie. Helixowy soft mnie odrzuca z kolei. Ale Fractal ma bardzo przyjazny edytor.
Przy vst latencja jest tez wieksza, niz jak sie ma oddzielne urzadzenie.
Tak widze, ten sprzet ma procki Sharc, ktore to siedza w interfejsach Universal Audio, a te sa przezajebiste. No ale jak wiadomo, duzo jeszcze oprogramowanie zrobi roboty.
Ale ja się odnosiłem do kwestii DAW + pluginy vs Revalver czy inny Guitar Rig, gdzie oba programy też de facto chodzą na VSTkach - przecież osobne symulacje z nich można załadować do takiego DAWa tak samo.
Chyba, że to ja źle coś kojarzę, to wtedy pardon.