Autor Wątek: head 1W do grania w domu  (Przeczytany 9946 razy)

Offline PabloPicasso2018

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 57
  • Well..umm... no?
Odp: head 1W do grania w domu
« 14 Sie, 2018, 14:00:05 »
Grałem przez kilka lat koncerty na Orange Jim Root Terror (15W) + hesu 2x12. Dawało radę i to bez nagłośnienia. Czasami nawet ściszać się musiałem. Raz nawet była taka sytuacja, że graliśmy w pubie bez omikrofonowanych paczek z jednym zespołem gdzie było 2 gitarzystów, jeden miał EVH 50 W a drugi Laneya IronHeart 120 W i do tego bass Ampega z paczką typu lodówka. EVH nie domagał coś tego wieczoru i musiałem gitarzyście porzyczyć pomarańczkę. Stałem na widowni i słuchałem jak grali - pomarańczka nie zginęła w cale na tle drugiego wzmaka i basu nie mówiąc nic juz o perce.

Jedyny minus to headroom. To coś innego niż decybele. Owszem te małe głowy są cichsze trochę niż choćby 50 W ale można na nich grac jak widać, jedynie tylko brzmienie jest jakby mniejsze. Nie mniej nawet 7 W to za dużo do grania w bloku.

@Chomick a możesz rozwinąć temat?
Bo sam w przyszłości będę przymierzał się na Jim Root 15W, albo 6505MH,
do grania w domu odpada-OK, ale jak to się ma do typowego grania prób/koncertów? lepiej kupić "the real thing" czy te 120W potwory to tylko dla PROSÓW , a Kowalskieomu i Mi styknie 20W w zupełności z kolumna 2x12 przykładowo?

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
10 Odpowiedzi
10656 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Wrz, 2011, 23:55:41
wysłana przez majkelk
37 Odpowiedzi
10725 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Wrz, 2015, 12:30:45
wysłana przez Gohes
12 Odpowiedzi
5067 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Kwi, 2016, 12:19:02
wysłana przez lwronk
46 Odpowiedzi
16875 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Lut, 2022, 11:08:58
wysłana przez Omlet
35 Odpowiedzi
14338 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Wrz, 2022, 12:48:32
wysłana przez Skuzii