Bezpośrednie porównanie G70 z Shurem GLXD16e, shure brzmieniowo zmasakrował line6, to nie jest kosmetyczna różnica, to jest przepaść. Test przeprowadzało oprócz mnie 3 gitarzystów, jeden totalny świr, według niego Shure zabrzmiał lepiej niż jego kabel za 500zł (nazwy nie pamiętam, ja akurat w tym przypadku żadnej różnicy nie słyszałem

). Natomiast Line6 brzmiał przy Shure jakby ktoś piec kocem nakrył. Byłem zdecydowany na Line6 po długiej przygodzie z g50 który wydawał mi się mega super, no i gdybym nie posłuchał Shura to nadal żyłbym w błogiej nieświadomości która mocno ułatwia życie. Zwykłe wejście na jack i zasilanie bateryjne w bodypacku L6. Bez najmniejszych wątpliwości z całą stanowczością stwierdzam, że nic lepszego od GLXD16e (pod względem brzmienia, nie było warunków do testowania zasięgu) w cenie do 2000zł nie ma.