Ja zawsze dążę do tego, żeby normalnie mieć taką łapę, jak na pompie. Motywacja - lvl infinite.
Ale
@Lubder dobrze to ujął. Masz iść na trening bez zastanawiania się. Też mi się często nie chce, nie mam siły, mam mało czasu. Tak sobie mówię, ale i tak idę, bo to u mnie nie podlega dyskusji.
Głupio jest robić, co nie daje efektu. Ergo - największym demotywatorem (jedynym?) jest brak postępów. Wtedy kombinuj ze zmianą planu, diety.
Jest też opcja, że nie masz wspomnianej pasji. Cóż, nie każdemu jest dany być dojebanym knurem.